czwartek, 15 października 2009

pomidorka?

staram się skutecznie wyganiać wszystkie smutki. póki co nawet się udaje. nawet są takie chwile, że jakaś maleńka łezka wzruszenia się zakręci w oku. i wracam wciąż jeszcze myślami do lata. do tych słonecznych pomidorów, które pachniały tak, że nie można było obojętnie przejść obok krzaczka. na dzisiaj wspomnienie moich pierwszych muffin nie na słodko.

muffiny z pomidorkami koktajlowymi i oliwkami

1,5 szkl. mąki, 2 jajka, 1/2 szkl. oleju, 1/2 łyżeczka soli, pieprz, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, szczypta sody, 1/4 szkl. mleka, pomidorki koktajlowe, żółty ser, oliwki

w dużej misce połączyłam suche składniki (mąka, proszek do pieczenia, soda), oddzielnie mokre czyli olej z jajkami i odrobiną mleka. wrzuciłam pomidorki (odkładając kilka do dekoracji), pokrojone oliwki i żółty ser w małych kosteczkach (można także zetrzec na tarce) następnie zmieszałam łyżką wszystkie składniki i przełożyłam do foremek. piekłam około 25 minut w 180st.

27 komentarzy:

  1. Jakie smakowite te muffinki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie smuć się! Teraz tyle kolorów w warzywniakach. A niedługo będzie najprawdziwsza zima ze śniegiem skrzypiącym pod butami, choinki, ostrokrzew. Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z oliwkami i pomidorkami ? Muszą być pyszne !

    OdpowiedzUsuń
  4. Chociaz to nie muffinki na slodko, to sa naprawde przeslodkie :) Uroczo wygladaja z tym pomidorkiem posrodku. No i jeszcze te oliwki :) Pysznosci!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomidorka nie odmawiam, takich muffinek też :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. fantastyczne te muffinki,a pomidorki z uporem oslim kupuje i konsumuje przez caly rok i zima tylko sie wkurzam,ze nie smakuja,jak powinny :) :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. super ten żółty ser w środku!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam powodow Twych smutkow, ale mam nadzieje, ze szybko sie z nimi uporasz.
    A wytrawne muffinki ja bardzo lubie, kto wie czy nawet nie bardziej od slodkich.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Z pomidorkami, mniam! Pyszniutkie na pewno :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się chętnie poczęstuję i pomidorkiem i babeczką, tylko nie płacz Asiejko proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To doskonała przekąska na wszelkie troski :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lisko,
    gdy tak piszesz, to nie można się smucic :-)

    cezonia,
    i z serem!

    majka,
    :-)

    zemfi,
    bierz ile tylko chcesz!

    Gosiu,
    my też przez cały rok kupujemy. ale te malutkie najlepsze są tylko latem.

    karolka,
    ja bardziej od słodkich na pewno nie, ale lubię.
    a smutki wyganiam.

    komarko,
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. jeszcze nigdy nie robiłam takich muffinek. Zawsze robie je na slodko ;) ale te twoje wygladają pysznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, jakoś tak z tymi smutkami jest... Jak nie jeden, to drugi się przypęta. Na szczęście, tak jak przychodzą znienacka, tak i sobie pójdą. Asiejko, smutki na bok. :* A wytrawną babeczką to i ja się poczęstuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojej, a skąd te smutki, Asejko? Mam nadzieję, że szybko sobie pójdą.

    Babeczki są super!!! I jak ładnie te olwiki i pomidorki poukładałaś :-)

    Buziaki :-***

    OdpowiedzUsuń
  16. fajniusie te wytrawne muffinki:0 bardzo oryginalne i apetyczne:]

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja wytrawne zaledwie kilka razy w zyciu robilam, ale bardzo je lubie. Najprostsze, z boczkiem i cebulka tez Ci polecam, Asieja :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mniam, a jeszcze jakby fety do nich wrzucić :) pycha (i bez fety)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mniam, wyglądają pyszniasto :D

    Ja ostatnio przekonałam się do oliwek. Jeszcze nie tak dawno omijałam je szerokim łukiem. Teraz nadrabiam zaległości.
    Smak mi się zmienił hmmm...

    OdpowiedzUsuń
  20. Ależ one nie tylko wyglądają ale i pachną latem! niczego im nie brakuje. Uwielbiam pomidorki koktajlowe, wydają mi się dużo smaczniejsze od normalnych pomidorów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. moje smaki.. ale musiały być dobree!(Te oliwki wyglądają zupełnie jak mini-opony:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Wytrawne muffinki i jeszcze z moimi ulubionymi oliwkami :) Na pewno wypróbuję - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  23. ooo, jakie fajne muffinki!

    OdpowiedzUsuń
  24. Muffinki na pewno były przepyszne:)
    Ajć,lubię takie "włoskie" smaki:D

    OdpowiedzUsuń
  25. Wyglądają bardzo smakowicie. Idealne na czas pomiędzy jednym przesłodzeniem a drugim :) Na pewno wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  26. Też upiekłam - pyszne!:) Dziękuję za przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba zjadło mój komentarz:) Również upiekłam muffiny i baaaardzo nam smakowały:) Dziękuję za przepis:)

    OdpowiedzUsuń