gdzieś pomiędzy nocą, a początkiem nowego dnia. wdech i wydech, słychać tylko deszcz albo mruczący cicho komputer. a później chowasz się pod kołdrę i wszystko na chwilę znika. dobranoc. i dzień dobry i życzenie pięknego dnia, które sprawia, że wypijając pierwszy tego dnia kubek kawy - kąciki twoich ust unoszą się lekko ku górze - to szalenie dobry znak! pięknej soboty!
pesto z migdałami
/inspiracji na pesto szukałam u Liski, ale brakło mi potrzebnych składników, więc tylko sobie popatrzyłam na zdjęcia i uznałam, że gdy zrobię po swojemu to też się uda. tutaj oryginalne: white plate
/inspiracji na pesto szukałam u Liski, ale brakło mi potrzebnych składników, więc tylko sobie popatrzyłam na zdjęcia i uznałam, że gdy zrobię po swojemu to też się uda. tutaj oryginalne: white plate
bazylia, oliwa z oliwek, szczypta soli, płatki migdałów
(pewnie powinien być jeszcze czosnek, ale o nim zapomniałam)
odrywam liście bazylii od łodyg i wrzucam do blendera, dodaję szczyptę soli, kapkę oliwy i garść płatków migdałów (tak wiem, nie zapisałam proporcji, ale tutaj raczej nie ma różnicy czy migdałów będzie o 3 więcej czy mniej). blenduję wszystko i gotowe. można zamknąć w słoiczku i schować na kilka dni do lodówki, albo zjeść od razu - znika szybko, a z jednej doniczki bazylii nie wychodzi go wiele.
muffinki miodowo - krówkowe z jagodami
/receptura również z white plate
90 g masła, 3 łyżki miodu, 100 g krówek, 2 łyżki płatków owsianych, 150 g mąki pszennej (dodałam pełnoziarnistą), 100 g mąki orkiszowej (dodałam kukurydzianą), 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia, 2 jajka, 200 g śmietany 18% (zastąpiłam jogurtem naturalnym), 3 łyżki dżemu jagodowego
Piekarnik nagrzać do 180 st C. Formę do mufinek wyłożyć papierowymi papilotkami. Masło, miód i krówki umieścić w garnuszku i podgrzać do czasu, aż wszystkie składniki się połączą. W misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, płatki owsiane, cukier puder. Jajka roztrzepać widelcem, połączyć ze śmietaną. Do miski z suchymi składnikami wlać śmietanę z jajkami, następnie składniki z garnuszka. Wymieszać łyżką. Masę wlewać do dołków w formie do 1/3 wysokości. Do każdego dołka włożyć 1/2 łyżeczki dżemu jagodowego, na wierzch położyć resztę masy. Wstawić do piekarnika i piec ok. 20 minut. Wierzch powinien być rumiany, a w środku miękkie. Mogą się piec nawet 30 minut.
Piekarnik nagrzać do 180 st C. Formę do mufinek wyłożyć papierowymi papilotkami. Masło, miód i krówki umieścić w garnuszku i podgrzać do czasu, aż wszystkie składniki się połączą. W misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, płatki owsiane, cukier puder. Jajka roztrzepać widelcem, połączyć ze śmietaną. Do miski z suchymi składnikami wlać śmietanę z jajkami, następnie składniki z garnuszka. Wymieszać łyżką. Masę wlewać do dołków w formie do 1/3 wysokości. Do każdego dołka włożyć 1/2 łyżeczki dżemu jagodowego, na wierzch położyć resztę masy. Wstawić do piekarnika i piec ok. 20 minut. Wierzch powinien być rumiany, a w środku miękkie. Mogą się piec nawet 30 minut.
/świeża bazylia pysznie smakuje na kanapce z twarożkiem i pomidorem, ale jeszcze pyszniejsze są kanapki z ciemnego chleba (na obrazku pumpernikiel) posmarowane pesto + mozzarella + pomidor. albo pesto w obiadowej sałatce z kurczakiem, fasolką szparagową, pomidorem, ogórkiem, cukinią albo innymi warzywami. niektórzy mówią, że super pasuje do makaronu - spróbuję kiedyś.
asiejko, asiejko!
OdpowiedzUsuńznów tak czarujesz słowem..
Asiejko jak pięknie napawasz optymizmem ;) muszę przeczytać tę notkę jeszcze raz, jutro rano.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że chętnie zjadłabym Twoją muffinkę :)
OdpowiedzUsuńPyszne muffiny, apetyczne kanapki, dobrze jest się rozpieszczać. Chyba sama tego potrzebuję, szczególnie w deszczowy poranek, taki jak ten, mój dzisiejszy.
OdpowiedzUsuńNa Dzień Dobry! same pychotki. Ja poproszę o te apetyczne kanapeczki... koniecznie z pomidorkami w kształcie serduszek :-))
OdpowiedzUsuń:-))
Usuńmniam jakie zdrowe a wglądają pysznie. A ja muffiny ubóstwiam <33
OdpowiedzUsuńnajbardziej mnie rozczuliły serca z pomidora :))
OdpowiedzUsuńpiękne słowa, zatem "pięknej soboty"!!!
niby nic a jednak.... milego dnia...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuffiny kuszą smakiem krówki... Śniadanie z sercem podane... I od razu ładniej na świecie :)))
OdpowiedzUsuńMuffinki, śniły mi się dzisiaj:D
OdpowiedzUsuńale pyszności!!!!
OdpowiedzUsuńI znowu mega klimatycznie, nastrojowo... Dzięki za usmiech na powitanie soboty :-) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńUwielbiam pesto, póki co wykorzystuje resztkę (własnoręcznie zebranych!) pesto, jak się skończą, wypróbuje Twoją wersję :) Serduszkowe pomidorki...urocze!
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle jest czarownie :) Muffinki w przepysznym smaku :)
OdpowiedzUsuńaga i kaja, chciałabym by już zawsze tak było (:
OdpowiedzUsuńNa takich kanapkach z pesto i mając muffinki pod ręką mogłabym przeżyć co najmniej tydzień.
OdpowiedzUsuńI to byłoby bardzo smacznych 7 dni :)
Pozdrawiam weekendowo,
Edith
Pięknej soboty :)
OdpowiedzUsuńI jak najwięcej uśmiechu, nie tylko przy porannej kawie...
:)
Madame Edith, mi po 7 dniach taki zestaw by się pewnie znudził.. ;) ale ze 3 by były ok!
OdpowiedzUsuńAldi, dziękuję.
te muffinki brzmią cudownie <3 krówki to cukierki mojego dzieciństwa! :D te ciągnące się były najlepszeee! ^^
OdpowiedzUsuńa tutaj proszę przepis na placuszki!:-)
200g serka wiejskiego
3 łyżki mąki
jajko
łyżka cukru (lub inne słodzidło)
wszystkie składniki razem wymieszać i smażyć na dobrze rozgrzanej patelni
Magda, fajny pomysł na wykorzystanie serka wiejskiego od dawna zajmującego miejsce na półce w lodówce;)
OdpowiedzUsuńPyszności. Muffinką chętnie bym się poczęstowała, a migdałowe pesto wygląda zachącajaco... :)
OdpowiedzUsuńpiękne są dni, kiedy zaczyna się je od uśmiechu. Życze sobie takich częściej, o wiele!
OdpowiedzUsuńTobie też (:
i smakuje muffiny.
Bardzo lubię Twoje zdjęcia. Masz swój styl. Również w pisaniu. Wszystkiego smacznego!:)
OdpowiedzUsuńale gapa ze mnie! :D
OdpowiedzUsuńjeszcze oczywiście starte jabłko do tego i pół łyżeczki cynamonu! :)
spróbuj,koniecznie:)makaronowa wersja to samo dobro/polecam makaron razowy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
ps szalenie podoba mi się pierwsze zdjęcie ;)
monika mimo-za, dziękuję!(:
OdpowiedzUsuńAaale pyszności :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi płatkami migdałów, choć przyznam, że my wolimy bardziej wytrawnie i dodajemy pestek słonecznika. Też pycha.
OdpowiedzUsuńPiękne i pyszne, uwielbiam.
OdpowiedzUsuńwszystko co jest krówkowo-jakiekolwiek, uwielbiam! do tego zazdroszczę cukiernic w kształcie cupcakes, marzy mi się, że kiedyś będę miała dużą kuchnię z dużymi szafami na nieograniczone ilości takich bibelotów :)
OdpowiedzUsuńPięknego, radosnego, uroczego i przytulnego każdego dnia w tygodniu życzę ;))))
OdpowiedzUsuńAleż optymistyczny post :) Aż mimowolnie pojawia się uśmiech na buzi.
OdpowiedzUsuńMuffinki wyglądają cudownie, idealne na leniwą sobotę :)
Uwielbiam rozpoczynać dzień z borówkami. Nie wiem, jak ja mogłam kiedyś ich unikać. Teraz wolę je dużo bardziej, niż jagody :)
OdpowiedzUsuńMr. & Mrs. Sandman, też chciałam dodać słonecznik, ale nie było go w domowej szufladzie, więc dosypałam migdałów - ale z nimi też było wytrawnie:)
OdpowiedzUsuńS.B., muffiny z porcelany są prezentowe kolorowe. ale lepiej żebym w przyszłości nie miała zbyt dużej kuchni, bo potrafiłabym ją idealnie zagracić;) oduczam się tego i nie ulegam już pokusie kolejnego "pięknego talerzyka, który koniecznie muszę mieć", oduczyłam się tego po 2 przeprowadzkach.
Z jednej doniczki jest malutko, bardzo malutko. Czasami dużo za mało. Z makaronem przepyszne.
OdpowiedzUsuńA babeczki? Uwielbiam takie.
O matko, ile smacznych rzeczy! :D I peeesto <3.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodpuściłaś mnie, myślałam że połączyłaś jagody i bazylię w jednym;) kto wie może takie połączenie byłoby dobre? ktoś próbował ? Miłego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńkabamaiga, robiłam po raz pierwszy.. za drugim już będę wiedziała, że nawet duża doniczka z wieloma listkami i to i tak bardzo niewiele:)
OdpowiedzUsuńzufik, ja bym zaryzykowała spróbowanie:))
piękne pomidorki-serduszka, wrzekły mnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za uśmiech, postaram sobie o nim przypomnieć w gorszych chwilach i może mnie to wesprze jakoś.
a babeczki weź i dwie!
pozdrawiam!
:-)
Usuńmm, kolejne muffinki do zrobienia :D
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić takie muffinki.:)
OdpowiedzUsuńmmm jak ty pieknie piszesz ;)
OdpowiedzUsuńłaaaa, jak tuu pięknie :) pięknie piszesz.
OdpowiedzUsuńnie wiem juz co smaczniejsze ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem juz co smaczniejsze ;)
OdpowiedzUsuńZ krówkami jeszcze muffinek nie jadłam. A te serduszka pomidorowe na kanapce wyglądają cudnie, od razu od rana gęba się śmieje, pozdrawiam i miłego dnia życzę:-)
OdpowiedzUsuńBazylia jest smaczna, a na kanapce smakuje wspaniale :) A te muffinki muszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńAle mam ochotę na te babeczki ! Wszystko co krówkowe mogę pochłaniać kilogramami :)
OdpowiedzUsuńmuffinki muszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńuwielbiam pesto. super przepis, taki niebanalny;)
OdpowiedzUsuńpomidorki-serduszka mnie rozbroiły :)
Mmmm... brakuje mi takich do dzisiejszej kawy! Ależ one muszą smakować!!!
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam bloga i jest tu bardzo smacznie i inspirująco ;) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJakie śliczne zdjęcie profilowe.
OdpowiedzUsuńO, robiłam kiedyś ciasto jagodowe z krówkami. Niebo:-)
OdpowiedzUsuńpesto - super, muffinki też ale pomidory w kształcie serca przebiły wszystko :D
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie! A wszystko to okraszone pięknym słowem! ;)
OdpowiedzUsuńA już się przestraszyłam, że muffinki będą nadziewane pesto :)
OdpowiedzUsuńno i jak zawsze wszystko piękne i pyszne :)
OdpowiedzUsuńZostałaś wyróżniona u mnie na blogu , w najnowszym poście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam! ;-)
oj to pesto do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńkąciki ust, nie tyle drgają co tak zostają:) kocham:)
OdpowiedzUsuń(((:
UsuńPyszności ;) Dziękuję za odwiedziny u mnie, również dodaję do Obserwowanych ;)
OdpowiedzUsuńMuffinki wyglądają nieźle :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam deszcz, a Ty Asiejko?
OdpowiedzUsuńTak zatańczyć między kroplami.. Roślinność jest wtedy taka bujna i zielona, chłonie każdą kroplę w oczekiwaniu na słońce.. .
widziałam kiedyś dziewczynę idącą w ulewnym deszczu.. wyglądała jakby ten deszcz jej nie dotyczył.. nie chowała się, nie była skulona.. żaden z jej gestów nie zdardzał że idzie w deszczu :-)
w deszczu jest czasem mnóstwo inspiracji:)
Usuńpesto z migdałami jest absolutnie boskie. a muffiny porywam - mam ogromną słabość do krówek ;)
OdpowiedzUsuńWidzę wszędzie obecne serca :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
www.pokonacsiebie.pl
zdjęcia cudowne! i tyle pyszności na nich :))
OdpowiedzUsuńZachwycasz i czarujesz optymizmem :-)
OdpowiedzUsuńJuż kombinowała w głowie deser z jagodami i bazylią. Właściwie czemu nie, to by mogło być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńAle pewnie tak jest lepiej, pesto na śniadanie do grzanek, a muffiny krówkowe na drugie śniadanie.
jagody i bazylia? o noo.. byłoby ciekawie.
UsuńKrówkowo - miodowe ... ale narobiłaś mi smaka.
OdpowiedzUsuńszalenie piękny post i szalenie smaczne śniadanie! Uwielbiam takie smaki:)
OdpowiedzUsuńpowiedz proszę skąd te cudowne 'babeczki/muffinki' z tyłu?;)
OdpowiedzUsuńto słodkie prezenty.
Usuńmuffinki wyglądają rewelacyjnie, jak i wszystko...:)
OdpowiedzUsuńKanapeczki w sam raz na miły początek dnia! W sam raz na początek tygodnia, na poniedziałek baaardzo wskazane nawet! Ten wpis wywołuje uśmiech!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje zdjęcia, tworzą świetny klimat.
OdpowiedzUsuńMuffinki krówkowo miodowe brzmią cudownie, wypróbuję! :)
i te serca pomidorowe.
OdpowiedzUsuńno po prostu cała Ty:)
lubię Twoje fotografie..
moje smaki...
OdpowiedzUsuńp.s. nominowałam Cię...
http://olalallola.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award.html
dziękuję!
OdpowiedzUsuńJuż czuję te wszystkie zapachy razem wymieszane:)
OdpowiedzUsuńAle smakowite zdjęcia..
OdpowiedzUsuń