żaden dzień tygodnia nie potrzebuje tyle osłodzenia co poniedziałek. podwójnej porcji kawy i kolorowych marshmallows. czasem nawet to nie pomaga i od samego rana włosy nie chcą się ułożyć, winda z 8 piętra jedzie za wolno, podmiejski pociąg spóźnia się o trzy cenne minuty, kanapki w pracy są suche i mdłe, brakuje czekolady i magnezu. zdarzają się też poniedziałki jak dziś - wolne od pracy, codziennych obowiązków, wyznaczonych godzin i zadań. poranna kawa smakuje jakoś bardziej, płatki z mlekiem przyjemnie chrupią, włosy się układają, nie trzeba się spieszyć. czasem się tak zdarza. pięknego dnia!
Tobie również!
OdpowiedzUsuńa ja lubię poniedziałki! zawsze są dla mnie mniej intensywne niż weekend, mam mniej do zrobienia, w sumie tak planuje by tak właśnie było :) miłego tygodnia!
OdpowiedzUsuńJa mam ten luksus, że poniedziałki mam wolne ustawowo, przynajmniej do końca tego semestru. Zachwycam się tym co tydzień :)
OdpowiedzUsuńRównie udanej reszty tygodnia Ci życzę :)
O tak, wszystko się zawsze układa kiedy się nie chce i nie musi... I żeby tak każdy poniedziałek mógł być taki i powieki nie drgały od braku mikroelementów :)
OdpowiedzUsuńKocham, kocham, kocham ten kubek! :)
OdpowiedzUsuńSłodki poniedziałek to dla mnie baaardzo abstrakcyjny zbitek słów.
aj oj, a ja pomimo tego że w pracy, to poniedziałek mam miły, bo jabłko się do mnie uśmiechało i było fajnie zobaczyć te kochane współpracownicze mordki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Jaki miły poniedziałek, niech i wtorek będzie spokojny i niespieszny, a środa szybko niech minie i chop siup w długi weekend majowy :) Pozdrawiam po 9 godzinach w pracy, ale z uśmiechem na buzi :)
OdpowiedzUsuńMój poniedziałek dzisiaj pozytywny raczej . Od rana dużo energii i chęci do działania po dułgim wolnym :D
OdpowiedzUsuńU mnie dizisiaj połączenie tych dwóch wizji.. całkiem przyjemny dzień :)
OdpowiedzUsuńPięknie to napisałaś :)
OdpowiedzUsuńKochana korzystaj zatem z wolnego. Uściski :*
Na takie poniedziałki to ja czekam :)
OdpowiedzUsuńAle nawet jak bym musiała walczyć z włosami z rana, taki kubek poprawiłby humor :)
Aaa, jaki kubek <3
OdpowiedzUsuńwystarczy zacząc dostrzegać najdrobniejsze miłe rzeczy i nawet złe poniedziałki mogą stać się całkiem znośne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Asiejko! (: