nie mogę nacieszyć się słońcem. jest pięknie. policzki stają się coraz bardziej czerwone, nogi coraz bardziej bolą, coraz bardziej mam ochotę spakować do plecaka kilka babeczek i biec nad morze (: do Sopotu!
babeczki z malinami, płatkami owsianymi i czekoladą
1,5 szkl. mąki pszennej, 1/2 szkl. cukru, 1/2 szkl. oleju, 1/4 szkl. mleka, 2 jajka, szczypta sody, 1 łyżeczka proszku, maliny, mleczna czekolada, płatki owsiane
w jednej misce wymieszać mąki z cukrem, sodą i proszkiem do pieczenia, następnie wrzucić maliny (mogą być świeże lub mrożone), pokruszoną czekoladę i wymieszać, w drugiej miseczce połączyć olej, mleko i jajka, a następnie zmieszać z mąką i owocami. przełożyć do foremek, posypać płatkami owsianymi i piec około 20 minut w 180st.
A ja nie wiem czy nie wolałabym takiej babeczki ;))
OdpowiedzUsuńMoże się zamienimy?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDawno juz nie bylam w Sopocie :) Chetnie pospacerowalabym po molo. Tym bardziej, ze pogoda dzisiaj nie nastraja optymistycznie. Dobrze, ze chociaz u Ciebie slonce :)
OdpowiedzUsuńBabeczki jak zwykle sliczne :)
Byłam w Sopocie na plaży w niedzielę :)
OdpowiedzUsuńMoże gdzieś tam byłas ?
Uwielbiam Sopot. Ja w ogóle całe Trójmiasto uwielbiam:)
Pozdrawiam.
Asiu, Ty jesteś królową słodkości! Tak piękne babeczki pieczesz, że nic tylko w monitor się wgryźć :)
OdpowiedzUsuńCudowne babeczki. A w Sopocie nigdy nie byłam. Jeszcze :)
OdpowiedzUsuńdziwnograj, ja bym się chętnie zamieniła :-)
OdpowiedzUsuńmajka, dzisiaj pogoda faktycznie nieoptymistyczna. szaro nawet w sopocie.
majanko, ja byłam wczoraj :-) i też uwielbiam trójmiasto. tzn gdańsk i sopot, gdyni nie znam wcale.
tili, ale mi schlebiasz..
kasiu, koniecznie musisz pojechac!
zachęcam nie w sezonie.
sliczne muffinki! a sopot uwielbiam! :-)
OdpowiedzUsuńPiękne "sopockie" babeczki :)
OdpowiedzUsuńSopot tylko poza sezonem. Albo bocznymi uliczkami ;)
OdpowiedzUsuńTakie babeczki zawsze!
Bardzo apetyczne babeczki :) A w Sopocie byłam tylko raz jako dziecko, za daleko :( Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsopociarsko i po sąsiedzku, a no i smakowicie :)
OdpowiedzUsuńGdynia też jest fajna :) Wybierz się kiedys :))
OdpowiedzUsuńSopot? Tak, lubię... najbardziej w grudniu, gdy molo oblodzone i ludzi niewiele :-)
OdpowiedzUsuńBabeczki :*
Maliny, czekolada, płatki owsiane...same pyszności w tych babeczkach :-)))
OdpowiedzUsuńmmm.. musza byc pyszne. Pirwszy raz jestem na Twoim blogu.. i nie ostatni:), będę tu zaglądać! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńcudne te babeczki, takie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńcudawianki, tez uwielbiam (:
OdpowiedzUsuńAniu, masz rację, poza sezonem Sopot jest o wiele piękniejszy. teraz tylko tłumy..
majanko, na pewno się wybiorę!
Mafilko, tak! zimą!
Kredko, zapraszam :)
:)
OdpowiedzUsuńBabeczki! i Sopot- coś co lubię:)
olciaky, ja też (:
OdpowiedzUsuńO rany, odlecialam!!!
OdpowiedzUsuńJutro kupuje mailny i robię. Albo nie, pojutrze, akurat wraca mi facet do domu :)
asiu, wzorowalam sie na twoim przepisie, ale troche w nim zmienilam. Dziekuje za super pomysl na polaczenie platkow owsianych z malinami! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo.
kuchareczko, cieszę się bardzo, ze mój przepis była dla Ciebie pomysłem na nowe muffiny :-)
OdpowiedzUsuń