niedziela, 25 września 2011

z miłości do czekolady.. piecze się babeczki.

czekoladowe na uśmiech, na dobry nastrój i na słodką zachciankę. trzy czubate łyżki kakao, duża tabliczka czekolady i jeszcze kilka kakaowych ziaren. czekoladowe ukojenie, czekoladowe pocieszenie. tak pachnie dzisiaj szczęście.. czekoladowo najmocniej.

babeczki czekoladowe z ziarnami kakaowca
/z przepisu Nigelli Lawson

1 ¾ szklanki mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, ½ łyżeczki sody, 2 łyżki stołowe dobrej jakości kakao (dodałam 3!), ¾ szklanki cukru pudru, ¾ szklanki czekoladowych groszków, plus ¼ szklanki do posypania (zamieniłam na mleczną czekoladę), 1 szklanka mleka, ⅓ szklanki plus 2 łyżeczki oleju, 1 jajko, 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii, dodatkowo: 3 ziarna kakaowca, cukier perlisty do posypania

Ustaw piekarnik na ok. 205°C. Mąkę, proszek do pieczenia, sodę, kakao i ¾ szklanki czekoladowych guziczków włóż do dużej miski. Wszystkie mokre składniki włóż do dzbanuszka. Zmieszaj mokre i suche składniki razem. Wypełnij masą foremki i posyp pozostałymi guziczkami (posypałam posiekaną czekoladą, zmiażdżonymi ziarnami kakaowca i grubym cukrem). Piecz przez 20 min. lub do czasu, aż, muffinki urosną i ściemnieją.

112 komentarzy:

  1. Aaaaaaaa endorfiny mnie atakują ooooo jak miło mi :)) mniam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aurora, też myślałam o endorfinach dodając ten przepis..(((:

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam tu zaglądać.. chociaż, żeby oczy mogły się nacieszyć tym jakże pięknym widokiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ooooo tak!!! czekolada jest dobra na male i duze smuteczki, jest dobra na wszystko :) pysznie wygladajace babeczki Asiejko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. widok twoich ciasteczek to idealna poprawa nastroju:)

    OdpowiedzUsuń
  6. kwiatki bratki, miło mi.. czytac o poranku takie słowa, dziękuję Ci.

    Gosia, najlepsza!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszności pokazujesz. Aż mi ślinka poleciałam na klawiaturę;-)))).
    Super że podajesz przepis bo ja chętnie skorzystam. Właśnie kupiłam foremeczki na mufinki i brakowało mi fajnego przepisu.
    Bardzo dziękuję
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  8. Danuta, polecam, bo taka porcja czekoladowości naprawdę pysznie smakuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekoladowa karuzela Szczęścia. To z całą pewnością będzie pyszny dzień :*

    OdpowiedzUsuń
  10. czekolada to coś dla mnie...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniale zacząć niedzielę z takimi babeczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne babeczki. A jak Ty umiesz słowami czarować Asiejko!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Im więcej czekolady tym humor się szybciej poprawia. Super babeczki zrobiłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miło zacząć dzień taką babeczką .
    I rozgonić smutki.

    OdpowiedzUsuń
  15. To się nazywa słodka miłość ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. zemfiroczka, najsłodsza!(((:

    OdpowiedzUsuń
  17. kilka przepisów na muffinki już mamm, czekoladowych jeszcze nie robiłam (o zgrozo!!! jak to się stało???) teraz, jesienią, przyda się podnoszenie poziomu zadowolenia, zrobię na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Takie mogę jeść choćby i codziennie ;) jeśli od Nigelli to na pewno cudownie czekoladowe :D

    OdpowiedzUsuń
  19. wyglądają przepysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. czekolada dobra na wszystko... Musi mieć w sobie jakąś magiczną moc, że na wszystkich tak działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. vanilla, czekoladowe to podstawa!:-)

    DaisyDukes, endorfiny powstają!

    OdpowiedzUsuń
  22. Smakowity owoc miłości do czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  23. oj takie babeczki z pewnością poprawiłyby mi humor :):)

    OdpowiedzUsuń
  24. czekoladowa ekstaza, z samego rana takie posty-nie dobra;*

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam czekoladę, Nigellę i muffinki. Połączenie tego to zapowiedź czekoladowego szaleństwa:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy11:23:00 AM

    Czekolada dobra na wszystko. ; d
    Jestem za!

    OdpowiedzUsuń
  27. Czekoladowy początek dnia... marzenie po prostu :) piękne i na 100% smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  28. zawsze zadziwisz, zawsze sprawisz że człowiek ma ochotę na słodkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Potrójnie czekoladowa babeczka dobra na wszystko. Uwielbiam cukrowe skorupki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. moje maluchy by szalały z radości z takimi rarytasami

    OdpowiedzUsuń
  31. Anonimowy11:54:00 AM

    Żartujesz sobie? To nielegalne tak kusić i robić taką ochotę na czekoladę. TY! :D
    Muffiny przegenialene w swojej genialności. Uwielbiam, zdecydowanie. <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Picali, takie czekoladowe kuszenie jest strasznie fajne((:

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale one są piękne! Prawdziwe małe czekoladowe szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam takie rzeczy typu " z miłości do..." :) cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Czekoladowe kuszenie :) Piękne, pachnące nawet z monitora ;) Oj kusisz od rana, kusisz...

    OdpowiedzUsuń
  36. Anonimowy12:19:00 PM

    mocno czekoladowe! takie lubię najbardziej

    OdpowiedzUsuń
  37. Pięknie zestawione fioletowe papilotki z czekoladowym kolorkiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Sprawiasz, że mam straszną ochotę na coś czekoladowego... a, zaraz! W półce mam całą. ogromną tabliczkę czekolady z orzechami! Mniam!
    Poproszę jedną taką muffinę!

    OdpowiedzUsuń
  39. Anonimowy12:53:00 PM

    moja milosc do czekolady jest OGROMNA:)
    przeciez„Z chemicznego punktu widzenia czekolada to najbardziej perfekcyjny pokarm na świecie.”/ Michael Levine, dietetyk/

    OdpowiedzUsuń
  40. Jeju, są takie słodkie w tych fioletowych ubrankach! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Sue, z całymi orzechami najulubieńsza.

    Schokolade, podobają mi się te słowa i to, że mówi to dietetyk..;-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Przeurocze babeczki! :) U mnie niedziela też czekoladowa. :D

    OdpowiedzUsuń
  43. uwielbiam takie mocno czekoladowe! zapisuję do wypróbowania, konieczne. i te papilotki w kropy są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mam na nie ogromną ochotę ♥

    OdpowiedzUsuń
  45. Taki wypiek to najlepsza celebracja tego wiecznego, nieuleczalnego uczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  46. wyglądają niezwykle apetycznie:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Kocham wszystko co czekoladowe ! Cos wspaniałego te Twoje babeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Az mi sie oczy zaswiecily:))sliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  49. To prawda - takie czekoladowe babeczki sa dobre na wszystko! :)

    OdpowiedzUsuń
  50. o, a ja myślałam, że moje są mocno czekoladowe!
    Mistrzostwo świata, wyglądają jak z przyjęcia dla lalek... To chybą przez tą bajkową (bajeczną?) słodycz takie skojarzenie :)
    Niesamowity blog, opisujesz potrawy w tak niesamowity sposób, że w zasadzie czuc ich smak i zapach :)
    Pozdrawiam, oczywiście będę obserwowac!

    OdpowiedzUsuń
  51. Kulinarna Mania, upiekłam je dla wielbiciela czekolady, dlatego tak mocno są nią napakowane.. :-))) cieszę się, że choć odrobinę Ci się tu podoba, zostań na dłużej, proszę.

    OdpowiedzUsuń
  52. Wyglądają tak pysznie, że częstuję się jednym przez ekran :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Te w fioletowych ubrankach wybitnie kuszące. Ja ostatnio mam stałą fazę na czekoladę z chili. Idzie zima ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. Bardzo ładne i kuszące zdjęcie :))) Zrobiłam się głodna na czekoladkę :).

    OdpowiedzUsuń
  55. to jest nieprzyzwoicie czekoladowa rozkosz! mniam

    OdpowiedzUsuń
  56. Łaaał, na sam widok zapragnęłam mieć te babeczki w swoim piekarniku, a potem w ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  57. smakowite smakowidła :-) mniam, lepiej za dużo nie patrzeć na te zdjęcia, bo oprzeć się trudno

    OdpowiedzUsuń
  58. Pinos, też mi się wydaje, że fiolet pasuje do czekolady :-)

    M., i w dodatku niewiele trzeba, by sobie taką rozkosz sprawic.

