tag:blogger.com,1999:blog-12435999105953170122024-03-13T13:29:19.239+01:00♥ ugotujmyasiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.comBlogger494125tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-1951779597366568462016-02-09T00:13:00.000+01:002016-02-15T22:13:16.676+01:00(edit: WYNIKI) czekolada i owoce, do chrupania wygrania<div style="text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-7AzUTdMsBb8/Vre2cY8xXII/AAAAAAAASbI/WgLlklcddgw/s1600/2016-02-06%2B09.03.38%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-7AzUTdMsBb8/Vre2cY8xXII/AAAAAAAASbI/WgLlklcddgw/s650/2016-02-06%2B09.03.38%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
pomiędzy końcem zimy, a (wydaje się, że wciąż jeszcze bardzo odległym) początkiem wiosny pojawia się taki moment, gdy bardziej niż zwykle tęsknię za słodkimi owocami i częściej niż zwykle mam ochotę na kawałek czekolady. szczególnie w najbardziej niezdrowej wieczornej porze. do schrupania przy ulubionej płycie, opatulona w koc albo zgubiona wśród słodko gorzkich książkowych historii w zielonych okładkach. </div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-clMHtymFOWM/Vre2ef2bp8I/AAAAAAAASbU/FK6JrqbY4Mg/s1600/2016-02-06%2B09.03.27%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-clMHtymFOWM/Vre2ef2bp8I/AAAAAAAASbU/FK6JrqbY4Mg/s650/2016-02-06%2B09.03.27%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
tej zimy zapotrzebowanie na czekoladę też rośnie. prawie proporcjonalnie do wzrostu stopni Celsjusza na termometrze. i jak się okazało - Wedel znalazł na to słodkie lekarstwo. do aplikowania w kostkach, paskach albo tabliczkach. i naprawdę trudno zdecydować się czy wybrać słodkie mango, rześką pomarańczę czy słodko gorzkiego grejpfruta. dlatego najlepiej spróbować każdej! szczególnie jeśli jest to tak proste.</div>
<br />
<span style="color: #ea9999;">co zrobić żeby wygrać?</span><br />
<div style="text-align: justify;">
pod tym wpisem lub na adres mailowy <i>karpowicz.asia@gmail.com</i> wysłać <b>krótką historię z dzieciństwa związaną z czekoladą/owocami</b>. jakieś sentymentalne wspomnienie, smak, wydarzenie. może najulubieńszy czekoladowy placek z cząstkami kwaśnych jabłek? albo wiśnie w czekoladzie podkradane z bombonierki babci? jestem pewna, że historii jest mnóstwo i chętnie o nich poczytam. spośród osób, które wezmą udział w konkursie i w dniach <b>9 - 13 II</b> zostawią swój komentarz - wybiorę <b>3</b>, które otrzymają od Wedla słodką paczkę czekolad z chrupkami i owocami, wyciskarkę do owoców, koszulkę i eko torbę! </div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-pLLr9du0XcM/Vre9upYmKBI/AAAAAAAASb0/ys-RA076wcU/s1600/2016-02-06%2B09.03.32%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-pLLr9du0XcM/Vre9upYmKBI/AAAAAAAASb0/ys-RA076wcU/s650/2016-02-06%2B09.03.32%2B1.jpg" /></a></div>
regulamin konkursu: <a href="https://drive.google.com/file/d/0B0GP5NNePV6jVXk0R1hJOVY1TWJvZG9zM1JRTUhRUGVDdHVV/view?usp=sharing" target="_blank">czekoladę schrup i owoce</a><br />
<br />
<span style="font-size: large;">wyniki</span>:<br />
<div style="text-align: justify;">
z wielką przyjemnością czytałam o czekoladowych pazłotkach, o ciastach z kruszonką, o historiach z ukochanymi babciami, o wyjadanych ukradkiem czekoladkach z alkoholem. i jak to zwykle bywa.. wielkim problemem okazało się wybranie tych najmilszych trzech wspomnień. i tak minęło pół wieczoru. więc bez zbędnego przedłużania i lania wody.. podarki od Wedla trafią do <span style="font-size: large;"><b>Agaty </b></span>(za historię o dziadku i szachach z rodzynków w czekoladzie), do <span style="font-size: large;"><b>Ani </b></span>(za historię o kluczach do mieszkania i przyjaźni z czekoladą w tle) oraz do <span style="font-size: large;"><b>Gabrieli </b></span>(za słoik zjedzonych suszonych gruszek i naturę małego glukozoholika). <span style="font-size: x-small;">GRATULUJĘ</span>! i proszę Was o przesłanie na mój adres mailowy (karpowicz.asia@gmail.com) danych niezbędnych do wysyłki nagród. </div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-53328459224434245012016-02-06T22:16:00.001+01:002016-02-06T22:16:24.728+01:00spacer w Gdańsku, kawa w Drukarni<div style="text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-DHeTPz7zczg/VrZF72NJI0I/AAAAAAAASZs/OPJsY27YHmk/s1600/2016-01-21%2B02.48.58%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-DHeTPz7zczg/VrZF72NJI0I/AAAAAAAASZs/OPJsY27YHmk/s650/2016-01-21%2B02.48.58%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
miło jest w dzień, gdy upierdliwe zimne i mokre płatki śniegu przyklejają się do policzków, nogawek spodni, zmarzniętego nosa i wełnianej czapki (zupełnie celowo) zabłądzić wśród uliczek dawno nie odwiedzanego starego miasta z kubkiem ciepłej kawy. niebylejakiej. bo kawa z Drukarni w mig stała się moim numerem 1, gdy pewnego zmarzniętego popołudnia towarzyszyła kawałkowi pysznej szarlotki. </div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-iCSv1Od-Wx0/VrZF8pelL5I/AAAAAAAASZ0/5LRzBEjU92w/s1600/1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-iCSv1Od-Wx0/VrZF8pelL5I/AAAAAAAASZ0/5LRzBEjU92w/s650/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
w Drukarni zresztą nie tylko kawa jest na szóstkę. minimalistyczny wystrój i kawowe obrazki skradły moje serce i gdyby nie odległość prawie 20 kilometrów, to daję słowo, że byłabym tam chociaż raz w tygodniu!</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Ooij5B0JWqE/VrZF_aT1xvI/AAAAAAAASZ4/BFmBpb3596w/s1600/2016-01-21%2B02.49.00%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-Ooij5B0JWqE/VrZF_aT1xvI/AAAAAAAASZ4/BFmBpb3596w/s650/2016-01-21%2B02.49.00%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
zaczęło się od małych urywków i skrawków znajdowanych w internecie, a później jeszcze mój wykładowca na zajęciach z typografii zachwalał Drukarnię przy okazji opowieści o Eriku Spikermannie i innych znanych twórcach. i miał rację, że jest pięknie. może to dlatego, że twórcami tej uroczej kawiarni są absolwenci ASP z niezwykłym wyczuciem smaku (dosłownie i w przenośni). no i co tu dużo mówić - ładnie jest!</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-bl5p_fjJDUU/VrZF_a02RVI/AAAAAAAASZ8/7iXuy8WUAaQ/s1600/2016-01-21%2B02.49.01%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-bl5p_fjJDUU/VrZF_a02RVI/AAAAAAAASZ8/7iXuy8WUAaQ/s650/2016-01-21%2B02.49.01%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
od czasu mojej przeprowadzki do Gdyni (nie mam pojęcia kiedy i dlaczego tak szybko, ale minął już rok!) Gdańsk poszedł trochę odstawkę. tym bardziej miło jest czasem wrócić na 'stare śmieci' i nawet znaleźć coś więcej niż to, co się już poznało.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-eZceaYkEBzw/VrZGERTt86I/AAAAAAAASaM/DSlgfqyw9jY/s1600/2016-01-21%2B06.48.18%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-eZceaYkEBzw/VrZGERTt86I/AAAAAAAASaM/DSlgfqyw9jY/s650/2016-01-21%2B06.48.18%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Drukarnia</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">ul. Mariacka 36</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">Gdańsk</span></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-OF-gkU5kujE/VrZGAokS6iI/AAAAAAAASaA/DJe5MDYPJhk/s1600/2016-01-21%2B02.49.02%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-OF-gkU5kujE/VrZGAokS6iI/AAAAAAAASaA/DJe5MDYPJhk/s650/2016-01-21%2B02.49.02%2B1.jpg" /></a></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-17552438041190509322016-01-09T00:03:00.000+01:002016-01-09T00:03:01.807+01:00liczę do 7, czyli słówko o blogowych urodzinach<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-vMVA9wwIiIo/Vo_rRDXEVPI/AAAAAAAASYU/JjNMUBT8iug/s1600/2016-01-07%2B12.21.25%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-vMVA9wwIiIo/Vo_rRDXEVPI/AAAAAAAASYU/JjNMUBT8iug/s650/2016-01-07%2B12.21.25%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
muszę to przyznać szczerze: w ostatnim roku chyba pobiłam rekord blogowego nicnierobienia. ale metodą małych kroków (tutaj tekst: <a href="http://ugotujmy.blogspot.com/2015/11/co-robic-gdy-blogowanie-zaczyna-uwierac.html" target="_blank">co robić, gdy blogowanie zaczyna uwierać</a>) staram się znów znaleźć radość w pieczeniu koślawych ciastek, lepieniu pierogów i gotowaniu zupy. powoli. powolutku. otwieram kolejny słoik kompotu z czereśni, piję najkwaśniejszy na świecie sok z cytryn i miodu, wyjadam z pudełka resztki zimowych orzechów nałuskanych przez Tatę, zjadam kolejny kawałek sernika.. no i wciąż mam w głowie dobre rzeczy, które mnie spotkały dzięki temu małemu kawałkowi wirtualnego morza. morza receptur, obrazków i pogubionych słów. i chcę gubić te moje. <b>ósmy rok z rzędu!</b></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-j8QAPebz_5A/Vo_rSw1yhnI/AAAAAAAASYg/slc6LXfg0sk/s1600/2016-01-07%2B12.21.30%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-j8QAPebz_5A/Vo_rSw1yhnI/AAAAAAAASYg/slc6LXfg0sk/s650/2016-01-07%2B12.21.30%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://ugotujmy.blogspot.com/2012/01/dawno-dawno-temu.html" target="_blank">3</a> i <a href="http://ugotujmy.blogspot.com/2014/01/po-5-dziekuje.html" target="_blank">5</a> urodziny w słowach.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-pHqFr579NVM/Vo_rSkdCrBI/AAAAAAAASYc/jI4TzWJyJdY/s1600/2016-01-07%2B12.21.40%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-pHqFr579NVM/Vo_rSkdCrBI/AAAAAAAASYc/jI4TzWJyJdY/s650/2016-01-07%2B12.21.40%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">dziękuję.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">A.</span></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-55073539757098366742015-12-31T14:23:00.000+01:002015-12-31T16:02:41.651+01:00niedźwiedzie w ostatni dzień roku<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-L2hjqtfbaLo/VoUnHmhiDSI/AAAAAAAASWs/V34XvjC-2_M/s1600/1005544_914551575248299_7740313796686449285_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-L2hjqtfbaLo/VoUnHmhiDSI/AAAAAAAASWs/V34XvjC-2_M/s650/1005544_914551575248299_7740313796686449285_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
od czasu do czasu każdemu zdarzy się jakiś sentymentalny gniot. można się wzbraniać, odsuwać od siebie każdą uporczywą myśl o podsumowaniach, planach, wyzwaniach... a w końcu i tak przychodzi ten ostatni dzień w roku, gdy nie da się choćby przez minutę nie pomyśleć o tym co było w ciągu ostatnich 365 dni. wzbraniałam się, odsuwałam każdą tą myśl, ale w końcu i tak stworzyłam swój własny bilans: to był jednej z najtrudniejszych i najpiękniejszych roków. na jeden kubek łez bezsilności przypadło siedem kubków łez szczęścia. i nie ma nic piękniejszego niż dobrzy ludzie obok, zupełnie nic.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-gH2ywn9r17g/VoUnIEyMhcI/AAAAAAAASWw/xd-sh4Xqi3s/s1600/12357779_984578094945946_2054165493_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-gH2ywn9r17g/VoUnIEyMhcI/AAAAAAAASWw/xd-sh4Xqi3s/s650/12357779_984578094945946_2054165493_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
chciałabym aby poranna kawa smakowała równie dobrze, a okruszki cukru topiły jak każda smutna myśl.</div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-54078719692411543422015-11-26T10:33:00.002+01:002015-11-26T15:43:50.245+01:00chwila moment jesienią<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-X90bfrw_wsE/VkoCME4iVZI/AAAAAAAASPM/H6h0-MM2bpY/s1600/2015-11-16%2B12.53.32%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-X90bfrw_wsE/VkoCME4iVZI/AAAAAAAASPM/H6h0-MM2bpY/s650/2015-11-16%2B12.53.32%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
nawet jesienią nie muszę tęsknić do szklanek pełnych kwaśnej lemoniady i słodkiego soku z pomarańczy. i do utopionych w drożdżówce z kruszonką słodkich truskawek. jesienią częściej niż latem zajmuję miejsce przy oknie, gdzie udaje mi się skraść na zdjęciach resztki dziennego światła. i to są takie dni, gdy nawet mimo chmur, szarości i upierdliwego bólu głowy mogę sobie pomyśleć, że w sumie to jestem szczęściarą. i w sumie to to jest dobry poniedziałek, czwartek albo piątek. mniej znaczy więcej.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-CT_6OK2w3Gg/VkoCKdGP1zI/AAAAAAAASPE/pnWNYveJi-M/s1600/2015-11-16%2B01.37.47%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-CT_6OK2w3Gg/VkoCKdGP1zI/AAAAAAAASPE/pnWNYveJi-M/s750/2015-11-16%2B01.37.47%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
w gdyńskiej Chwili moment nie dość, że jest dużo dobrego - to jeszcze jest pięknie. świeże drożdżówki zawsze kuszą na blacie, a pieczywo własnego wypieku można zabrać do domu na wynos. no i moja ulubiona lemoniada - o każdej porze roku. dziś na obrazkach Chwila, latem był <a href="http://ugotujmy.blogspot.com/2015/07/chwila-moment-my-tu-jemy.html" target="_blank">Moment</a>.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-EupgsfRgTGs/VkoEeOrB7mI/AAAAAAAASPw/fBrd7mJ8qyc/s1600/2015-11-16%2B12.55.17%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-EupgsfRgTGs/VkoEeOrB7mI/AAAAAAAASPw/fBrd7mJ8qyc/s750/2015-11-16%2B12.55.17%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
chwila moment</div>
<div style="text-align: center;">
świętojańska 30, gdynia</div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-24836306684245530372015-11-17T18:35:00.000+01:002015-11-17T18:35:58.035+01:00TRAFIK jedzenie i przyjaciele<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-uZZTrGx6PR0/VkoS_aLH5eI/AAAAAAAASRY/YYdKuYiFhK8/s1600/3.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-uZZTrGx6PR0/VkoS_aLH5eI/AAAAAAAASRY/YYdKuYiFhK8/s650/3.jpg" /></a><br />
<div style="text-align: justify;">
to moja pierwsza gdyńska jesień. i choć zaczęła się od paskudnej choroby i trzech nieprzyzwoicie długich tygodni leżenia w łóżku, to i tak jest jedną z najlepszych jakie mi się przytrafiły. w miejscach, których nie bywa się od zawsze i które w zasadzie mało się zna, najfajniejszy jest ten moment odkrywania, szukania nowego, zapełniania listy ulubionych i dopisywanie kolejnych jego kawałków. no i tak sobie odkrywamy. w senne poranki, gdy akurat nie trzeba wcześnie wstać do pracy, w deszczowe popołudnia, w chłodne wieczory albo w te listopadowe dni wypełnione słońcem za oknem i szalem leniwie przerzuconym na szyi. spacerujemy i jemy. szukamy, wracamy, smakujemy. dobrze jest w tej Gdyni. i dobre jest - śniadanie w środku miasta!</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-9oOhPUFx7Xk/VkoNhThBIBI/AAAAAAAASQA/bjxadIhMlkI/s1600/1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-9oOhPUFx7Xk/VkoNhThBIBI/AAAAAAAASQA/bjxadIhMlkI/s750/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
zwykle jadam śniadania na słodko, ale nad kartą zawahałam się tylko chwilę. tosty francuskie z malinami, kwaśną śmietaną i syropem klonowym? może następnym razem. poniedziałkowy poranek to zdecydowanie pora na coś słonego i najlepiej wystarczającego na pół dnia. wybrałam więc śniadanie provansalskie, czyli jajka i to nie byle jakie, bo pieczone na szpinaku z pomidorową salsą, do tego kozi ser, gęsty jogurt z ziołami i kawałki przyrumienionej foccacci. i jeszcze filiżanka białej kawy i żaden poniedziałkowy poranek mi nie straszny. na konkurencyjnym talerzu śniadanie gdyńskie - jajka sadzone, parówki i koszyk pieczywa. klasyka. dobre to było!</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/--BNDq8xX_4M/VkoNjOLLUMI/AAAAAAAASQM/92Cr971lcB0/s1600/4.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/--BNDq8xX_4M/VkoNjOLLUMI/AAAAAAAASQM/92Cr971lcB0/s650/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-JdtxdsxYIXA/VkoNlAKau-I/AAAAAAAASQY/cVp3HoUqNiU/s1600/7.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-JdtxdsxYIXA/VkoNlAKau-I/AAAAAAAASQY/cVp3HoUqNiU/s650/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
w Trafiku kilka dni wcześniej spróbowałam nie tylko śniadania, ale też kilku innych pysznych rzeczy z nowej karty. tutaj jest jeszcze więcej obrazków: <a href="https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10153533139712819.1073741850.135624292818&type=3" target="_blank">TRAFIK jedzenie i przyjaciele</a>. mój faworyt to ośmiornica z sałatką z ziemniaków, oliwą, salsą verde i cytryną. najlepsza jaką jadłam! był też pyszny makaron udon z warzywami, tofu i kolendrą. grilowany pstrąg z puree z pasternaku i świetną sałatką z kolorowych buraków. i pizza w niebanalnym prostokącie. no i to na co ja i moja słabość oczywiście czekaliśmy najbardziej.. słodkości! tarta na spodzie z pokruszonych ciasteczek oreo, malinowe trifle, boska szarlotka na ciepło i bardzo kremowy sernik z mascarpone i granatem. rozpłynęłam się. i teraz istnieje takie niebezpieczeństwo, że mogę stać się tam częstym gościem... zwłaszcza, że od Trafiku dzieli mnie 10 minut spacerem. a spacery jesienne są przecież super (zwłaszcza te bezdeszczowe).</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-mmWUHeqBmr0/VkoNpxJxqRI/AAAAAAAASQ0/kL-CflarLtc/s1600/13.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-mmWUHeqBmr0/VkoNpxJxqRI/AAAAAAAASQ0/kL-CflarLtc/s750/13.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
TRAFIK jedzenie i przyjaciele</div>
<div style="text-align: center;">
skwer kościuszki 10, gdynia</div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-87790439122929216462015-11-16T16:02:00.000+01:002015-11-16T16:06:32.188+01:00co robić, gdy blogowanie zaczyna uwierać?<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-6eySh0eW16Q/VknramjKbnI/AAAAAAAASOs/5AhhRLcAUCw/s1600/DSC09386.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-6eySh0eW16Q/VknramjKbnI/AAAAAAAASOs/5AhhRLcAUCw/s650/DSC09386.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
co zrobić, gdy blogowanie zaczyna być przykrym obowiązkiem, codziennym wyścigiem z pięknymi zdjęciami, z ładnymi słowami, z bardziej wyrośniętymi ciastami i piękniejszymi plackami z jabłkami? <b>odpuścić</b>. dać sobie czas. miesiąc, dwa, pół roku. przestać się ścigać. nie bywać. nie pisać (na siłę), prawie nie gotować, odłożyć w kąt aparat. powiedzieć sobie, ale tak naprawdę to skłamać, że się nie potrafi, że się do tego nie nadaje, że inni są lepsi, fajniejsi, robią piękniejsze zdjęcia i gotują lepszą pomidorową. a później <b>zatęsknić</b>. za tymi niedoskonałymi zdjęciami, za rozsypanymi po klawiaturze słowami, za tą najbardziej idiotyczną blogową nazwą (wierzcie mi, że gdy prawie 7 lat temu zakładałam blog nie zastanawiałam się ani przez sekundę czy <b>ugotujmy </b>będzie ładnie wyglądało na wizytówkach, nagłówkach i innych ówkach. wtedy to się zupełnie nie liczyło). bez nadmiernego paplania i wyliczania ile i dlaczego mnie nie było - zastosowałam swoją prywatną terapię. odpuściłam, zatęskniłam i <b>wracam</b>. głównie dlatego, że wciąż nie mniej lubię jeść, trochę bardziej wiem, że nie potrafię gotować. ale najbardziej to wracam, bo jest Ktoś kto daje mi kopa i nie pozwala odpuszczać, a jeśli nawet - to tylko na chwilę.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-CHOgF2Vekqo/VknrbvkjNrI/AAAAAAAASO0/QUovf3BQ1SQ/s1600/2015-11-16%2B10.08.00%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-CHOgF2Vekqo/VknrbvkjNrI/AAAAAAAASO0/QUovf3BQ1SQ/s750/2015-11-16%2B10.08.00%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
♡</div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com39tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-13876309477162295032015-10-22T16:00:00.001+02:002015-11-16T19:13:35.073+01:00(jesteś) bliżej<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Rr6UsCylSgs/Vkobb04kmjI/AAAAAAAASR0/qUfnE4w7W6g/s1600/2015-09-04%2B11.51.06%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Rr6UsCylSgs/Vkobb04kmjI/AAAAAAAASR0/qUfnE4w7W6g/s650/2015-09-04%2B11.51.06%2B1.jpg" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
do fajnych miejsc nie tylko chodzi się z przyjemnością, ale czasem też fajnie o nich napisać. </div>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-QqcerFWrfoQ/Vkobl2pGvvI/AAAAAAAASSA/8JGlb5FVkIc/s1600/2015-09-04%2B11.50.14%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-QqcerFWrfoQ/Vkobl2pGvvI/AAAAAAAASSA/8JGlb5FVkIc/s750/2015-09-04%2B11.50.14%2B1.jpg" /></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<i>bliżej </i>polubiłam od pierwszej spędzonej tam godziny i tak mi zostało do dziś. i mogłabym zacząć wyliczankę.. że mają najlepszą różową lemoniadę w mieście, że drinki (alkoholowe i bez) nie mają sobie równych. no i kawa. i sernik. i można przyjść rano na jajecznicę, w południe na pyszny krem z pomidorów, a wieczorem na inne pyszne coś. no dobra, są hipsterskie słoiki, modne burgery, ale wszystko ze smakiem i z super przyjazną obsługą.<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-db8RXrEyFUs/VkobbnONl3I/AAAAAAAASRw/OtDBBpyP0Gk/s1600/2015-09-04%2B11.51.50%2B2.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-db8RXrEyFUs/VkobbnONl3I/AAAAAAAASRw/OtDBBpyP0Gk/s750/2015-09-04%2B11.51.50%2B2.jpg" /></a> </div>
</div>
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-JEveQPIsjOA/VkobsyIYCLI/AAAAAAAASSI/YraUmO7TH6I/s1600/2015-10-21%2B02.36.02%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-JEveQPIsjOA/VkobsyIYCLI/AAAAAAAASSI/YraUmO7TH6I/s750/2015-10-21%2B02.36.02%2B1.jpg" /></a><br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ph4-Ss8Vt9Q/Vkob3x2C6_I/AAAAAAAASSQ/jq5ylBrFxn0/s1600/2015-10-21%2B02.57.21%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ph4-Ss8Vt9Q/Vkob3x2C6_I/AAAAAAAASSQ/jq5ylBrFxn0/s750/2015-10-21%2B02.57.21%2B1.jpg" /></a><br />
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-1YimWJ7gPiY/VkocvSG6QSI/AAAAAAAASSs/AwdaNP_0iPY/s1600/2015-10-21%2B02.24.41%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-1YimWJ7gPiY/VkocvSG6QSI/AAAAAAAASSs/AwdaNP_0iPY/s750/2015-10-21%2B02.24.41%2B1.jpg" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-aom1mdJjCdo/VkocPYzraYI/AAAAAAAASSg/k3-djjjuRyI/s1600/2015-09-04%2B11.50.08%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-aom1mdJjCdo/VkocPYzraYI/AAAAAAAASSg/k3-djjjuRyI/s750/2015-09-04%2B11.50.08%2B1.jpg" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;">bliżej</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;">plac kaszubski 1a</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;">gdynia</span></div>
</div>
</div>
</div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-90272917224455842152015-08-01T21:39:00.001+02:002015-11-16T19:15:05.371+01:00lipiec w obrazku<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-7mqHCQGXknU/Vkoc4F8BMII/AAAAAAAASS0/xSH3RZO4bFw/s1600/2015-07-18%2B01.58.53%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-7mqHCQGXknU/Vkoc4F8BMII/AAAAAAAASS0/xSH3RZO4bFw/s750/2015-07-18%2B01.58.53%2B1.jpg" /></a><br />
<div style="text-align: justify;">
owoce jedzone garściami. słodkie, kwaśne, oblepiające sokiem ręce. słodkie śniadania, lody na obiad i na deser. lato, z tymi wszystkimi swoimi przywilejami, nocnymi spacerami, kubkami zimnej herbaty przed snem. do lubienia.<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-F9Z2uL21J04/Vkoc-c0F12I/AAAAAAAASS8/OPvMH7Y_6Bc/s1600/2015-07-18%2B02.38.57%2B1.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-F9Z2uL21J04/Vkoc-c0F12I/AAAAAAAASS8/OPvMH7Y_6Bc/s750/2015-07-18%2B02.38.57%2B1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
jeszcze więcej obrazków jest na instagramie: <a href="https://instagram.com/asiakarpowicz/" target="_blank">@asiakarpowicz</a></div>
</div>
</div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-23098635553731032312015-07-26T20:25:00.000+02:002015-11-16T23:41:55.739+01:00chwila moment, my tu jemy!<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-oYB-LTBCYe0/VbUXuTiMqMI/AAAAAAAASBo/RobaXnXv2hY/s1600/11781820_10203875014030582_4790696065024084400_n2.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-oYB-LTBCYe0/VbUXuTiMqMI/AAAAAAAASBo/RobaXnXv2hY/s650/11781820_10203875014030582_4790696065024084400_n2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
takie historie jak ta się zdarzają, tak po prostu. i dają mnóstwo wiary w to, że magia jednak istnieje. bez spektakularnych fajerwerków, ale z kieszeniami wypchanymi dobrymi emocjami, z pudełkami ciastek (fruwającymi dzięki poczcie polskiej między Trójmiastem a Krakowem) i słów schowanych w kolorowych kopertach. </div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-TSQwnaSCijs/VbUX0nao5lI/AAAAAAAASCY/o0u8nSi1hOc/s1600/DSC0757622.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-TSQwnaSCijs/VbUX0nao5lI/AAAAAAAASCY/o0u8nSi1hOc/s650/DSC0757622.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
ta magia ma na imię Asia i bardzo dużo się uśmiecha. czyta książki w nadmiarze i piecze najlepsze ciasteczka na świecie. a ja pisząc do niej po raz pierwszy nigdy bym nie pomyślała, że pięć lat później będziemy razem siedziały w samym środku Gdyni jedząc śniadanie i zastanawiając się jak to jest, że kolejny raz myślimy tak samo i podobne rzeczy nas cieszą, irytują i złoszczą. </div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-CAH3AVF36X4/VbUXx31h-iI/AAAAAAAASCA/F_zhx9hdfos/s1600/DSC0756622.JPG"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-CAH3AVF36X4/VbUXx31h-iI/AAAAAAAASCA/F_zhx9hdfos/s650/DSC0756622.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-1E8z2wQ6MGI/VbUZX1nyf9I/AAAAAAAASCk/7MHEl7zgWGg/s1600/DSC07559222.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-1E8z2wQ6MGI/VbUZX1nyf9I/AAAAAAAASCk/7MHEl7zgWGg/s650/DSC07559222.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Jej pisanie wychodzi zdecydowanie lepiej - <a href="https://www.facebook.com/bookmeacookie/photos/a.161604607310467.38259.160664200737841/642326262571630/?type=1&theater" target="_blank">book me a cookie</a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-9v7JHC_nN9Q/VbUXztZXlgI/AAAAAAAASCQ/U-wXmi7PZEI/s1600/DSC0756922.JPG"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-9v7JHC_nN9Q/VbUXztZXlgI/AAAAAAAASCQ/U-wXmi7PZEI/s650/DSC0756922.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
