czasem tak ważne rzeczy dzieją się w nas, obok nas. czasem wybory, które wpływają na wiele przyszłych dni. czasem za dużo wirujących myśli. trzeba się nie bać. i upiec babeczki na chwilę odpoczynku.
babeczki z kokosową kruszonką
1,5 szkl. mąki pszennej, 1/2 szkl. cukru, 1/2 szkl. oleju, 1/4 szkl. mleka, 2 jajka, szczypta sody, 1 łyżeczka proszku
na kruszonkę: masło, wiórki kokosowe, cukier szczypta maku
w jednej misce wymieszać mąki z cukrem, sodą i proszkiem do pieczenia, w drugiej połączyć olej, mleko i jajka, a następnie zmieszać z mąką. przełożyć do foremek, posypać kruszonką (rozetrzeć w palcach masło, mąkę, wiórki kokosowe i mak aż powstaną grudki, ilość składników zależna od ilości muffinek). piec w 180st. około 15-20 minut.
babeczki z kokosową kruszonką
1,5 szkl. mąki pszennej, 1/2 szkl. cukru, 1/2 szkl. oleju, 1/4 szkl. mleka, 2 jajka, szczypta sody, 1 łyżeczka proszku
na kruszonkę: masło, wiórki kokosowe, cukier szczypta maku
w jednej misce wymieszać mąki z cukrem, sodą i proszkiem do pieczenia, w drugiej połączyć olej, mleko i jajka, a następnie zmieszać z mąką. przełożyć do foremek, posypać kruszonką (rozetrzeć w palcach masło, mąkę, wiórki kokosowe i mak aż powstaną grudki, ilość składników zależna od ilości muffinek). piec w 180st. około 15-20 minut.
Sliczne babeczki. Chetnie usiade i odpoczne trzymajac w jednej rece taka babeczke a w drugiej filizanke z kawa... :))
OdpowiedzUsuńTa kruszonka mnie rozmarzyła :) Kawa i babeczka....och ! ...i tu jęk zazdrości ;D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcie:-)
OdpowiedzUsuńO tak masz rację. Trzeba tak robic. Babeczki pyszne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
chyba byłoby mi z nimi dobrze... ;)
OdpowiedzUsuńPyszne babeczki! Chętnie bym przy takich odpoczęła :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest się czasem zatrzymać...
OdpowiedzUsuńżeby nie przegapić.
Uśmiech Asiejko :)
Siedząc przy takiej babeczce. I kubku kawy albo czekolady. Wszystkie problemy odejdą. Albo wydadzą się łatwiejszymi. I wybory. Wybory też.
OdpowiedzUsuńWyglądają jak takie paczuszki od słońca ;)) Od razu widać że wiosna już blisko
OdpowiedzUsuńmniam :) zaczęłam się ślinić :)) miej litość, bo nie mam w domu kokosu , a muszę je zaraz upiec !
OdpowiedzUsuńśliczna bułeczka:) pozytywnie nastraja:)) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńSliczne babeczki i ta kruszonka, mniam ! Czarujesz Asiejko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię :)
To ja usiądę obok Ciebie, wezmę bułeczkę w łapkę i odpoczniemy razem :)
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko :*
"na chwilę odpoczynku"... i osłodzenie życia. Karotkowa Panno - chętnie się poczęstuję :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że tu zajrzałam. Taki odpoczynek dobrze mi zrobi. Tylko podrzuć mi taką jedną babeczkę co ?
OdpowiedzUsuńCzasem trudno się nie bać, ale masz rację babeczki pomagają. Odważanie, mieszanie, oblizywanie łyżki, spoglądanie na piekarnik co pięć minut, bo może już gotowe. I strach znika, przynajmniej na chwilę.
OdpowiedzUsuńBardzo prosty przepis na pyszne babeczki, musze wyprobowac!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A te konkretne babeczki były na to co w nas, czy obok nas? :)
OdpowiedzUsuńPs. A ja zawsze najpierw wyjadam kruszonkę. :)
kruszonki mi :)
OdpowiedzUsuńhmm... nie mam wiórków kokosowych... ale to się chyba łatwo da naprawić ;)
OdpowiedzUsuńOne tak wychodzą do ludzi, oj stanowczo chcą być zjedzone :D
OdpowiedzUsuńTa kokosowa kruszonka to już mnie w ogóle dobiła! Ale bym zjadła!
OdpowiedzUsuńśliczne te maleństwa, chętnie bym odpoczęła w ich towarzystwie
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają. Nietypowo. Szkoda, że ja chwilowo na odwyku od słodyczy. Ta kokosowa kruszonka to przestępstwo ;)
OdpowiedzUsuń:))))))))
OdpowiedzUsuńpyszne babeczki!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
ASiejko oczywiście, że możesz je skraść na tapetę :) miło mi bardzo :)
OdpowiedzUsuńa i na ciasto do przepięknego Krakowa zapraszam :)
Piękne babeczki. W sam raz na zatrzymanie się w ciągu dnia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
M.
bardzo smacznie wyglądają i chętnie wezmę sobie jedną do kawki :)
OdpowiedzUsuńmajka,
OdpowiedzUsuńa ja chętnie upiekę Ci babeczkę i zaparzę kawę
amarantko,
nie przegapic i nieopatrznie nie wypuscic z rak jakiejś szansy na coś :-)
zaytoon,
słodkie wybory..
tili,
to byłoby wielkim szczęściem
karolina,
to takie terapeutyczne działaniee bycia w kuchni
małgosia,
na jedno i drugie
kruszonkę najchętniej zostawiłabym na koniec, bo jest najlepsza
chyba powinnam upiec babeczki i odpocząć przy nich, bo właśnie teraz czekają mnie takie wybory, a do tego nie dające spokoju wirujące myśli...
OdpowiedzUsuńkruszonkę też zawsze zdejmuję i zostawiam na koniec :))
mmm..
OdpowiedzUsuńbabeczki na potargane myśli.
Then [url=http://papoziw.abgefahrene-website.de/novolog-flexpen-patient-assistance/]flexpen size[/url] avoided ill [url=http://papoziw.abgefahrene-website.de/pantoprazole-$4.00/]pantoprazole 10[/url] peaceful unmistakably [url=http://papoziw.abgefahrene-website.de/bactroban-2-cream/]bactroban ointment used for[/url] throbbing upward [url=http://papoziw.abgefahrene-website.de/novation-hospira-heparin/]hospira[/url] organized elegantly [url=http://papoziw.abgefahrene-website.de/what-is-malarone/]buy malarone[/url] farther clean [url=http://papoziw.abgefahrene-website.de/berna-products/]berna dean he's mine[/url] blue busies [url=http://papoziw.abgefahrene-website.de/bacteriostatic/]bacteriostatic saline v s lidocaine[/url]
OdpowiedzUsuń