ciasto, nie ciasto? bez mąki, bez jajek i masła, bez użycia piekarnika. mimo wszystko ciasto. słodkie, uszczęśliwiające. takie, które można jeść bez większych wyrzutów sumienia. lepki migdałowo daktylowy spód, gruba warstwa kremu o smaku miodu i jaglanej kaszy i słodkie maliny. wpisałam tą tartę na listę moich ulubionych i nie mogę się doczekać kiedy przygotuję ją po raz kolejny.
tarta z kremem jaglanym i malinami
/receptura od Magdy z Eat This Blog
1/2 szkl. suszonych daktyli
250 g migdałów
szczypta soli
1/2 szkl. kaszy jaglanej
2,5 szkl. mleka
2 łyżki miodu
1 łyżka oleju
300 g świeżych malin lub innych owoców
daktyle zalać ciepłą wodą i odstawić na kilka minut. w międzyczasie zmielić migdały, wrzucić do nich daktyle i szczyptę soli i zmiksować aż powstanie jednolita masa. niewielką okrągłą foremkę wyłożyć papierem do pieczenia i wylepić dno i lekko boki masą migdałowo daktylową. schować do lodówki, aby się schłodziła. do garnuszka wlać mleko i olej, wsypać kaszę i gotować około 20 minut aż będzie miękka i gęsta. pod koniec dosłodzić miodem. gdy kasza ostygnie zmiksować ją na gładki krem i wyłożyć na przygotowany wcześniej spód. na wierzchu ułożyć maliny lub inne owoce.
o! idealnie, bo od ponad m-ca mam zepsuty piekarnik i na naprawę się nie zanosi :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda Asiejko.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować. Ten spód daktylowy bardzo kusi. Pozdrawiam ciepło.:*
to musi być pyszne! Wypróbujemy weekendowo!
OdpowiedzUsuńJest coś cudowniejszego od jaglanki? Jaglanka z malinkami :D
OdpowiedzUsuńi z czekoladą!;-D
Usuńcudowna tarta! jestem zachwycona tym przepisem :) na pewno zrobię!
OdpowiedzUsuńRobię w weekend, oczywiście Małż nie dowie się, że to jaglana:)
OdpowiedzUsuńZapisuję, bo nie wymaga pieczenia i jest bardzo zdrowa! Zamienię tylko owoce...
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam ciasta z kaszą jaglaną. Jestem ciekawa, jak takie cudo smakuje :)
OdpowiedzUsuńmoje pierwsze spotkanie z jaglaną było takie sobie, ale w formie kremu podbiła moje kubki smakowe.
UsuńMuszę wypróbować, doskonała. Uwielbiam RAW spody do tart, a to nadzienie do mnie przemawia! <3
OdpowiedzUsuńCiekawe wykorzystanie kaszy jaglanej. Spróbuję takiej formy. Intryguje! <3
OdpowiedzUsuńkrem z kaszy jaglanej robiłam na wytrawnie, trafił kiedyś do bento, ale na słodko chętnie od Ciebie skopiuję.
OdpowiedzUsuńSamą tartę w ogóle muszę zrobić, bo takie ciasta ubóstwiam - szukam ciast bez cukru i bez tłuszczu. Łatwo nie jest, ale są perełki. Twoja tarta wygląda jak korona dla królowej.
Pozdrawiam,
Monika
to korona znaleziona u Magdy:-)) ale rzeczywiście pyszna!
Usuńświetna! koniecznie ją zrobię! :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńSame dobre rzeczy! Mniam! Tak czy siak bomba kaloryczna ;)
bez przesady!
Usuńże migdały mają wiele kcal, to wiadomo, ale nie nie te same kalorie co cukry i zwykłe tłuszcze, czyż nie? to ja wolę jaglany krem,a nie taki na maśle.
Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMusi doskonale smakować.
Pozdrowienia!
kupujesz mnie tym niekonwencjonalnym przepisem! ciasto-nieciasto, a jednak ciasto! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ta tarta. Muszę koniecznie zrobić, bo od pewnego czasu marzyła mi się taka na daktylowym spodzie :)
OdpowiedzUsuńDo wypróbowania bo brzmi ciekawie :D
OdpowiedzUsuńFajny przepis, taki do natychmiastowego wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie wypróbuję! ;) Muszę tylko zastąpić maliny, bo nie przepadam za nimi ;p
OdpowiedzUsuńbardzo jestem ciekawa co dodasz zamiast nich!:-) bo nie ukrywam,że poza malinowym sezonem też na pewno skuszę się na tą tartę.
UsuńHmm, sama nie wiem czym je zastąpię :) Możliwe, że gruszkami, takimi słodkimi i miękkimi :)
Usuńale pyszna i do tego jaka zdrowa :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że maliny się już kończą, bo chyba właśnie z malinami jest najcudowniejsza :)
Cudowne:)
OdpowiedzUsuńCudowna. Zastanawiam się, czy taki krem byłby dobry na upieczonym, zwykłym spodzie?
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle omonomonooooommmm! :)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda, jeszcze te malinki...mm pycha:)
OdpowiedzUsuńjaka średnica formy?
OdpowiedzUsuńcuuudowna! :) Zrobię do Retro! :)
OdpowiedzUsuńświetna tarta! na pewno wypróbuję! : ) myślisz, że ze śliwkami będzie w porządku? : )
OdpowiedzUsuńgenialna jest!! cudnie wygląda, jest zdrowa i pewnie przepyszna :)
OdpowiedzUsuńMoże taki spod by mi lepiej wyszedł:-)
OdpowiedzUsuńniesamowite składniki:) ciacho mega apetyczne!
OdpowiedzUsuńNo, dawno, naprawdę dawno żaden przepis mnie tak ujął. Robię dziś, zaraz, natychmiast!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale. Świetna dawka naturalnej słodyczy, witamin i innych pożytecznych składników :)
OdpowiedzUsuńJaj, ale smacznie wygląda! Zamiast wstawiać zdjęcia na internet, mogłabyś wysłać kawałek pocztą ;>
OdpowiedzUsuńdishdogz.blogspot.com
Przepis na tą tarte wstawiłaś chyba specjalnie dla mnie ;) ostatnio tylko tarty owocowe mi w glowie a ta jest inna niż do tej pory robiłam i chętnie ją spróbuje :D
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale! Wypróbuję na pewno, bo uwielbiam zarówno kasze, jak i maliny.
OdpowiedzUsuńTo prawdziwe cudo !!! Jak wspaniale ,że tu trafiłam ;) Ja z kaszy jaglanej robię takie musy niemal codziennie -a tu proszę jakie ciekawe wykorzystanie :)) Koniecznie muszę spróbować - pozdrawiam ciepło i zostaję ;)
OdpowiedzUsuńPyszna i dość nietypowa :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie zdrowa kompozycja, czasem mam ochotę na takie kombinacje, ta kusi bardzo :D
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi mega smaka;))!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie i pewnie takie jest. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńo wow, jak zdrowo i pysznie. Bez wyrzutów sumienia :)
OdpowiedzUsuńBosko! Zastąpić miód czym innym i już mamy piękny, wegański przepis. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna tarta, niestety przepis nie jest pomysłem Magdy z eat this blog tylko Jadłonomii, więc radzę poprawić.
OdpowiedzUsuńhttp://www.jadlonomia.com/2013/08/tarta-z-jaglanym-kremem.html
Jaką ilością wody zalać daktyle? Proszę o odpowiedź, w innym razie (z moim szczęściem) zepsuje cały przepis xD
OdpowiedzUsuń