gdyńska Chwila Moment to idealne leniwe śniadanie. z deszczem dudniącym za szybą na zmianę z rażącym słońcem. podzieliłyśmy się na opcję słodkie i opcję słone, choć obie zgodnie uznałyśmy, że słodkie śniadania są naszymi absolutnie ulubionymi. była więc brioszka w jajku, z owocami i syropem klonowym i szakszuka z jajkami, cukinią, cieciorką, koprem włoskim i pomidorami. i było pysznie i <i>razem</i>.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ilUX5J-LwDE/VbUXxQVluhI/AAAAAAAASB4/00m8jZIonAU/s1600/DSC0756522.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ilUX5J-LwDE/VbUXxQVluhI/AAAAAAAASB4/00m8jZIonAU/s650/DSC0756522.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-KBUK6_1vf_8/VbUXxOb71CI/AAAAAAAASBw/pcKbhv3mvI4/s1600/DSC0755522.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-KBUK6_1vf_8/VbUXxOb71CI/AAAAAAAASBw/pcKbhv3mvI4/s650/DSC0755522.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><i><a href="http://www.chwilamoment.com.pl/" target="_blank">Chwila Moment</a></i></span></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-26760837575731214602015-06-02T12:00:00.000+02:002015-06-02T12:01:33.207+02:00chałwa i czekolada w nadmiarze<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-3tf9THk-zMQ/VTvZp_kU2EI/AAAAAAAAR4E/Y9bvZ28z4RQ/s1600/DSC07225.JPG"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-3tf9THk-zMQ/VTvZp_kU2EI/AAAAAAAAR4E/Y9bvZ28z4RQ/s650/DSC07225.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
kiedyś za czekoladę dałabym się pokroić. mogłabym zjeść trzy batoniki na raz i dalej twierdzić, że poziom cukru ani drgnął. później nastał czas cukrowo czekoladowego detoksu i od tamtej pory jakoś mi dalej niż bliżej do tych wszystkich zbędnych słodkości. jakby tego było mało - okazało się, że mam uczulenie na czekoladę. no i tyle w temacie. zamiast pudełka czekoladek wybiorę pudełko malin. zamiast batona - owoce. bez żalu, bez tupania nóżką, bez marszczenia w złości brwi, z przyjemnością. no ale czasem to po prostu nie ma rady - siostra upiecze super ciasto i będzie kusić tak długo aż w końcu skubnę kawałek. jest pyszne!</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-mRF090bwsMI/VTvZo0LsbBI/AAAAAAAAR34/mBfYBU5k7z4/s1600/DSC07210.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-mRF090bwsMI/VTvZo0LsbBI/AAAAAAAAR34/mBfYBU5k7z4/s750/DSC07210.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
ciemna czekolada, mleczna i biała, kawałki migdałów i chałwa. i słodko do granic możliwości. przez pierwsze 5 minut po zjedzeniu jednego kawałka ma się dość, ale za kolejne pięć można już sięgać po następny.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-H20rcMPgefU/VTvZpG9QbBI/AAAAAAAAR4A/-DgnP7Os530/s1600/DSC07214.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-H20rcMPgefU/VTvZpG9QbBI/AAAAAAAAR4A/-DgnP7Os530/s650/DSC07214.JPG" /></a></div>
<b>bardzo czekoladowe ciasto chałwowe</b><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
kruche ciasto na spód:</div>
<div style="text-align: justify;">
250g mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
125g cukru pudru</div>
<div style="text-align: justify;">
30g kakao</div>
<div style="text-align: justify;">
175g zimnego masła</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
masa czekoladowa:</div>
<div style="text-align: justify;">
450 ml słodzonego mleka skondensowanego</div>
<div style="text-align: justify;">
200 g gorzkiej czekolady (najlepiej min. 70% kakao)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
czekoladowo chałwowy wierzch:</div>
<div style="text-align: justify;">
100 g czekolady (mlecznej, białej i ciemnej w obojętnych proporcjach) połamanej na niewielkie kawałeczki</div>
<div style="text-align: justify;">
60 g orzechów włoskich</div>
<div style="text-align: justify;">
30 g migdałów w słupkach lub płatkach</div>
<div style="text-align: justify;">
1/2 szkl. grubych wiórków kokosowych</div>
<div style="text-align: justify;">
150 g chałwy, grubo pokruszonej</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
piekarnik nagrzać na 180ºC. w dużej misce wymieszać mąkę z cukrem pudrem, kakao i szczyptą soli. dodać zimne masło pokrojone w kostkę i szybko zagnieść ciasto, wylepić nim wyłożoną papierem do pieczenia foremkę i podpiec przez 10 minut. w rondlu o grubym dnie wrzucić 200g czekolady i mleko skondensowane i na małym ogniu podgrzewać ciągle mieszając do całkowitego rozpuszczenia. masę przelać na podpieczony i lekko przestudzony spód, posypać na wierzchu kawałkami czekolady, orzechami, migdałami, chałwą i kokosem. a następnie dopiec 15 - 20 minut. ciasto najlepiej smakuje całkowicie schłodzone i najlepiej przechowywać je w lodówce.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-WPcU8r3vpo4/VTvZqREFSYI/AAAAAAAAR4M/iEoSY3kElrg/s1600/DSC07228.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-WPcU8r3vpo4/VTvZqREFSYI/AAAAAAAAR4M/iEoSY3kElrg/s750/DSC07228.JPG" /></a></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com27tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-63402278083693340462015-05-25T12:02:00.001+02:002015-05-25T21:03:56.759+02:00od miodu lepkie<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-hfGvycuLTIM/VWLhz9Z7lYI/AAAAAAAAR9c/_lOZsFT4AOE/s1600/DSC073631.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-hfGvycuLTIM/VWLhz9Z7lYI/AAAAAAAAR9c/_lOZsFT4AOE/s750/DSC073631.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
majowy dzień. utopiony w słońcu, zagryzany truskawkami moczonymi w miodzie. prosto z ula. z kwaśnym rabarbarowym plackiem i śmietankowym torem na dokładkę (w rodzinie okazja potrójna - imieniny, urodziny, dzień mamy) - poziom cukru niebezpiecznie wysoki, więc dla równowagi gorzka kawa bez ziarenka cukru. lubię maj z całym tym pakietem zielonej trawy, dobrych słów na dobranoc, z dniami odliczanymi ilością zjedzonych kulek lodów z ulubionej cukierni. lubię maj na wsi, rozrywanie listków świeżej mięty, chrupanie rzodkiewki i lubię maj w mieście - codzienne negocjacje ze słońcem o kilka piegów na nosie, spacery bulwarem i te nadmorskie, które przenigdy mi się nie znudzą. w ogóle ostatnio dużo jest do lubienia, a smutki potrafią rozpuszczać się w kubku z herbatą - kiedyś nie wierzyłam w te brednie.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-1eQ2S9J83og/VWLh0R4qkxI/AAAAAAAAR9g/gYG3Wpy4hgw/s1600/DSC073831.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-1eQ2S9J83og/VWLh0R4qkxI/AAAAAAAAR9g/gYG3Wpy4hgw/s650/DSC073831.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Tata. <span data-reactid=".15.0.1.0.1.0.0.1.0.1.0.$c977627600169493594:0.1.2:0"><span data-reactid=".15.0.1.0.1.0.0.1.0.1.0.$c977627600169493594:0.1.2:0.$text0:0:$end:0">♡</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-3Wyrxgy0Wo0/VWLhyuw_JHI/AAAAAAAAR9I/A23xE6kv_kM/s1600/DSC073601.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-3Wyrxgy0Wo0/VWLhyuw_JHI/AAAAAAAAR9I/A23xE6kv_kM/s750/DSC073601.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
mój Tata na emeryturze zrobił super rzecz - zbudował najładniejszą pasiekę na świecie. z ulami w kolorze landrynek (teraz już farba nieco przyblakła od słońca, ale kto by się przejmował). raz jeden wkładałam z Nim skrzynkę z rojem pszczół do ula. zgrywałam odważniaka, a po wszystkim uciekałam czym prędzej :) taki to ze mnie tchórz. wczoraj też ubrałam kapelusz i podeszłam na odległość głośnego bzyczenia i kolejny raz przekonałam się, że zdecydowanie bardziej wolę bezpieczną odległość i odsklepianie i wirowanie napakowanych miodem ramek. taka duma być Córką Pszczelarza!</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-wnkcGKWhk90/VWLhyTTKkcI/AAAAAAAAR9E/p3FintgAHKQ/s1600/DSC073611.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-wnkcGKWhk90/VWLhyTTKkcI/AAAAAAAAR9E/p3FintgAHKQ/s650/DSC073611.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-tUd3OpPgW64/VWLhyri-59I/AAAAAAAAR9M/YLYpWBp9ncs/s1600/DSC073621.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-tUd3OpPgW64/VWLhyri-59I/AAAAAAAAR9M/YLYpWBp9ncs/s650/DSC073621.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
prawdziwy miód bierze się z kręcenia!</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-fCcm_Yt4YfA/VWLyvn9HLNI/AAAAAAAAR-Q/-lFCiN5v4cA/s1600/DSC07388.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-fCcm_Yt4YfA/VWLyvn9HLNI/AAAAAAAAR-Q/-lFCiN5v4cA/s720/DSC07388.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
siostra. </div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-16174425608974252112015-05-19T08:11:00.002+02:002015-05-19T08:11:49.159+02:00jagielnik na majowych występach<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-cIW-v6qhKrg/VUXJAZWpIeI/AAAAAAAAR6U/65fBTWn54PA/s1600/DSC07278a.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-cIW-v6qhKrg/VUXJAZWpIeI/AAAAAAAAR6U/65fBTWn54PA/s650/DSC07278a.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
tegoroczny maj mocno przyspieszył. nie dość, że przyszedł jakoś tak niespodziewanie, to dotarł już do drugiej połowy. wiosna rozkręciła się na dobre, ale wciąż jeszcze nie pozwala schować do szafy ciepłej kurtki i chusty w grochy. za to piknik na ganku wiejskiego domku udało się już przygotować. i prawdziwie wiejski obiad - z ziemniakami w mundurkach i smażonymi boczniakami. a na deser ciasto inne niż zwykle. nic nie zastąpi klasycznego sernika, szarlotki i spółki - wiadomo, ale jagielnik też daje radę!</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-AvOMHRdZtLI/VUXJDkpf7VI/AAAAAAAAR6k/AG3G97ks3O8/s1600/DSC07267a.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-AvOMHRdZtLI/VUXJDkpf7VI/AAAAAAAAR6k/AG3G97ks3O8/s750/DSC07267a.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>jagielnik</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
250g ciastek owsianych</div>
<div style="text-align: justify;">
100g masła</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1 szkl. kaszy jaglanej</div>
<div style="text-align: justify;">
2 jajka i 1 żółtko</div>
<div style="text-align: justify;">
2 ¾ szkl. mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki mąki ziemniaczanej</div>
<div style="text-align: justify;">
2 łyżki miękkiego masła</div>
<div style="text-align: justify;">
skórka otarta z 1 cytryny i sok z połowy</div>
<div style="text-align: justify;">
garść suszonej żurawiny lub innych suszonych owoców</div>
<div style="text-align: justify;">
4 łyżki cukru pudru + odrobina do posypania ciasta</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
piekarnik nagrzewam na 180 stopni. masło (100g) roztapiam w garnuszku i studzę lekko. ciastka owsiane kruszę na drobne kawałki, mieszam z masłem i wykładam nimi spód blaszki (ok. 20cm) wyłożonej papierem do pieczenia. dociskam łyżką aby masa była dość zbita i podpiekam około 7 minut. kaszę płuczę w zimnej wodzie (aby pozbyć się tej specyficznej goryczki) i gotuję w 2 szkl. mleka aż zmięknie (czyli około 25 minut). gdy kasza lekko ostygnie dodaję resztę mleka i blenduję na gładką masę dodając cukier puder, sok i skórkę z cytryny, żurawinę oraz mąkę. masę przekładam na podpieczony spód i piekę w 180 stopniach przez około 60 minut (przy czym pierwsze 40 minut najlepiej piec przykryte folią aluminiową). po upieczeniu posypuję cukrem pudrem i uzbrajam się w cierpliwość, bo ciasto najlepiej smakuje schłodzone przez noc w lodówce.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ZlaH8KITL1A/VUXJBqVxD4I/AAAAAAAAR6c/qcvT1yBma7g/s1600/DSC07262a.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ZlaH8KITL1A/VUXJBqVxD4I/AAAAAAAAR6c/qcvT1yBma7g/s750/DSC07262a.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
tutaj dwa inne ciasta z wykorzystaniem kaszy jaglanej:</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://ugotujmy.blogspot.com/2014/10/ciasto-na-niedziele-jagielnik.html" target="_blank">jagielnik z mleczkiem kokosowym</a>, <a href="http://ugotujmy.blogspot.com/2013/09/tarta-jaglana-z-malinami-na-daktylowym.html" target="_blank">tarta z kremem jaglanym i malinami</a></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-50139716575410660502015-05-05T11:58:00.000+02:002015-07-21T11:59:27.211+02:00śniadanie, morele i stokrotki<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-rNwn-w1WeRY/VVrpwnCjg5I/AAAAAAAAR8s/v_E_x92jBkU/s1600/DSC073231.png" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-rNwn-w1WeRY/VVrpwnCjg5I/AAAAAAAAR8s/v_E_x92jBkU/s750/DSC073231.png" /></a></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-59580785460060456212015-04-25T20:50:00.002+02:002015-04-26T19:09:16.408+02:00burgery i Śródmieście w mieście Gdynia<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-D4miC-oVUpE/VAJLPihDMlI/AAAAAAAARKc/g-95BmDICGE/s1600/DSC0478922.JPG"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-D4miC-oVUpE/VAJLPihDMlI/AAAAAAAARKc/g-95BmDICGE/s750/DSC0478922.JPG" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-9oOyySS599Q/VAJI8lOqmrI/AAAAAAAARJ8/53e1xYMVCpI/s1600/DSC04793222.JPG" imageanchor="1"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
wiosna wiąże się z wieloma dobrymi rzeczami. i nie mam na myśli wyłącznie nowalijkowej rzodkiewki, kwietniowej rzeżuchy i pierwszych badyli kwaśnego rabarbaru, które wylądują w słodkim cieście. wiosna to trampki, rozczochrane wiatrem włosy, okrutnie przyjemne słońce, które w najbardziej nawet leniwy dzień wyciągnie na nadmorski spacer. wiosna to przesiadywanie w kawiarnianych ogródkach, choć przyznajmy szczerze - przez pierwsze 10 minut jest świetnie, a później tupie się nóżką z chłodu. i zamawia kubek kawy albo parującej herbaty na rozgrzanie. ale i tak jest przyjemnie. i można zjeść pyszne burgery z widokiem na miasto. </div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-DHa1d_NSHsQ/VAJLK5_z2xI/AAAAAAAARKI/Bi_u3XHiDDQ/s1600/DSC047942.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-DHa1d_NSHsQ/VAJLK5_z2xI/AAAAAAAARKI/Bi_u3XHiDDQ/s650/DSC047942.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
muszę się przyznać - nie wiem kiedy dokładnie się to stało, ale Gdynia skradła moje serce. trochę mi wstyd, bo zawsze to Gdańsk był nr 1, a teraz nie potrafiłabym wybrać. lubię oba! i chyba mi wolno:))</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-9oOyySS599Q/VAJI8lOqmrI/AAAAAAAARJ8/53e1xYMVCpI/s1600/DSC04793222.JPG"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-9oOyySS599Q/VAJI8lOqmrI/AAAAAAAARJ8/53e1xYMVCpI/s750/DSC04793222.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
dużo dobrego słyszałam o Śródmieściu zanim sama znalazłam chwilę, by odwiedzić niewielki lokal na ul. Mściwoja. wystrój jest bardzo na plus, a wszystkie projekty graficzne (karta, facebook) są bardzo spójne i minimalistyczne, czyli tak jak lubię. i co najważniejsze - pyszne koktajle i lemoniady i oczywiście burgery. ten mój w wersji bezmięsnej - z łososiem, pikantną salsą z pomidorów koktajlowych i awokado, roszponką i sosem jogurtowym z limonką. (i oczywiście z frytkami, bo do ziemniaków mam słabość, niestety). dobre to było, wiosenne i podane w formie tak prostej i tak ładnej, że nic tylko wracać po kolejną blaszkę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i><a href="https://www.facebook.com/srodmiescie.gdynia/timeline" target="_blank">Śródmieście</a>, Gdynia</i></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-73572657802680984982015-04-15T09:58:00.000+02:002015-04-26T06:40:42.882+02:00jedno wiosenne popołudnie, szpinak, pomarańcze i jagody z kokosowym mlekiem<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-CCrb7-Pos8Y/VS4WL-9wteI/AAAAAAAAR2U/D5I-uPUmIYI/s1600/DSC06966.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-CCrb7-Pos8Y/VS4WL-9wteI/AAAAAAAAR2U/D5I-uPUmIYI/s650/DSC06966.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
jeden nadprogramowy wolny dzień w środku tygodnia. jeden dzień wypełniony po brzegi słońcem, nadmorskim spacerem, pysznym jedzeniem, paplaniną pt. 'wszystko i nic'. lubię te wiosenne początki, sok ze świeżych pomarańczy, otwarte okna, widok na Gdynię z perspektywy nie mojego ósmego piętra, całe reklamówki uśmiechów i dobrych słów. i lubię, gdy Ktoś piecze dla mnie tartę ze szpinakiem i wie, że poproszę o dokładkę :-)</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-TtfuwdWwz18/VS4WJSRMOsI/AAAAAAAAR2A/bm7jGa7drKA/s1600/DSC06969.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-TtfuwdWwz18/VS4WJSRMOsI/AAAAAAAAR2A/bm7jGa7drKA/s650/DSC06969.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-xwq6TFii8DU/VS4WJtzHJ1I/AAAAAAAAR18/4E6i0dgGWCQ/s1600/DSC06971.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-xwq6TFii8DU/VS4WJtzHJ1I/AAAAAAAAR18/4E6i0dgGWCQ/s650/DSC06971.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
do szpinakowej tarty dołączył przepyszny koktajl z jagód i mleczka kokosowego. farbuje usta na fioletowo i znika ze szklanki szybciej niż szybko.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-2lVpmgBWYpw/VS4WKYRHCuI/AAAAAAAAR2E/06_OkPkYK3U/s1600/DSC06986.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-2lVpmgBWYpw/VS4WKYRHCuI/AAAAAAAAR2E/06_OkPkYK3U/s650/DSC06986.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-OozIkRsvQiM/VS4WJXqDhFI/AAAAAAAAR14/_f1zhhDtC9E/s1600/DSC06976.JPG"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-OozIkRsvQiM/VS4WJXqDhFI/AAAAAAAAR14/_f1zhhDtC9E/s650/DSC06976.JPG" /></a> </div>
<div style="text-align: center;">
a po zjedzeniu i wypiciu tego wszystkiego to już tylko spacer może nas uratować i nie ma gadania 'aleee jestem najedzona, nie chce mi się ruszyć'.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-B5-VpyDiA1s/VS4WLY_wQoI/AAAAAAAAR2Q/SqRAH7JgT5g/s1600/DSC07030.JPG" imageanchor="1"> <img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-B5-VpyDiA1s/VS4WLY_wQoI/AAAAAAAAR2Q/SqRAH7JgT5g/s750/DSC07030.JPG" /></a></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-36636429205731944782015-03-26T05:30:00.000+01:002015-04-12T22:14:16.446+02:00śniadanie słodkie albo słone<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-VTvsIdocbxQ/VRMgjEBtD4I/AAAAAAAARyk/7_2ipGoyXAs/s1600/DSC06913ab.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-VTvsIdocbxQ/VRMgjEBtD4I/AAAAAAAARyk/7_2ipGoyXAs/s650/DSC06913ab.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
niedobór bezkarnie wolnych poranków uzupełniam czasem w środku tygodnia. celebrowanie weekendów pozostaje mi zwykle tylko w formie biegu na podmiejski pociąg i wykładów na uczelni albo na pracy, więc taki wolny czwartek to wielka przyjemność. wtedy nawet mój najnudniejszy poranny zestaw: banan + kawa, mogę zamienić na prawdziwe śniadanie. i w takim momencie jedyne trudne decyzje to: na słodko czy na słono? wątpliwościom nie podlega za to KUKBUK, wybieram zawsze. szeleszczący papier, cała kraina smaków wertowana między jednym gryzem kanapki z rukolą, a kawałkiem suszonego mango z mojego musli. poranne zaczytanie zawsze mile widziane.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-GafdszqyZRA/VRMgjRV7vvI/AAAAAAAARyo/zeRFfFDVujE/s1600/DSC06911ab.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-GafdszqyZRA/VRMgjRV7vvI/AAAAAAAARyo/zeRFfFDVujE/s650/DSC06911ab.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
to jest moja pierwsza gdyńska wiosna. i jest tyle dobrych chwil do lubienia, że nawet łupiący w skroniach ból głowy nie jest w stanie ich przyćmić. dobrze mi tu, z tą moją prywatną mapą świata w ręku. i z obrazkiem morza w tle na każdym za długim spacerze, gdy marzną chowane w kieszeniach dłonie. </div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-4FNHYI-cj6U/VRMgniUj8MI/AAAAAAAARy0/5RnBoW8tRbE/s1600/DSC07040abab.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-4FNHYI-cj6U/VRMgniUj8MI/AAAAAAAARy0/5RnBoW8tRbE/s650/DSC07040abab.JPG" /></a></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-70474860883563694362015-03-24T11:18:00.000+01:002015-04-12T22:17:32.802+02:00dlaczego czasem zjada mnie zazdrość<div style="text-align: justify;">
tyle obrazków ile zdążyłam złapać w jeden marcowy poranek. i tyle słońca ile zdołało wkraść się do mojego bladego pokoju między zasłonami. moje wirtualne przyjemności, które mogłabym pożerać na śniadanie obiad i na kolację. nie sposób zliczyć je wszystkie, więc wybrałam osiem, od których trudno mi oderwać wzrok. i mogłabym zamarzyć, by z ich właścicielkami wypić kiedyś kubek kawy z grubą warstwą mlecznej piany i zjeść ciastko obsypując okruszkami stół. albo jajko w koszulce w bardzo leniwy poranek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-RnRUbzLHBEM/VREg53fBFwI/AAAAAAAARto/enf6bS2HsEg/s1600/mg_9135.jpg"> </a> <a href="http://mintaeats.com/" target="_blank">MINTA EATS</a>. Małgosia jest najprawdziwszą kulinarną czarodziejką. w kalendarzu chowam skrawki stron z gazet z jej przepisami, codziennie karmię się jej pięknymi obrazkami, które robi telefonem i które zawsze sprawiają, że się uśmiecham i jestem głodna. mam ochotę na każdą jej sałatkę, każde śniadanie i deser.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-RnRUbzLHBEM/VREg53fBFwI/AAAAAAAARto/enf6bS2HsEg/s1600/mg_9135.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-RnRUbzLHBEM/VREg53fBFwI/AAAAAAAARto/enf6bS2HsEg/s650/mg_9135.jpg" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-Wyhk_OcyvDs/VREg3QbewxI/AAAAAAAARtQ/ySfhEo1j8jg/s1600/img_9935.jpg" imageanchor="1"></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Wyhk_OcyvDs/VREg3QbewxI/AAAAAAAARtQ/ySfhEo1j8jg/s1600/img_9935.jpg"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-Wyhk_OcyvDs/VREg3QbewxI/AAAAAAAARtQ/ySfhEo1j8jg/s650/img_9935.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-kKHTig_b9HI/VREg4DXP7VI/AAAAAAAARtY/mtF0O_NHmUc/s1600/img_4659.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-kKHTig_b9HI/VREg4DXP7VI/AAAAAAAARtY/mtF0O_NHmUc/s750/img_4659.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://nakarmionastarecka.pl/" target="_blank">NAKARMIONA STARECKA</a>. Basia pisze, recenzuje i oczywiście próbuje nie tylko jako redaktorka KUKBUKa, a jej artykuły czyta się jednym tchem i ma się ochotę na dużo dużo więcej. no w każdym razie ja mogłabym czytać bez końca. do tego ta jej kuchnia! marzenie. i Masala pojawiająca się co jakiś czas z perspektywy podłogi. lubię Panią nieprzyzwoicie mocno, Pani Starecka. i chciałabym odwiedzić chociaż połowę tych pysznych miejsc i żeby mi tak nie burczało w brzuchu z zazdrości.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ETG5HRmSEUs/VREir9iyX-I/AAAAAAAARt0/clJ6EBRHPn0/s1600/10610835_709784605760049_674894223003332418_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-ETG5HRmSEUs/VREir9iyX-I/AAAAAAAARt0/clJ6EBRHPn0/s650/10610835_709784605760049_674894223003332418_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-FU2t6_GrW5M/VREiwLHq1iI/AAAAAAAARt8/i3jHHybJl8o/s1600/1497472_583973438341167_1938573507_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-FU2t6_GrW5M/VREiwLHq1iI/AAAAAAAARt8/i3jHHybJl8o/s650/1497472_583973438341167_1938573507_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-8j1_jW91tIQ/VREixEHxkHI/AAAAAAAARuE/8E-mjCn2vkc/s1600/10330236_670299636375213_9009931921485886624_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-8j1_jW91tIQ/VREixEHxkHI/AAAAAAAARuE/8E-mjCn2vkc/s650/10330236_670299636375213_9009931921485886624_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Urw9RGoAqA0/VREiyXh9jXI/AAAAAAAARuM/wtcEMsQwM9E/s1600/1794649_627472437324600_1346475669_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Urw9RGoAqA0/VREiyXh9jXI/AAAAAAAARuM/wtcEMsQwM9E/s650/1794649_627472437324600_1346475669_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://dream-about-muffins.blogspot.com/" target="_blank">DREAM ABOUT MUFFINS.</a> moja Werka. obiecała, że kiedyś zrobi dla mnie śniadanie, a ja czekając na ten dzień nadziwić się nie mogę skąd w niej tyle pomysłów i tyle talentu. niemal każda tarta, każde ciasto i niejeden niesłodki obiad sprawiają, że mam ochotę zadzwonić i powiedzieć "jestem u Ciebie za 5 minut" i gdyby nie to, że musiałabym przejechać pół (a w zasadzie całą) Polskę, to byłabym. nieprzyzwoicie zdolna, mogłabym ją za to nienawidzić:))</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-5ahi72CTtjw/VREkqiqr2xI/AAAAAAAARug/qOmDAagJeec/s1600/DSC_1860-horz.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-5ahi72CTtjw/VREkqiqr2xI/AAAAAAAARug/qOmDAagJeec/s650/DSC_1860-horz.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-8oICs4ovLeI/VREkrrLM2jI/AAAAAAAARuo/vABFEpy15YI/s1600/10382817_739523356091574_3889105785560129071_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-8oICs4ovLeI/VREkrrLM2jI/AAAAAAAARuo/vABFEpy15YI/s650/10382817_739523356091574_3889105785560129071_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-zP0b75LUA5c/VREkskQcQcI/AAAAAAAARuw/h6tSkCG02Xc/s1600/DSC_1974-horz.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-zP0b75LUA5c/VREkskQcQcI/AAAAAAAARuw/h6tSkCG02Xc/s650/DSC_1974-horz.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-oUUNgAgOoJs/VREkuB1fVKI/AAAAAAAARu4/X78UiJ1_jM8/s1600/10070_683381161705794_269353718_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-oUUNgAgOoJs/VREkuB1fVKI/AAAAAAAARu4/X78UiJ1_jM8/s650/10070_683381161705794_269353718_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://www.eat-this-blog.blogspot.com/" target="_blank">EAT THIS BLOG.</a> Magda ma w sobie mnóstwo uroku i to widać na jej minimalistycznych zdjęciach, analogowych, pastelowych - dla mnie pięknych. robiłyśmy kiedyś razem sajgonki i śmiechu było niemało. lubię tą jej biel, owocowe koktajle, krem speculoos i każde śniadanie na niedzielę. i uśmiech też lubię.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-XPDyD4WW9pk/VREl-QGbYpI/AAAAAAAARvE/ROJn2BwH5fI/s1600/11021524_784986038257911_5512300922425641644_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-XPDyD4WW9pk/VREl-QGbYpI/AAAAAAAARvE/ROJn2BwH5fI/s650/11021524_784986038257911_5512300922425641644_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-H4AGuVfhIK0/VREl_RPHq8I/AAAAAAAARvM/-qlmK8UReHQ/s1600/10917316_758019437621238_470423763282363825_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-H4AGuVfhIK0/VREl_RPHq8I/AAAAAAAARvM/-qlmK8UReHQ/s650/10917316_758019437621238_470423763282363825_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-dyS0U-vWFBE/VREmAO32QgI/AAAAAAAARvQ/8ipN4fveCMI/s1600/11046823_792781880811660_8894308576381507665_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-dyS0U-vWFBE/VREmAO32QgI/AAAAAAAARvQ/8ipN4fveCMI/s650/11046823_792781880811660_8894308576381507665_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://burczymiwbrzuchu.pl/" target="_blank">BURCZY MI W BRZUCHU.</a> Tosia i Śliwka stworzyły duet idealny, obie przezdolne, uśmiechnięte, pieką nieziemskie chleby i są pełne pasji (czego im szczerze zazdroszczę). i wciąż zastanawiam się jak im się udaje nie zgubić swojej przyjaźni od dzieciństwa, ale może to wcale nie jest takie trudne! jestem tą szczęściarą, która spróbowała ich wypieków i jestem zdania, że to totalne mistrzostwo. ulubione.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-a3IFHreUd2Q/VREnDPOQbxI/AAAAAAAARvo/JfVky1c8E7I/s1600/281857_868427076515512_1466856579968219901_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-a3IFHreUd2Q/VREnDPOQbxI/AAAAAAAARvo/JfVky1c8E7I/s580/281857_868427076515512_1466856579968219901_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-fGWa-LtWxvU/VREnEg5t7qI/AAAAAAAARvw/7aikZpyG3Vk/s1600/1908384_940038229354396_4748852099512700123_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-fGWa-LtWxvU/VREnEg5t7qI/AAAAAAAARvw/7aikZpyG3Vk/s650/1908384_940038229354396_4748852099512700123_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-B5gHcZlV5EI/VREnGSUDTgI/AAAAAAAARwA/ZdjT62DnKwI/s1600/10561643_821476201210600_2743163891073569398_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-B5gHcZlV5EI/VREnGSUDTgI/AAAAAAAARwA/ZdjT62DnKwI/s755/10561643_821476201210600_2743163891073569398_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://justcookeveryday.blogspot.com/" target="_blank">JUST COOK AND CELEBRATE LIFE.</a> kawomaniaczka! do tego trójmiejska - więc jak jej nie lubić? mogłabym się tylko przyczepić, że pisze za rzadko i że jestem głodna większej ilości tych ładnych obrazków, ale biorę to co jest bez marudzenia.</div>
