zdarza mi się bywać w kulinarnym niebie, na przykład gdy dostaję miskę dojrzałych jeżyn. malują czerwone plamy na palcach i brudzą usta i nie mam dość póki nie ujrzę dna miski. słodko kwaśne. te drugie wykrzywiają buzię w grymas, a słodkie w uśmiech. do kompletu jeszcze garść malin. i ciasto - napakowane owocami po brzegi. wyklejone najbardziej nieidealną kratką, takie domowe.
owoce są wdzięcznym obiektem do zjadania i do fotografowania, nawet jeśli zapomniałam zabrać swój ulubiony aparat albo nie chciało mi się go dźwigać. nie mogę się nimi nacieszyć i chwilami żałuję, że owocowe lato nie trwa cały rok, a tylko kilka krótkich miesięcy.
kruche ciasto z owocami proporcje na dużą okrągłą blaszkę:
3 szklanki mąki
3/4 kostki miękkiego masła
1,5 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szkl. cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
3 jajka
3 łyżki kwaśnej śmietany
+ ok. 500 g owoców (u mnie papierówki, gruszki, garść malin, śliwki zwykłe i mirabelki, brzoskwinia)
cukier puder do posypania
z podanych składników zagnieść ciasto, uformować kulę i schłodzić 30 minut w lodówce. owoce umyć i pokroić na kawałki lub plasterki. formę do ciasta wyłożyć papierem do pieczenia. 2/3 ciasta wylepić formę i ponakłuwać widelcem (robiąc je kolejny raz, podpiekłabym najpierw kilka minut ten spód ciasta), na wierzchu ułożyć owoce i przykryć pozostałą część ciasta, np. w formie plecionki lub pasków (rozwałkowanego ciasta lub uformowanych w dłoniach wałeczków). piec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez około 60 minut. przed podaniem posypać cukrem pudrem. /recepturę na ciasto skradłam Śliwkowskiej
kwaśno - słodkie, z kruchym wierzchem i lekko namokniętym od owocowego soku spodem. posypane puchem cukru pudru. ciasto idealne na lato, na piknik, na moje deszczowe popołudnie w środę. ostatni kawałek zapakuję do pudełka i zabiorę w podróż pociągiem.
Ja rozpływałam się nad jeżynami już w maju :)
OdpowiedzUsuńhttp://kadrykaroliny.blogspot.com/2013/05/8-jezyny-i-ryz-jasminowy.html
Uwielbiam je.
A owoce rzeczywiście są wdzięcznym tematem zdjęć.
w maju? u nas dopiero teraz dojrzewają w ogrodzie..:-))
UsuńOo, ależ mi smaka narobiłaś! Dzisiaj nie dam rady pójść do sklepu, a jutro zamknięte. Trzeba będzie czekać do piątku i upiec to przepysznie wyglądające ciasto!
OdpowiedzUsuńupiekłaś?;)
UsuńWszystko w czym są maliny - ubóstwiam <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
też mam słabość do malin!
Usuńmniam! tyle dobroci w jednym ciescie ;)
OdpowiedzUsuńa jak z jeżynami, to biorę w ciemno, bo je uwielbiam ;)
tyle dobroci ile ma lato:-)
Usuńjakie pyszne owoce! ciasto na pewno cudne!
OdpowiedzUsuńna pewno;)
Usuńsame pyszności i cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAch, a ja miałam ostatnio przyjemność zrywać jeżyny wprost z krzaczka u mojej przyjaciółki w ogródku. Mhmm, delicje!
OdpowiedzUsuńja też zjadam te prosto z krzaczka, albo te nazrywane przez Mamę:-)
UsuńAleż śliczne ciasto! *.*
OdpowiedzUsuńjutro zrobię!
OdpowiedzUsuńsuper!
Usuńobslinilam sie cala na widok tylu smakolykow :)
OdpowiedzUsuńale pycha:)
OdpowiedzUsuńjaki fajny talerzyk!!!:-)
OdpowiedzUsuńulubiony z dzieciństwa:-)
UsuńWszystkie owoce pachnące latem ;)
OdpowiedzUsuńLove talerzyk! :)
OdpowiedzUsuńAle z drugiej strony gdyby owocowy sezon trwałby cały rok nie docenialibysmy tak tego :)
OdpowiedzUsuńracja!
Usuńcuuuudo!
OdpowiedzUsuńCiacho świetne i ja też żałuję że owocowe lato jest takie krótkie, nigdy nie zdążę się nacieszyć...
OdpowiedzUsuńa próba nacieszania się na zapas czyli mrożenie owoców i zjadanie ich zimą i jesienią.. to juz jakby nie to samo.
UsuńTalerzyk świetny :)
OdpowiedzUsuń:-))
Usuńcałe wieki nie jadłam jeżyn.. a tak pięknie wyglądają na zdjęciach!
OdpowiedzUsuńsą najpyszniejsze!
UsuńCzytając post i oglądając zdjęcia doprowadziłam swoje zmysły do ostateczności. Ślinka mi cieknie, a w kuchni zero malin :(
OdpowiedzUsuńkocham twój blog!
o rety! dziękuję najpiękniej:-)
Usuńchętnie bym zjadła takie ciasto pełne owoców. ale najchętniej zjadłabym same jeżyny, zdążyłam zapomniec, jak smakują.
OdpowiedzUsuńja mając wybór ciasto czy jeżyny, też wybrałabym te drugie.
Usuńuwielbiam owoce lata, a do tego w pysznym, kruchym cieście ! *-*
OdpowiedzUsuńjeżyny to najlepsze owoce z kategorii 'leśnych' ;-))) zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie!((:
UsuńNiebianskie, bez dwoch zdan!
OdpowiedzUsuńJejku, zazdroszczę jeżynek! :)
OdpowiedzUsuńA kruche ciasta z owocami uwielbiam, zawsze jak jest u babci, to podjadam!
Nazbierałam ostatnio jeżyn...i zjadłam. Nie doczekały ciasta. Mam jeszcze trochę zamrożonych, ale to nie to samo!
OdpowiedzUsuńz ulubionymi owocami mam dokładnie tak samo - rzadko doczekują do ciasta;-)
UsuńPyszny duet!
OdpowiedzUsuń"Pyszne" zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko!
dziękuję!
Usuńnajlepszy sezon na takie ciasta! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńps. jezyn w tym roku jeszcze nie próbowałam
Miód, mióóóó :)
OdpowiedzUsuńAleż pyszności! Idealne, letnie ciasto :)
OdpowiedzUsuń((:
Usuńojjj nie ! teraz to mi narobiłaś mega smaka :<
OdpowiedzUsuń+ obserwujemy?
www.izabielaa.blogspot.com
Te ciasto musi, ale to naprawdę musi smakować przepysznie, zwłaszcza na takim talerzyku :):):)
OdpowiedzUsuńmusi, no tak(:
Usuńwow, skąd taki talerzyk wytrzasnęłaś ? :)
OdpowiedzUsuńCześć Asiejko! Nie odwiedzałam Cię szmat czasu, wróciłam do Ciebie (i do blogowania) i jestem oczarowana! To co robisz jest naprawdę niesamowite i inspirujące. Nie przestawaj Kochana! Piknik totalnie mnie zachwycił i szkoda mi, że mieszkam w Warszawie, bo chętnie dołączyłabym się do takiej inicjatywy. Podziwiam Cię za wytrwałość w prowadzeniu bloga. Ściskam Cię!
OdpowiedzUsuńZjadłabym takie pyszne ciasteczko. Podoba mi się. :)
OdpowiedzUsuń