czwartek, 10 września 2009

jaki kolor mają śliwki?

lubię zapieczone owoce. wtedy tak ładnie zmieniają swoje kolory. śliwkowa skórka miesza się z miąższem i w tym jednym miejscu kolory przechodzą od żółtego do.. śliwkowego! a może to ciemno fioletowy? lubię, gdy owoce zatapiają się w cieście, są miękkie i lekko kwaskowe.

babeczki z brzoskwinią i śliwką

suche: 1,5 szkl. mąki, 1/2 szkl. cukru, 2 łyżeczki cukru waniliowego, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, szczypta sody
mokre:
2 jajka, 1/2 szkl. oleju, 1/4 szkl. mleka
dodatki:
4 śliwki, 1 brzoskwinia


lubię ten podział w muffinowych składnikach na suche i mokre. łączą się ze sobą i powstaje coś pysznego. w dużej misce połączyłam mąkę, cukier, proszek do pieczenia, cukier waniliowy i sodę, oddzielnie mokre czyli olej z jajkami i odrobiną mleka. następnie zmieszałam łyżką wszystkie składniki. gotową masę nakładałam po jednej łyżce do foremek, na wierzch kładłam połówkę śliwki i przykrywałam kolejną łyżką ciasta. jeszcze tylko kawałek brzoskwini i można chować do piekarnika. a tam zostawić na około 25 minut w 180st.

24 komentarze:

  1. u nas też się mówi, że śliwki mają kolor śliwkowy:)

    bardzo lubię Twoje zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  2. Własnie jem śliwkową śliwkę:))
    Dzien doberek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubie takie owocowe babeczki. Chetnie do ciasta dodalabym jeszcze troche orzechow :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy10:03:00 AM

    Asiejko, dla mnie jesteś babeczkową specjalistką :) Mniam!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie robiłam jeszcze w tym roku niczego ze śliwek!
    zaraz biegnę na targ!
    a przy okazji, dżemik z cukinii super, trochę za słodki, ale smaczny

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliwkowe babeczki , śliwkowego koloru , o smaku śliwek :) Ty ,to wiesz jak kusić do śliwek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. przesliczne muffinki, sie zaczelam wlasnie zastanwiac jaki kolor mają sliwki i... faktycznie sliwkowy:P

    OdpowiedzUsuń
  8. śliwki maja kolor śliwkowy ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. swietne sa te babeczki!!! ja tez lubie swieze zapiekane owoce-sa rewelacyjne!!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. śliwki są... fioletowe, różowe, żółte, pomarańczowe, bordowe... jesień to najlepszy czas dla domowego piekarza, prawda? Tyle dobrego wokół!
    Pozdrawiam Cię ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja uwielbiam śliwki a najbardziej zapach takich cieplutkich śliweczek w cieście - cudowny po prostu :)

    A kolor śliwek - zgadzam się z Liską mają tyle kolorów ale te węgierki te najzwyklejsze mają oczywiście kolor śliwkowy.

    pozdrawiam

    Ewelosa

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię śliwki, ale w babeczkach jeszcze nie miałam okazji spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam śliwki zamknięte w takich maleństwach. Piękne te babeczki. Jeszcze takie świeże i letnie. Bez śladu jesieni. Bardzo słoneczne :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  14. Asiu,
    lubię podziały suche/mokre :)

    śliwki? mają ciepłe kolory :) zawsze :)
    rozgrzeją mnie dzisiejszej chłodnej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja tak zaglądając na blogi, chciałabym wszędzie napisać, że mam ochotę wszystko upiec i zjeść. A przecież to niemożliwe. :( Wszystko tak pięknie i smacznie wygląda. Jak widzę gruszkę - to mam ochotę krzyczeć: chcę ciasto z gruszkami. A za chwilę widzę wypiek z maliną, czy śliwką i już mi ślinianki pracują i o gruszkach już nie pamiętam, za to te śliwki bym pochłonęła. ech... :(
    Cudne, Asiejko. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Inspiruje mnie to jak pięknie śliwki zmieniają smak.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi też chce się śliwek! Bo na moim drzewie już nie ma, osy zjadły...
    Robiłam wczoraj ciasto śliwkowe i świetnie cię rozumiem.
    Tyle tylko, że moje były akurat bardziej bordowe niż śliwkowe, no i bardziej słodkie niż kwaskowate :).

    OdpowiedzUsuń
  18. gatko,
    bardzo mi miło!

    majana,
    słodka jest czy kwaśna? (:

    majka,
    a mi śliwki i orzechy nie bardzo pasują w duecie. za to osobno uwielbiam jedne i drugie.

    zapiecek,
    tak? (:

    Beata,
    biegnij, biegnij
    cukinie słodkie, ale spokojnie można redukowac ilośc cukru

    Lisko,
    masz rację. zapomniałam, że śliwki mają tyle kolorów. i wszystkie są piękne.
    jesień jest przyjemna w kuchni, bo wtedy robi się tam ciepło i pachnąco. a tego najbardziej potrzeba w chłodne dni.

    Monika,
    o każdej porze roku może byc lato..

    Peggy,
    bardzo ciepłe (:

    Małgosiu,
    wiesz, ja tez tak mam. chciałabym spróbowac wszystkiego po troszeczku.

    olalala,
    niedobre osy!

    OdpowiedzUsuń
  19. dobre pytanie z tym kolorem sliwek - powiedzialabym ze sliwkowy, ale w srodku zwykle sa zolte :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. jak na moje sliwkowy ;) rzecz jasna

    OdpowiedzUsuń