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-LTDaiyn3PaQ/VREoY4ur-vI/AAAAAAAARwU/UTuj8dboBWI/s1600/cafesolo.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-LTDaiyn3PaQ/VREoY4ur-vI/AAAAAAAARwU/UTuj8dboBWI/s650/cafesolo.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-XpiJmJociAU/VREoXkRcP7I/AAAAAAAARwM/gcxLdCdihOg/s1600/IMG3860.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-XpiJmJociAU/VREoXkRcP7I/AAAAAAAARwM/gcxLdCdihOg/s650/IMG3860.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://waniliowachmurka.com/" target="_blank">WANILIOWA CHMURKA.</a> u Olgi jestem od samego początku, a to już kilka ładnych lat bujania w waniliowych obłokach. mam nadzieję, że któregoś razu, gdy przyfrunie do Trójmiasta, to da się zabrać na kawę. i ciastko. może nie tak pyszne jak sama piecze, ale słodkie i z dużą porcją radości.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-A4ml1mrAa0s/VREqCp51A3I/AAAAAAAARw4/kHIIyor6HME/s1600/IMG_7698.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-A4ml1mrAa0s/VREqCp51A3I/AAAAAAAARw4/kHIIyor6HME/s650/IMG_7698.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-HGxX9M7EnO0/VREsSC7YwII/AAAAAAAARxs/kGa5-f-mq78/s1600/Szarlotka%2B%285%29.JPG"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-HGxX9M7EnO0/VREsSC7YwII/AAAAAAAARxs/kGa5-f-mq78/s650/Szarlotka%2B(5).JPG" /></a><a href="http://2.bp.blogspot.com/-85hUXdrmoNk/VREqGJZ7GCI/AAAAAAAARxA/eD9X0ObdImM/s1600/IMG_7698.JPG" imageanchor="1"></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="http://tolala.pl/" target="_blank">TOLALA.</a> na koniec perełka. moje odkrycie zeszłego roku. czekam na każdy zamglony obrazek i każde zgubione słowo, na każdą filiżankę kawy i okładkę książki. tam jest jakaś magia! są podróże, jest jedzenie, lifestyle, wszystko co inspiruje i wszystko co jest niezwykłą codziennością. a ja oderwać się nie mogę.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-XFFj2th6x94/VREsNCk8t0I/AAAAAAAARxc/KlQsiTkrxnQ/s1600/8731845781_d90df6bb68_c.jpg"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-XFFj2th6x94/VREsNCk8t0I/AAAAAAAARxc/KlQsiTkrxnQ/s650/8731845781_d90df6bb68_c.jpg" /></a> </div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-4bv4k-4VCJI/VREsQxrGjlI/AAAAAAAARxk/wkE6LjDmFzM/s1600/roslina-6-of-15.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-4bv4k-4VCJI/VREsQxrGjlI/AAAAAAAARxk/wkE6LjDmFzM/s650/roslina-6-of-15.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-lIVc04ZwalA/VREsUOhlRuI/AAAAAAAARx0/IN_yLj02Jq8/s1600/MG_2547.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-lIVc04ZwalA/VREsUOhlRuI/AAAAAAAARx0/IN_yLj02Jq8/s650/MG_2547.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-CxANCqxyKlE/VREsXe76VPI/AAAAAAAARx8/qLcotjwu_oI/s1600/IMG_8927.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-CxANCqxyKlE/VREsXe76VPI/AAAAAAAARx8/qLcotjwu_oI/s650/IMG_8927.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-D-fQ1TgHTHM/VREsJwcBkWI/AAAAAAAARxU/cGLxvXYY-i4/s1600/20141023-IMG_7499-1024x682.jpg"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-D-fQ1TgHTHM/VREsJwcBkWI/AAAAAAAARxU/cGLxvXYY-i4/s650/20141023-IMG_7499-1024x682.jpg" /></a></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-14590735149937435352015-02-16T19:19:00.001+01:002015-04-12T22:18:39.578+02:00magia owinięta szarym papierem, Pan Polarny i kisiel z malin<div style="text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-pnsr0qtD2LE/VOIs7uU5Q1I/AAAAAAAARoc/lwg2zW19JQc/s1600/DSC06797ab.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-pnsr0qtD2LE/VOIs7uU5Q1I/AAAAAAAARoc/lwg2zW19JQc/s650/DSC06797ab.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
jak sprawić aby między Łodzią, a Gdynią fruwała magia? zawinąć ją w szary papier, przewiązać sznurkiem i wysłać nad morze. złapałam, zadomowiłam u siebie i mam ochotę o niej gadać bez końca. Pan Polarny - bo o nim mowa, spogląda tym radosnym ślipkiem i ja też się uśmiecham na myśl o tej dziewczynie z kilogramami pasji, która podarowała mi tych kilka(dziesiąt) kresek i plamek w prezencie. czekoladowe trufle ze Słodkiej Manufaktury Leona, kisiel z malin i jagód (letnie zbiory powoli opuszczają napakowaną zamrażarkę) i najpiękniejsze szarości za szybką, razem z rumieńcem i rozkosznymi piegami - taki miałam dzień, zimowy, zmarznięty, a jakby cieplejszy.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-27o1JoAwSq0/VOIs7sjKkkI/AAAAAAAARoY/rVf2K9AwMz0/s1600/DSC06800.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-27o1JoAwSq0/VOIs7sjKkkI/AAAAAAAARoY/rVf2K9AwMz0/s650/DSC06800.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Agata Krzyżanowska (autorka tego cuda, absolwentka Wyższej Szkoły Sztuki i Projektowania w Łodzi) - tworzy ilustracje, które ucieszą nie tylko kilkuletniego wielbiciela książek (bo zdobią już niejedną), ale też tych całkiem dużych. wiem po sobie!</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-bmTzcRb3RxM/VOIs7RwctcI/AAAAAAAARoU/ZzW-McF9Ek0/s1600/DSC06802ab.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-bmTzcRb3RxM/VOIs7RwctcI/AAAAAAAARoU/ZzW-McF9Ek0/s650/DSC06802ab.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
sama o sobie: "<span class="null">Tworzę akwarelą, piórkiem i tuszem. Uwielbiam efekt jaki daje połączenie wody, farby i czasu;) Te plamy, przenikanie się kolorów, urocze kleksy... za każdym razem ta sama ilustracja jest jednak inna i to czyni moje prace wyjątkowe. Np. taki Pan Polarny niby taki sam ale tu mniejsze uszko, inny nosek, zagęszczony splot na sweterku... Ukończyłam Wyższą Szkołę Sztuki i Projektowania w Łodzi na kierunku projektowanie form przemysłowych. Obroniłam dyplom z projektowania biżuterii i przez kilka lat tworzyłam własne kolekcje biżuterii. Nie było to składanie gotowych elementów ale praca nad biżuterią od początku do końca: lutowanie, piłowanie, szlifowanie....Czegoś mi jednak brakowało.... Któregoś dnia ktoś mnie poprosił o namalowanie plakatu dla teatru dla dzieci. I ilustracja mnie pochłonęła. Co prawda od dziecka rysowałam i malowałam, ale jakoś traktowałam to tylko jako swoją pasję. Dziś ta pasja jest moim sposobem na życie. Współpracuję w wydawnictwami książek dla dzieci. Dzięki ilustracjom kreuję świat stworzony przez autorów książek. To daje mi ogromną satysfakcję. Maluję autorskie ilustracje, które można zakupić. Wszystkie są oryginalne, nie tworzę wydruków. Każda praca jest podpisana. Tworzę również ilustracje na zamówienie. Często są to prace dla bliskich osób, np. z okazji ślubu, urodzin, dla dzieci do pokoików lub po prostu dla siebie:) Kocham Bieszczady, spacery po lesie z których tacham szyszki, patyczki, brzozowe pieńki. Później wykorzystuję je do moich aranżacji fotograficznych z ilustracjami:)</span>"</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-7qhSdpnd7Fs/VOIs8SXqllI/AAAAAAAARok/pTEp_4o1Wxg/s1600/DSC06817.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-7qhSdpnd7Fs/VOIs8SXqllI/AAAAAAAARok/pTEp_4o1Wxg/s650/DSC06817.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
najfajniejsze jest to, że każdy może mieć takiego pociesznego Pana Polarnego lub inne akwarelowe cudo u siebie w domu. do patrzenia, uśmiechania, ścian ozdabiania.<br />
(po kliknięciu na zdjęcie widać każdy słodki szczegół i każdą piegowatą kropkę)</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
kilka pomocnych linków co by nie musieć szukać za daleko: <a href="https://www.facebook.com/pages/Agata-Krzy%C5%BCanowska-ilustrator/750730071665756" target="_blank">fanpage</a>, <a href="http://ilustracjeagatakrzyzanowska.blogspot.com/" target="_blank">blog</a>, <a href="http://instagram.com/agatakrzyzanowskailustrator/" target="_blank">instagram</a> </div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-z-Ytyzg7iPw/VOIs_FopFuI/AAAAAAAARpQ/J-PNXswTBRg/s1600/DSC06848.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-z-Ytyzg7iPw/VOIs_FopFuI/AAAAAAAARpQ/J-PNXswTBRg/s650/DSC06848.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
