dzisiaj szukam miejsca, w którym znajdę choć odrobinę chłodu. odrobinę ciszy. na pocieszenie ciastka. gdy się pieką, pachnie cały dom. czekoladowo. są takie pyszne, że znikają i znikają. słychać tylko radosne chrupanie. i ciche "ale one dobre". zdarzają się czasem takie połączenia smaków, które wydają się być idealne. kandyzowane pomarańczowe skórki i ciemna czekolada takie właśnie dla mnie są.
kruche ciasteczka pomarańczowo czekoladowe
przepis z książki ‘Noël et ses friandises’ Betty Bossi
/cytuję za Beą
150g masła (dodałam 200g)
100g cukru
szczypta soli
2 żółtka
otarta skórka z 1 pomarańczy (pominęłam)
50g gorzkiej czekolady (dałam 80g)
25g kandyzowanej skórki pomarańczowej (dałam 100g)
250g mąki (dodałam 300g)
Masło utrzeć w misie, dodać cukier, sól i żółtka i ucierać do białości. Następnie dodać otartą skórkę, drobno posiekaną czekoladę i kandyzowaną skórkę pomarańczową oraz mąkę i wszystko dokładnie wymieszać. Z ciasta uformować kulkę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na ok. 10 minut. Piekarnik nagrzać do 180°. Ciasto rozwałkować na grubość ok. 7 mm i wycinać kształty (tym razem byłam zbyt leniwa, więc robiłam kuleczki i rozpłaszczałam je lekko). Ułożyć ciasteczka na blasze wyłożonej papierem i piec ok. 11 minut. Wystudzić na kratce.
To takie bardziej Świąteczne pyszności:)
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie też by znikały i to w szybkim tempie....wyglądaja pysznie!...:)
OdpowiedzUsuńCudowna propozycja i te połączenie smaku... Przepis biorę w ciemno :)
OdpowiedzUsuńMnie wypieki z pomarańczą też kojarzą się ze świętami :) Ale uwielbiam ten czas więc z pewnością by mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńale apetyczne ciasteczka.... na pewno wypróbuję przepis w najbliższym czasie
OdpowiedzUsuńCałkowicie rozumiem Twój zachwyt nad tym połączeniem, bo nie dalej jak w niedzielę rozpływaliśmy się z zachwytu jedząc pyszne ciasto czekoladowo - pomarańczowe;-)
OdpowiedzUsuńSmaczniutkie połaczenie i piękne ciasteczka Asiu!:)
OdpowiedzUsuńHmm, juz czuje ten zapach pieczonych ciastek :) Pysznosci :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze przepis sie przydal i ze ciasteczka smakowaly :)
OdpowiedzUsuńSlicznie wygladaja :)
Pozdrawiam!
A tak w ogole to łądne zmiany na blogu-tak jasno się zrobiło.
OdpowiedzUsuńI nareszcie Cię zobaczyłam! :)))
Mniam, mniam...
OdpowiedzUsuńpinkcake, masz rację, są odrobinę zimowe i świąteczne. ale na takie właśnie mieliśmy ostatnio ochot :-)
OdpowiedzUsuńewenko, są pyszne
szarlotek, bierz i piecz!
kasiu, pomarańcza jest bardzo świąteczna. ale i latem zachwyca.
mniam mniamciekawa jestem czy i Tobie pomskakują
grumkotakie wilgotne ciasto pomarańczowo czekoladowe.. to musi byc coś!
majanko :-)
majka zapach czekolady, piękny
Bea, przydał się nie pierwszy raz. już nawet kiedyś go tutaj na blogu umieszczałam. to moje ulubione ciasteczka.
Aniu, :-)
Już czuję ten zapach, mniam :-)))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Nie wiem, jak do tego doszło ;) ale jeszcze nie dodawałam nigdy do ciasteczek czekolady. Czekoladę lubię, ale jakoś mi z tym było nie po drodze. Połączenie ze skórką pomarańczową mnie całkowicie przekonuje, żeby spróbować :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję że i u mnie w domu tylko chrupanie byłoby słychać ;)
OdpowiedzUsuńAsiejko ja Ci jeszcze nie pisałam, że masz śliczne zdjęcie w avatarku :) I na blogu się ślicznie zrobiło :))) A ciastka bym zjadła. Idę do kina to przydałyby się jak znalazł :D
OdpowiedzUsuńpo tytule wnioskuję, że chcesz się podzielić? bardzo chętnie przyjmę ;)
OdpowiedzUsuńja takie ciasteczko bardzo chętnie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie cezkolady z pomarańczami!
OdpowiedzUsuńRównież piekłam te ciasteczka, prawda, że pychotka? :) śliczne Ci wyszły! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZnam, znam, znam! Są pyszne! Baaardzo pyszne! :)
OdpowiedzUsuńrain.drop, ciasteczka z dodatkiem czekolady są zdecydowanie najpyszniejsze!
OdpowiedzUsuńpoleczko, tak? (-:
blk, podzieliłabym się chętnie. ale ciasteczka już schrupane.
Beatko, i ja!
kuchasiu, prawda, prawda. najlepsze.
Małgosiu, bardzo bardzo nawet :)
Ale pyszotki z tych ciasteczek !
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo,ale to bardzop polubiłam połączenie skórki pomarańczowej z jagodami w muffinach.Poprostu łał:)
OdpowiedzUsuńMasz tu tyle pysznych przepisów na ciasteczka, że nie wiedziałam, co czytać i oglądać najpierw :)). Ostatnio w ten sposób właśnie się torturuję, pożerając oczami (jestem na diecie). Ale mam też czas na zbieranie pomysłów, co sobie upiekę, jak już wygram z wagą. Te na pewno!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie