wtorek, 11 sierpnia 2009

maliny i sopot

nie mogę nacieszyć się słońcem. jest pięknie. policzki stają się coraz bardziej czerwone, nogi coraz bardziej bolą, coraz bardziej mam ochotę spakować do plecaka kilka babeczek i biec nad morze (: do Sopotu!

babeczki z malinami, płatkami owsianymi i czekoladą

1,5 szkl. mąki pszennej, 1/2 szkl. cukru, 1/2 szkl. oleju, 1/4 szkl. mleka, 2 jajka, szczypta sody, 1 łyżeczka proszku, maliny, mleczna czekolada, płatki owsiane



w jednej misce wymieszać mąki z cukrem, sodą i proszkiem do pieczenia, następnie wrzucić maliny (mogą być świeże lub mrożone), pokruszoną czekoladę i wymieszać, w drugiej miseczce połączyć olej, mleko i jajka, a następnie zmieszać z mąką i owocami. przełożyć do foremek, posypać płatkami owsianymi i piec około 20 minut w 180st.

23 komentarze:

  1. A ja nie wiem czy nie wolałabym takiej babeczki ;))
    Może się zamienimy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno juz nie bylam w Sopocie :) Chetnie pospacerowalabym po molo. Tym bardziej, ze pogoda dzisiaj nie nastraja optymistycznie. Dobrze, ze chociaz u Ciebie slonce :)

    Babeczki jak zwykle sliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam w Sopocie na plaży w niedzielę :)
    Może gdzieś tam byłas ?
    Uwielbiam Sopot. Ja w ogóle całe Trójmiasto uwielbiam:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Asiu, Ty jesteś królową słodkości! Tak piękne babeczki pieczesz, że nic tylko w monitor się wgryźć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne babeczki. A w Sopocie nigdy nie byłam. Jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziwnograj, ja bym się chętnie zamieniła :-)

    majka, dzisiaj pogoda faktycznie nieoptymistyczna. szaro nawet w sopocie.

    majanko, ja byłam wczoraj :-) i też uwielbiam trójmiasto. tzn gdańsk i sopot, gdyni nie znam wcale.

    tili, ale mi schlebiasz..

    kasiu, koniecznie musisz pojechac!
    zachęcam nie w sezonie.

    OdpowiedzUsuń
  8. sliczne muffinki! a sopot uwielbiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne "sopockie" babeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sopot tylko poza sezonem. Albo bocznymi uliczkami ;)

    Takie babeczki zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo apetyczne babeczki :) A w Sopocie byłam tylko raz jako dziecko, za daleko :( Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy8:01:00 PM

    sopociarsko i po sąsiedzku, a no i smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdynia też jest fajna :) Wybierz się kiedys :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Sopot? Tak, lubię... najbardziej w grudniu, gdy molo oblodzone i ludzi niewiele :-)
    Babeczki :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Maliny, czekolada, płatki owsiane...same pyszności w tych babeczkach :-)))

    OdpowiedzUsuń
  16. mmm.. musza byc pyszne. Pirwszy raz jestem na Twoim blogu.. i nie ostatni:), będę tu zaglądać! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. cudne te babeczki, takie kolorowe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. cudawianki, tez uwielbiam (:

    Aniu, masz rację, poza sezonem Sopot jest o wiele piękniejszy. teraz tylko tłumy..

    majanko, na pewno się wybiorę!

    Mafilko, tak! zimą!

    Kredko, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. :)
    Babeczki! i Sopot- coś co lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  20. O rany, odlecialam!!!
    Jutro kupuje mailny i robię. Albo nie, pojutrze, akurat wraca mi facet do domu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. asiu, wzorowalam sie na twoim przepisie, ale troche w nim zmienilam. Dziekuje za super pomysl na polaczenie platkow owsianych z malinami! :)
    pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  22. kuchareczko, cieszę się bardzo, ze mój przepis była dla Ciebie pomysłem na nowe muffiny :-)

    OdpowiedzUsuń