poniedziałek, 15 lipca 2013

donica z lawendą, idzie nowe!

lawendowa lemoniada z cytryną, ostygnięta herbata w białej filiżance. i pakiet słów o programach graficznych, nie tylko fotograficznych marzeniach i patetycznie nazwanych planach na przyszłość. wracam do układanek ze słów, słodko kwaśnych smaków i pastelowych obrazków. wracam do blogowania, bo mam dużo energii i wiem co z nią robić. mam kilka pysznych zdjęć i wciąż zepsuty komputer. a w chwilach niebycia tu do listy zmian dopisałam nowe gdańskie mieszkanie na ósmym piętrze, z najpiękniejszymi zachodami słońca nad blokami, obronę magisterki i jeszcze coś.
trójmiejskie spotkanie w magicznej Lavenda Cafe. pięknie, pysznie i miło i chce się więcej.
sałata, lepszej nie jadłam. z gruszką, nektarynką, serem brie, pestkami dyni i orzechami włoskimi. i pyszny sos z octu balsamicznego, miodu i czosnku. niebawem w moim domu powtórka!
doniczka z lawendą od dzisiaj stoi w mojej kuchni. lista przepisów do wypróbowania wciąż się powiększa.

50 komentarzy:

  1. mmmmmmmmmm pycha! i u mnie dziś o lawendzie, ale w troszkę innym wydaniu;) mam jej tyle, że taką lemoniadę to sobie chyba zrobię:) uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od niedawna każde lawendowe wydanie wydaje mi się ciekawe. wpadłam w lawendomanię po uszy!

      Usuń
  2. Ach te Twoje słowno-fotograficzne opowiastki i obrazki... ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. To miło, że masz teraz więcej czasu na przyjemności i spełnianie marzeń :)Pisz i publikuj często :) Pozdrawiam ciepło. Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie jest tylko tak kolorowo i z dużą ilością czasu na przyjemności, nie tylko.

      Usuń
  4. Ja jestem niejako zmuszona do wszechobecnej lawendy, zwłaszcza w kuchni, bo mnie mole spożywcze żywcem zjadają :P

    OdpowiedzUsuń
  5. miło było Cię poznać! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekstualna się tyle uśmiecha, że aż miło!

      Usuń
  6. Anonimowy4:02:00 PM

    Fajne smaki w tej sałatce!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham lawendę za wszystko:-), zapach, smak, kolor. Sałatka jak marzenie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze chwila i też do takiego kochania będę mogła się przyznać..;)

      Usuń
  8. Smakowicie to wszystko wyglądało...

    Obserwuję :)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  9. to ja czekam z niecierpliwością na widok wschodu/zachodu słońca i nowych pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się na nowo polubię z aparatem, to z pewnością. chciałabym codziennie fotografować słoneczne zachody.

      Usuń
  10. wszystko wygląda tak idealnie i pysznie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę spróbować taką lemoniadę z lawendą, uwielbiam wszystko, co lawendowe :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem dokładnie co było w niej prócz lawendy i cytryn.. ale ja dodałabym jeszcze brązowy cukier i kostki lodu i niegazowaną wodę. zrobię niedługo!

      Usuń
  12. Lista przepisów zawsze się powiększa :D
    A jak zrobisz tą sałatkę w domu to możesz pochwalić się efektami ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystko brzmi pysznie! suszyłam już lawendę, czeka w słoju na zastosowanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja dopiero co kupiona stoi w donicy, kiedyś też pewnie doczeka się suszenia i zasłoikowania:-)

      Usuń
  14. Ach Asiejko moja, kocham te Twoje zdjęcia i słowa. Pięknie:)
    Uściski:*

    OdpowiedzUsuń
  15. to spotkanie było wyjątkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie że wróciłaś i czekam na następne pyszności.
    Fajnie mieć Trójmiasto obok siebie bo ja właśnie z niego wróciłam i już zaczynam tęsknić. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Super :)) Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się tym postem (albo innym;) na moim link party :D
    www.speckled-fawn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. I ja taką donicę mam w planie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma co się zastanawiać i planować, kupuj!:-)

      Usuń
  19. Plany na przyszłość są cudowne i ekscytujące, nigdy nie wiadomo tak do końca, co z nich wyniknie, więc trzeba o nich jak najwięcej marzyć. Ty jesteś tego mistrzynią :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałabym być mistrzynią spełnionych marzeń!

      Usuń
  20. pysznie opisujesz, ja gratuluję nowego mieszkania, widoki z wieżowców potrafią zapierać dech w piersiach!
    Pozdrawiam i cieszę się że masz dużo planów i energii :)
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapierają..nigdy nie mieszkałam tak wysoko!:-)

      Usuń
  21. Wy to macie szczęście w tym Trójmieście. Tyle się dzieje. A to blog forum Gdańsk, a to spotkanie bloggerów... Zazdroszczę, bo u Nas nic się nie dzieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaczynam właśnie znajdować lekarstwo na "nicniedzianiesię"!

      Usuń
  22. Wysoko zaszłaś na to 8. piętro :-) Teraz masz dopiero widoki na przyszłość. Lato, nowe mieszkanie, lawendowa lemoniada, gruszki z sałatą... szczęściaro! Jeszcze więcej dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja również mieszkam na 8 piętrze i patrzenie na okolice z takiego miejsca jest niesamowicie relaksujące.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. mmm wygląda pysznie, pozdrowienia z Lublina

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba się przeprowadzę do Trójmiasta :)

    OdpowiedzUsuń
  26. piekne zdjęcia :)

    buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  27. Narobiłaś mi ochotki na taką pyszną sałatkę <3

    OdpowiedzUsuń
  28. wspaniale było się uśmiechać do siebie i pić lawendową lemoniadę razem <3

    OdpowiedzUsuń