słoneczne morelowe kule kupuję w niedalekim zieleniaku. sprzedawczyni pakuje mi kilogram do papierowej torebki, ale zapomina wydać reszty. no trudno, to tylko 3zł, a ja też jestem gapą i orientuję się dopiero w domu. piekę ciasto w dzień pełen wrażeń i zmęczenia. słodki karmel z rozmarynem oblepia niepozmywaną patelnię. zjadam kawałek z waniliowymi lodami. chcę jeszcze więcej takich owocowo ziołowych eksperymentów na francuskim cieście.
morelowa tarte tatin z rozmarynem
1 opakowanie ciasta francuskiego
1 kg świeżych moreli
150 g cukru (dodałam 100g brązowego i 50g zwykłego)
1 gałązka rozmarynu (oderwać igiełki i drobno pokroić)
100 g masła
na patelni roztopić masło, dodać cukry i mieszając zrobić złotobrązowy karmel. dodać morele oraz rozmaryn, dusić w karmelu 10 minut. piekarnik nagrzać do 200 st. owoce z karmelem przełożyć do blaszki (ja użyłam ceramicznej, ważne by była niewielka) ciasto francuskie rozwinąć, ułożyć na morelach i energicznie podwinąć brzegi ciasta pod owoce. wstawić do piekarnika i piec ok. 25-30 minut. kiedy będzie rumiane, wyjąć z piekarnika, ostudzić 10 minut. na wierzchu ułożyć duży talerz i jednym ruchem przewrócić ciasto na talerz. podawać ostudzone. /receptura od Liski z White Plate mi najbardziej smakowało na drugi dzień, schłodzone z lodówki!