lato to pora na bardzo owocowe słodkości, ale czasem jest i ochota na coś mocno czekoladowego. na przykład takie trufelki. najpyszniej smakują mocno schłodzone, twarde, a jednocześnie rozpływające się w ustach. czekolada nieustannie mnie zachwyca. czy ona może się kiedyś znudzić? do tego kruche owsiane ciastka - ulubione.
trufelkowe kuleczki rumowe
150 g ciastek digestive (lub innych kruchych)
1/2 kostki masła (margaryna nie zastygnie tak dobrze)
1/3 szkl. pudru (lub mniej, w zależności od słodkości masy)
200 g czekolady (mlecznej lub gorzkiej)
wiórki kokosowe (lub orzechy, do obtoczenia)
kilka kropel aromatu rumowego (lub dowolnego innego)
ciastka pokruszyć, masło oraz czekoladę rozpuścić (ja skorzystałam z mikrofalówki, ale można także zrobic to w kąpieli wodnej). połączyć ze sobą dodając puder oraz aromat. z powstałej masy uformowac małe kuleczki (gdy masa będzie zbyt klejąca zostawic na chwilę w lodówce lub maczac dłoń w zimnej wodzie), na końcu obtoczyć we wiórkach i schłodzic w lodówce.
trufelkowe kuleczki rumowe
150 g ciastek digestive (lub innych kruchych)
1/2 kostki masła (margaryna nie zastygnie tak dobrze)
1/3 szkl. pudru (lub mniej, w zależności od słodkości masy)
200 g czekolady (mlecznej lub gorzkiej)
wiórki kokosowe (lub orzechy, do obtoczenia)
kilka kropel aromatu rumowego (lub dowolnego innego)
ciastka pokruszyć, masło oraz czekoladę rozpuścić (ja skorzystałam z mikrofalówki, ale można także zrobic to w kąpieli wodnej). połączyć ze sobą dodając puder oraz aromat. z powstałej masy uformowac małe kuleczki (gdy masa będzie zbyt klejąca zostawic na chwilę w lodówce lub maczac dłoń w zimnej wodzie), na końcu obtoczyć we wiórkach i schłodzic w lodówce.
O,tak! dla takiego maleństwa to zawsze zawsze znajdę trochę miejsca:D
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się z dzieciństwem... czyli bardzo dobrze!:)
OdpowiedzUsuńPyszne maleńkie słodkości :))) Mniam :)
OdpowiedzUsuńsłodkie kuleczki...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkości. Bardzo ciekawe zdjęcie
OdpowiedzUsuńJaki śliczny talerzyk :)
OdpowiedzUsuńKuleczki też się pięknie prezentują:)
Pycha, na pewno zrobię! Ale niestety muszę użyć margaryny ( nie jem nabiału), mam nadzieję, że mimo to zastygnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zamarzył mi się taki trufelek:)
OdpowiedzUsuńcudne zdjecie Asieja i trufelki tez kuszace :-)
OdpowiedzUsuń