mój pierwszy wypiek z dodatkiem razowej mąki. są zupełnie inne w smaku od tych z pszennej. oblane słodką czekoladą naprawdę pyszne. smakowały nie tylko mi, tata też był zachwycony, tylko.. uznał, że z tą czekoladą jest coś nie tak, skoro ona tylko na połowie i że chyba musi się z mamą dzielić - on będzie zjadał tą czekoladową część, a mama resztę..:-)
ciasteczka razowe w czekoladzie
90 g masła, 60 g cukru, 1 jajko, 1/4 szkl. wiórków kokosowych, 1/4 szkl. g otrębów, 3/4 szkl. mąki razowej, 1/2 szkl. mąki pszennej, 1/4 łyżeczki proszku, 1/4 łyżeczki sody, 150 g czekolady
zmiksować masło i cukier na gładką masę, dodać jajko, wsypać wiórki, otręby, mąkę pszenną i razową, sodę i proszek. z powstałej masy formować kulki, układać na blaszce wyłożonej papierem i spłaszczać widelcem. piec w 180oC około 12 minut. lekko ostygnięte maczać w stpionej czekoladzie, moja była kokosowa. /inspiracja u dorotus
Hehe popieram twojego tatę.Tu musi byc coś nie tak:P
OdpowiedzUsuńTo ja też tę częśc z czekoladą poproszę ;-) Bardzo lubię takie razowe ciasteczka!!!
OdpowiedzUsuńwyglądają wspaniale!
OdpowiedzUsuńrazowe ciastka są the best ;-)
Hyhy żartowniś z tatulka ;) Ciacha zajebiaszcze, zrobię je! :))
OdpowiedzUsuńCudne :)!
OdpowiedzUsuńświetne ! a czekolada jak błyszczy... mmm :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńależ smakowicie wyglądają te twoje ciasteczka..i tak ładnie umaczane w tej czekoladzie
OdpowiedzUsuńJejku, wyglądają cudownie! Fajny pomysł z czekoladową częścią :))
OdpowiedzUsuńi znowu coś wyczarowałaś :) zapodaj parę do sąsiadów ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę, boskie :) Wyglądają dokładnie jak moje ukochane digestive w czekoladzie :D
OdpowiedzUsuńOgromnie apetyczne ciasteczka !
OdpowiedzUsuńJa też skłaniałabym się ku czekoladowej połówce , tak jak Twój tata ;)
Świetne!
OdpowiedzUsuńŚliczne i na pewno smaczne ciasteczka. :) Ja też lubię wypieki z razowej, :) a Twój tata dobry gust ma ;) co do lepszej połówki ciasteczka, hi,hi. ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nie próbowałam nigdy ciasteczek z mąki razowej, wyglądają bardzo smacznie :) No i ta czekoladka kusi !
OdpowiedzUsuńolciaky - to chyba następnym razem muszą byc całe w czekoladzie!
OdpowiedzUsuńkarolciu - proszę bardzo :) ja też lubię odkąd pierwszy raz upiekłam. są pyszne.
zemfiroczko - udało mu się mnie rozśmieszyc :) a ty piecz, piecz!
zwegowani - (:
casia - w smaku podobne odrobinkę do digestive, które tez lubię.
notme - (:
cezonia - czekolada zawsze kusi, niestety
Przepiękne. A ta czekolada, to pewnie żeby nie było takich zupełnych wyrzutów sumienia ;). Mi też się skojarzyły z digestive. Spiracę przepis na 100 %
OdpowiedzUsuńtakie fajniuchne ciasteczka na przegryzkę- sycące a sumienie jeszcze spokojne w miarę jest bo i czekolada tylko na połowie a można zawsze gorzką dać to prawie "dietetyczne" wyjdą. Przepis już zapisałam na pewno kiedyś powtórzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Asiejko, a czemu ja Cię w linkach do tej pory nie miałam? :)
OdpowiedzUsuńNaprawiam błąd!
Pysznie wyglądają! Po za tym są zdrowe:)))
OdpowiedzUsuńkb - wyrzutów sumienia? ;-)
OdpowiedzUsuńamatoreczko - można gorzką jak najbardziej. moja była nadziewana kokosowa.