    OdpowiedzUsuń
  59. Czekoladowość połączona z kawą i fiołkowym kolorem - doskonała doskonałość - czy można chcieć czegoś więcecj?

    OdpowiedzUsuń
  60. monika mimo-za, kogoś z kim można tą kawę pic i babeczkę zjeść dzieląc na kawałki.

    OdpowiedzUsuń
  61. @Pinos: jeśli chodzi o czekoladę z chili to zapraszam do siebie - przepis na takowe babeczki :)

    @Asieja: Zostaję, zostaję, innej opcji nie widzę!

    OdpowiedzUsuń
  62. Tak możne wyglądać moje szczęście! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  63. Jesień to idealny czas na muffinki:)pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  64. Babeczki czekoladowe, ,,pierwsza klasa", porwałabym kilka i świetny opis ...

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  65. W raju pieką takie babeczki...

    OdpowiedzUsuń
  66. Cudo! Zjadłabym wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Piękne masz papilotki - a jaka cudowna ich zawartość, i takie moocno czekoladowe! :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Piękne te Twoje babeczki Asieju. Ja właśnie piekę muffinki po raz pierwszy w życiu i czekam pełna niepokoju, co z tego wyjdzie. Jak na razie, to mi muffinki wyszły z foremek i rozeszły się po całym piekarniku :) ale nic to, na błędach człowiek się uczy.

    OdpowiedzUsuń
  69. qualietta, trzymam kciuki żeby jednak pyszne się udały!

    OdpowiedzUsuń
  70. czekoladowe pyszności. kiedyś w ramach zajęć mieliśmy nakręcić reklamę społeczną - nakręciliśmy taką zachęcającą do jedzenia czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  71. O i takie lubię najbardziej. Szkoda, że nie mam teraz z jednej do przegryzienia.

    OdpowiedzUsuń
  72. Wyglądają smakowicie, mniam ;) Idealne, a te ziarna kakaowca... mmmm.. musi być niebo w gębie :)

    OdpowiedzUsuń
  73. PYCHA!!! Muffiny to stanowczo najlepsze ciasteczka na świecie!!!

    OdpowiedzUsuń
  74. Anonimowy11:10:00 PM

    Witam serdecznie może trochę nie na temat ale zbieram na moim blogu dotyczącym szablonów do Blogera społeczność która będzie obserwatorem mojego bloga dlatego mam dla Ciebie mała prośbę jeśli to nie problem , Proszę dodaj Się do osób obserwujących mój blog a jeśli posiadasz już konto na Google plus daj mojemu blogowi plusa. Dla Ciebie to dosłownie minutka czasu a dla mnie ogromna pomoc by Polska blogosfera mojej ukochanej platformy jaka jest Blogger dostrzegła mój blog a tym samym by polubił mnie wujek Google.

    Więc jeśli to nie problem dodaj się proszę do osób obserwujących mojego bloga, zapulsuj go i korzystaj do woli z jego zawartości w celu zmiany wyglądu Twojego bloga według swoich własnych gustów i potrzeb ;)

    Pozdrawiam serdecznie
    Robert z bloga → Darmowe Szablony Do Bloggera

    OdpowiedzUsuń
  75. Zabawne:) Tez dzisiaj pieklam babeczki.. ale mialy w sobie mniej czekolady ;(. Moze dlatego nie wygladaly AZ TAK czekoladowo, jak Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  76. Świetne te Twoje babeczki, chętnie zjadłabym taką.