wędrujący Pan Polarny ostatecznie zawisł na fioletowej ścianie tuż nad moim łóżkiem. </div>
<div style="text-align: justify;">
pilnuje dobrych snów. a ten szary papier to też wcale nie był taki zwyczajny.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-XdpMkolxzuU/VOI1s4uZfaI/AAAAAAAARpk/USAW3isjUn4/s1600/10724058_801457236594652_2054198361_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-XdpMkolxzuU/VOI1s4uZfaI/AAAAAAAARpk/USAW3isjUn4/s650/10724058_801457236594652_2054198361_n.jpg" /></a></div>
asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-17424981427515060832015-02-11T13:15:00.000+01:002015-04-12T22:19:24.519+02:00zielone, zimowe, nie zimne (i 6 urodziny)<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-h_gaXmdWfG4/VNs2bMYHkwI/AAAAAAAARmg/QEwTqSFrZ1I/s1600/DSC06715ab.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-h_gaXmdWfG4/VNs2bMYHkwI/AAAAAAAARmg/QEwTqSFrZ1I/s650/DSC06715ab.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
nie wiem od kiedy <i>ugotujmy </i>przestało być kulinarnym zbiorem skomplikowanych i banalnych receptur. długie listy składników, dekagramów, łyżek i szklanek zamieniły się w nie-słowa, garstki zgubionych opowieści, minimalizmu i ciszy. zapodziałam nawet 6 urodziny (10 stycznia rozpoczął się mój 7 rok blogowania, czas ucieka bezlitośnie szybko). doliczyłam się gotowania i składowania kulinarnych rupieci w 5 kuchniach (i szóstej w Rodzinnym Domu). nie doliczę się za to zakalców, wylizanych misek po słodkich kremach, zbitych talerzy, zgubionych i zyskanych kilogramów i zjedzonych kalorii. z tym przedostatnim i ostatnim to może i dobrze.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-EOAecr_aK70/VNs2cULrRLI/AAAAAAAARmo/ohb30c7DObE/s1600/DSC06662ab.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-EOAecr_aK70/VNs2cULrRLI/AAAAAAAARmo/ohb30c7DObE/s650/DSC06662ab.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
koniec końców Gdańsk zamienił się w Gdynię, moja miłość do czekolady musiała równać się zeru (niech żyją alergie!), pokochałam pizzę z Mąki i Kawy i jeszcze bardziej nadmorskie spacery i zimowe słońce o poranku zgubione na blacie biurka.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-6tinmH9VTWw/VNtDgfIgzSI/AAAAAAAARnI/yxYBxGdRLMs/s1600/DSC06719.JPG"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-6tinmH9VTWw/VNtDgfIgzSI/AAAAAAAARnI/yxYBxGdRLMs/s650/DSC06719.JPG" /></a><a href="http://3.bp.blogspot.com/-2dRanPYhc1U/VNtDh0O2OTI/AAAAAAAARnQ/oN1a4z41jrk/s1600/DSC06700ab.JPG" imageanchor="1"> </a></div>
zielonego nie musiałam pokochiwać, bo przyjaźnimy się od dawna. i jeśli jest świeży szpinak, oliwki i feta i kilka jeszcze innych składników, to znaczy, że pyszne mogą być też banały.asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-3723267488165439972015-01-14T19:34:00.001+01:002015-04-12T22:20:04.429+02:00pierogi, róż i Jadłonomia<div style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-UUTNjOQSJKs/VLavxMG99aI/AAAAAAAARjk/tgs2whYRu6c/s1600/DSC06177a.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-UUTNjOQSJKs/VLavxMG99aI/AAAAAAAARjk/tgs2whYRu6c/s650/DSC06177a.JPG" /></a></div><div style="text-align: justify;">zielone szpinakowe pierogi z soczewicą (ulepione przez Mamę), koktajl z pomarańczą i malinami (w bardzo niezimowym różu) i Jadłonomia. chciałoby się więcej takich niespiesznych dni. i jeszcze więcej takich pięknych książek o kuchni roślinnej.</div>asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-646331245550918372015-01-06T19:41:00.000+01:002015-04-12T22:20:17.243+02:00mascarpone czekolada i pomarańcze<div style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-1_sMoME7DdY/VJCR6QI9jrI/AAAAAAAARdY/oYnw92i5gYg/s1600/DSC06084.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-1_sMoME7DdY/VJCR6QI9jrI/AAAAAAAARdY/oYnw92i5gYg/s650/DSC06084.JPG" /></a></div><div class="aboveUnitContent" style="text-align: justify;"><div class="userContentWrapper"><div class="_wk"><span class="userContent">nie niecierpliwię się w oczekiwaniu na śnieg, turlam za to białe trufle z mascarpone, czekoladą i pomarańczową skórką. dosypuję też okruszki herbatników, pakuję do pudełka i wiozę autobusem przez pół miasta aby Komuś podarować siedem uśmiechów, albo chociaż trzy.</span></div></div></div><div style="text-align: center;"></div>asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-51711898280793252102014-12-29T18:39:00.000+01:002015-04-12T22:19:57.406+02:00pomarańcze, czekolada i kukbuk<div style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-3JnlN6Qxhps/VLannqYR9FI/AAAAAAAARig/0j5jc7utfPc/s1600/10898248_761483167221808_360970807925253029_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-3JnlN6Qxhps/VLannqYR9FI/AAAAAAAARig/0j5jc7utfPc/s650/10898248_761483167221808_360970807925253029_n.jpg" /></a></div><div style="text-align: justify;">świąteczna atmosfera nie mija. nawet jeśli te najważniejsze trzy dni już minęły. <span class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"*G","type":45}" id="fbPhotoPageCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption">też ekscytuję się tymi pierwszymi puchatymi zaspami śniegu i dużo myślę o bardzo czekoladowym cieście z pomarańczą, wertuję (od przodu i od ostatnich kartek) specjalne wydanie Kukbuka i piję dużo herbaty z cytryną bez cukru. taki grudzień lubię.</span></span></div><div style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-ErAMuuqaR0k/VLanukZeUBI/AAAAAAAARio/1dkOn-1RSlQ/s1600/DSC06265a.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ErAMuuqaR0k/VLanukZeUBI/AAAAAAAARio/1dkOn-1RSlQ/s650/DSC06265a.JPG" /></a><br />
czekoladowy krem Nicolas Vahe, ten na obrazku z ciemnej czekolady z pistacjami, okrutnie dobry. do dostania w najładniejszym sklepie świata - <a href="http://scandiloft.pl/" target="_blank">scandi loft</a>.</div><div style="text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-fRu_CSaQEqM/VLanyO6BqOI/AAAAAAAARi0/VdBgQiz0ocM/s1600/DSC06256aa.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-fRu_CSaQEqM/VLanyO6BqOI/AAAAAAAARi0/VdBgQiz0ocM/s750/DSC06256aa.JPG" /></a></div><div style="text-align: center;"><br />
</div>asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-84553411063340504532014-12-25T14:02:00.000+01:002015-04-12T22:20:48.092+02:00pięknych świąt<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0i3KuSmpaUA/VJ1calU2Z1I/AAAAAAAARhM/r8fHr8MlBlQ/s1600/8985_759277310775727_718767486719298340_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0i3KuSmpaUA/VJ1calU2Z1I/AAAAAAAARhM/r8fHr8MlBlQ/s650/8985_759277310775727_718767486719298340_n.jpg" /></a>asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1243599910595317012.post-73094038176269932092014-12-19T18:46:00.000+01:002015-04-12T22:21:11.100+02:00w sklepie z marzeń<div style="text-align: center;">byłam tu: <a href="http://www.scandiloft.pl/" target="_blank">ScandiLoft </a>i było pięknie.</div><div style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-AZZ_fseO0NQ/VJCU5txun0I/AAAAAAAARdo/Z1GdwG3e6x4/s1600/DSC06126.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-AZZ_fseO0NQ/VJCU5txun0I/AAAAAAAARdo/Z1GdwG3e6x4/s750/DSC06126.JPG" /></a></div><div style="text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-LWvlNLXklg4/VJCU7EKZ6uI/AAAAAAAARd8/9kPsTgTw8NQ/s1600/DSC06130.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-LWvlNLXklg4/VJCU7EKZ6uI/AAAAAAAARd8/9kPsTgTw8NQ/s750/DSC06130.JPG" /></a></div><div style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-ZXk0-e8aZeI/VJCU83j03wI/AAAAAAAAReE/laTOvjF-m7Q/s1600/DSC06162.JPG"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ZXk0-e8aZeI/VJCU83j03wI/AAAAAAAAReE/laTOvjF-m7Q/s750/DSC06162.JPG" /></a></div><div style="text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-ptFtN4lvtPA/VJCU8oH0lDI/AAAAAAAAReU/i7JETTizNyE/s1600/DSC06161.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ptFtN4lvtPA/VJCU8oH0lDI/AAAAAAAAReU/i7JETTizNyE/s750/DSC06161.JPG" /></a></div><div style="text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-5zuALXhiKqQ/VJCU_Xd1EzI/AAAAAAAAReY/KmzONCFZdsY/s1600/DSC06123.JPG" imageanchor="1"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-5zuALXhiKqQ/VJCU_Xd1EzI/AAAAAAAAReY/KmzONCFZdsY/s750/DSC06123.JPG" /></a></div><div style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-rEuF6I5Gu0Y/VJCU8lkP_II/AAAAAAAAReA/VSjz5-n6zVs/s1600/DSC06143.JPG"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-rEuF6I5Gu0Y/VJCU8lkP_II/AAAAAAAAReA/VSjz5-n6zVs/s750/DSC06143.JPG" /></a></div>asiejahttp://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com