tysiące i miliony emocji w naszych głowach i sercach. dałam się ponieść. i cudnie było drzeć się i skakać w strefie kibica, wymalować buzię i zrobić galaretkę na biało czerwono. widzieć nocą gdańską starówkę pełną kolorów i okrzyków. EURO2012 to świetny pretekst do mnóstwa uśmiechów.
galaretka z truskawkami i bitą śmietaną
/tak banalna, że aż głupio pisać.. (:galaretka z truskawkami i bitą śmietaną
2 galaretki, kubek śmietany do ubijania 30-36%, łyżka cukru pudru, truskawki, 2 kostki czekolady
rozpuszczoną we wrzątku galaretką zalewam wrzucone do miski truskawki. a jak zastygnie układam puch z ubitej z cukrem pudrem bitej śmietany. i posypuję wiórkami ze startej czekolady. można też zrobić w pojedynczych kubeczkach.
Ostatnio pokochałam galaretkę:) Cale 25 lat na to czekałam:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze apetyczne zdjęcia:)
Klasyczny deser ! Szkoda, że dla nas emocje się skończyły :)
OdpowiedzUsuńTruskawkowa klasyka:). Uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńGalaretka z bitą śmietaną, pyszności!
OdpowiedzUsuńo tak u nas się dzieje :)
OdpowiedzUsuńdawno nie jadlam... a mnie sie paznokcie podobaja!! ;-))
OdpowiedzUsuńJ., ostatnio? ja ją lubię od zawsze!((:
OdpowiedzUsuńNa otarcie łez po wczoraj...
OdpowiedzUsuńPysznie!
OdpowiedzUsuńa pewnie że to dobre emocje, jak się patrzy na te parkingi pełne polskich flag, na te roześmiane twarze, to mi się dobrze robi na sercu.
OdpowiedzUsuńJak patrzę na Twoje zdjęcia to mi jeszcze lepiej
ściskam
Monika
mnemonique, a mi gdy czytam Twoje słowa. też ściskam!
OdpowiedzUsuńCzy ja już mówiłam, że bardzo, bardzo lubię Twoje wpisy Karotkowa? ;)
OdpowiedzUsuńzemfiroczka, a tak.. chyba coś kiedyś wspomniałaś, że lubisz :-))))*
OdpowiedzUsuń:D Ale, że paznokcie. Genialny pomysł :)
OdpowiedzUsuńcudownie umalowane pazurki:)
OdpowiedzUsuńChyba wielu z nas udzieliły się te niesamowite emocje :-)
OdpowiedzUsuńAnuszka, ѕcнσкσlα, też je lubię!(:
OdpowiedzUsuńwszystkich dopaly i to jest fajne bo czuc jednosc ;)
OdpowiedzUsuńZjadłabym taka galaretkę ;)
OdpowiedzUsuńpiękny, klasyczny deser:) podeszłaś do sprawy bardzo patriotycznie :)
OdpowiedzUsuńTeż wczoraj miałam takie flagi na policzkach! :) A IDENTYCZNE paznokcie mam do dziś :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChyba wszystkich dopadły:) Trzeba przyznać, że profesjonalnie się przygotowałaś:)
OdpowiedzUsuńpazurki biało-czerwone miałam i ja, szkoda, że nie przeszliśmy :(
OdpowiedzUsuńMnie również dopadł szał:) Ale tylko kulinarny;)Były biało-czerwone pomidorki koktajlowe z mozzarella, smażony ser owczy z żurawiną a na koniec nie biało-czerwone ale za to idealne do picia prażone na suchej patelni pestki dyni i słonecznik.
OdpowiedzUsuńNiestety, nasze starania nie pomogły naszym. Pozostaje nam tylko uśmiechać się i iść dalej:)
Ja także ostatnio przypomniałam sobie, że istnieje cos takiego jak galaretka i często ostatnio po nią sięgam :-)
OdpowiedzUsuńi na co komy włoskie desery, wymyślne tiramisu i bezowe torty? galaretka z bitą śmietaną-to jest dopiero frajda! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńno właśnie:)
UsuńGalaretka na lato jest deserem wprost wymarzonym :)
OdpowiedzUsuńZ pozdrowieniami,
Edith
Flagę na policzku też miałam, podobnie z biało-czerwonymi deserami. U Ciebie pyszna letnia wersja :). Fajne takie szaleństwo, pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mieliśmy szansę na organizację Euro, tyle emocji sportowych dawno nie było:)
OdpowiedzUsuńI nie pozostaje nam, kibicom, nic innego jak pocieszenie się takim pysznym deserem....
OdpowiedzUsuńTruskawki w każdej postaci pochłaniam w ogromnych ilościach, są zdecydowanie za krótko! A dziś w Gdańsku fiesta, nie można się nie uśmiechnąć:)
OdpowiedzUsuńGula, wszystko pyszne! mnie ten kulinarny szał dopadł tylko w postaci galaretki..(;
OdpowiedzUsuńheidi, taki Gdańsk mi się podoba!
Galaretki to świetny deser, ale tylko ze śmietaną ubitą przez nas samych tak jak podałaś w przepisie. Kiedyś dawno temu dostałam galaretkę z bitą śmietaną ale już ubitą w takim sprayu i bardzo zniechęciłam się do takich deserów :(
OdpowiedzUsuńAleksandra, zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje inspiracje biało czerwone :-) Pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuńTez malowałam paznokcie na biało czerwono, tylko na przemian, jeden biały ,drugi czerwony.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że się nam nie udało wyjść z grupy,wielka szkoda, no ale takie prawa sportu.
Ja serduchem jestem cały czas z naszymi,jak zawsze:)
Ściskam kochana biało-czerwona Asiejko:*
Majanko, ja też jestem i ściskam jeszcze mocniej!:-*
OdpowiedzUsuńuwielbiam galaretki, a tą z foremki z chęcią bym teraz zjadła, obowiązkowo z bita śmietana :)
OdpowiedzUsuńnajsmaczniejsze.pl, tej foremki to ja zazdroszczę mojej współlokatorce..;-)))
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńnasi piłkarze jak by to zobaczyli, może poczuliby motywację do gry...
OdpowiedzUsuń