    OdpowiedzUsuń
  77. jejku... bardzo przyda mi się dziś taka pocieszanka:)

    OdpowiedzUsuń
  78. Mrau czekolada czekoladolud lubi czekoladę

    OdpowiedzUsuń
  79. pyszności:) a co powiedziałabyś na takie babeczki choćby na ucho?:)
    zapraszam na mój blog z biżuteryjnymi słodkościami, może znajdziesz coś dla siebie?;)

    http://natajka89.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  80. ja bym dopowiedziała, że z miłości do czekolady ZJADA się babeczki :)))

    OdpowiedzUsuń
  81. Babeczkowo się zrobiło :) super ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili! ;)

    OdpowiedzUsuń
  82. z miłości do czekolady piecze sie babeczki, a jak coś tej czekolady zostało to się ja zajada:) Czekolady nigdy dosć:)

    OdpowiedzUsuń
  83. Duzo ciekawych inspiracji ;)
    Zapraszam również do siebie
    www.aktywnemacierzynstwo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  84. Pyszne :) Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  85. Czekolada w takim wydaniu, że aż mi ślinka cieknie... Na sam widok już mi się lepiej na duszy zrobiło... :)

    OdpowiedzUsuń
  86. Robiłam, te muffiny są grzechu warte. :)

    OdpowiedzUsuń
  87. czekoladowa przyjemnosc:)

    OdpowiedzUsuń
  88. Witam

    Chcę Panią zaprosić do współpracy przy portalu kulinarnym grandfooding.pl.
    Uważam, że Pani doświadczenie i fantazja w recepturach wniosą w nasz młody portal dużo pożytecznych i cennych przepisów.
    W zamian oferujemy przy każdym Pani przepisie wprowadzenie linku reklamowego do bloga.

    Życzymy wielu udanych przepisów i serdecznie zapraszamy do współpracy.

    Redakcja www.grandfooding.pl

    OdpowiedzUsuń
  89. O jakie sliczne babeczki! I tak zgadzam sie czekolada dobra na wszystko!:) Uniwersalne lekarstwo :)

    OdpowiedzUsuń
  90. och kochanie a u ciebie przepieknie jak zawsze:))) daj mi znać jak cos bezglutynowego upieczesz bo mam straszna alergie na gluten...ściskam:)))

    OdpowiedzUsuń
  91. Mega czekoladowe ukojenie! :)
    Wiesz Asiejko, na mnie czekolada też działa relaksująco i poprawia mi humor. Babeczki takie malutkie i urocze :) uśmiechają się do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  92. Na stres nie zastąpione. .. oj tak masz rację na wszelkie okazje i te dobre i te złe :)
    Babeczki wyglądają wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  93. Oj tak to jest czekoladowa miłość w pełni!:) Cudowne babeczki, aż u siebie czuję ten błogi zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  94. W sumie z miłości do czekolady to bym kilka zjadła, bo ciągle trudno mi wrócić do pieczenia takich pyszności

    OdpowiedzUsuń
  95. Na słodką chwilę zapomnienia,na małą zachciankę, czekoladowa słodycz jest bezkonkurencyjna;)

    OdpowiedzUsuń
  96. Anonimowy3:49:00 PM

    ależ wspaniałości! przepiękne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  97. Super blog i babeczki. Dodaję Cię do obserwowanych i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  98. Wyczułam czekoladowy post i nieświadomie przytargałam sobie czekoladkę z kuchni. :P

    OdpowiedzUsuń
  99. Anonimowy1:17:00 PM

    FAJNE CIASTKA NA PEWNO DOBRE
    ZAPRASZAM DO MNIE DAM BLOG DO OBSERWANYCH

    OdpowiedzUsuń
  100. Tak właśnie podejrzewałam, że szczęście ma zapach czekolady:)

    OdpowiedzUsuń
  101. Nie z miłości do czekolady, a z miłości do kogoś upiekłabym dla niego takie babeczki.. cudowne.. <3

    OdpowiedzUsuń
  102. Przez trzy lata miałam zakaz jedzenia czekolady. Teraz wreszcie mi wolno więc rzucam się na nią jak wygłodniałe zwierzę :) juz na sam widok tych muffinków cieknie mi slinka :)

    OdpowiedzUsuń
  103. Wow, toż to rozkosz czekoladowa, super ;]

    OdpowiedzUsuń
  104. Moja miłość do czekolady to uczucie więcej niż skomplikowane .Jesteśmy jak para kochanków rozstających się ( szczególnie po wejściu na wagę ) i powracających z jeszcze większym uczuciem

    OdpowiedzUsuń
  105. Piękne ciasteczka, pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  106. Alez one musza byc pyszne! chetnie bym sie poczestowala!:)

    OdpowiedzUsuń
  107. Asiejko, jak zawsze jestem zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  108. Takiej babeczki bym nie odmówiła;-)

    OdpowiedzUsuń