późny wieczór, wczesna noc. z dala od Domu, z maminym ciastem. słodka czekoladowa polewa, kremowy sernik w paski, łyk różowego wina. dzisiaj tęsknię mniej.
sernik zebra z nutellą
1 kg twarogu, 6 łyżek śmietany, 4 jaja, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, 4 łyżki cukru, cukier waniliowy, 2 łyżki nutelli
ser zmiksować z cukrem, dodając kolejno jajka, następnie śmietanę i mąkę. podzielić masę na dwie części, do jednej dodać nutelle. nakładać po dwie łyżki na środek tortownicy. piec 1 godzinę w 180st. przykryte folią.
Dobra Mama nie jest zła, a mamine ciasto jeszcze lepsze, prawda? :)
OdpowiedzUsuńAsiejko ależ u ciebie przytulnie :)
OdpowiedzUsuńCiasto pyszne, tęsknota zawsze z nami jest ;). Większa. Mniejsza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia Asiejku, nastrojowo u Ciebie
OdpowiedzUsuń;*
Sernik jest dobry na wszystkie smutki i tęsknoty, a zwłaszcza taki sernik.
OdpowiedzUsuńAsiejko, pyszniutki serniczek i piękne zdjęcia, takie ciepłe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:**
Sernik jest dla mnie ciastem, które potrafi rozgonić wszelkie smutki. Mam więc nadzieję, że i dla ciebie, Asiejko, działa terapeutycznie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Weszłam tu i najpierw zobaczyłam dłonie pełne malin. Poczułam się zaproszona i poczęstowana. Potem było słodko z nutą nostalgii. Pozdrawiam Cię serdecznie - Ola Bobe Majse :)
OdpowiedzUsuńP.S. Też lubię piękne słowa.
Przy takim serniku to chyba nie da się tęsknić. Ciepło u Ciebie, przytulnie, bardzo klimatycznie.
OdpowiedzUsuńAleż sernik... tęsknota jest dobra, bo pozwala docenić :)
OdpowiedzUsuńSerniki są zawsze takie klimatyczne, bo kto nie ma związanych z nimi wspomnień:) Bardzo nastrojowe ujęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękny sernik i świetne nastrojowe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńa wiesz ten sernik wydaje się bardzo prosty w przygotowaniu i nawet mnie, podobno nie przepadającą za sernika, się podoba :)
OdpowiedzUsuńostatnio chodzi za mną sernik. chyba czas żeby go upiec. A ten z przepisu Twojej mamy prezentuje się bardzo zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że mniej.
OdpowiedzUsuńSzybciutko do wiosny i będzie nam lepiej, zobaczysz.
Piękny serniczek, piękna noc.
Przesyłam worek uśmiechów :)
M.
Candy trwa dziś do północy ;) Więc zdążyłaś :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że przepis podałaś:)
OdpowiedzUsuńMuszę go zrobić, ,muszę no:)
Asiejko jak Tobie źle to napisz do mnie i potęsknimy razem co? :*
OdpowiedzUsuńJa mam za daleko do mamuśki, co by sernika od Niej ze sobą przywozić, ale różowe zawsze mogę sobie kupić. Zaopatrzę się i przysiądę na powrót do Twoich zdjęć ;)))
OdpowiedzUsuńposwix,
OdpowiedzUsuńnajlepsze.
KucharzTrzech,
masz rację. nie ma chwili bez tęsknoty. za czymś, za Kimś, za chwilą.
viri, majanko,
dziękuję.
zaytoon,
terapeutyczne działanie sernika potwierdzam. szczególnie tak pysznego.
Bobe Majse,
zapraszam i częstuję. z przyjemnością.
Usagi,
dziękuję. bardzo.
szarlotek, rain.drop,
nastrojowe zdjęcia tylko, a może aż dlatego, że taki był ten wieczór. senny i ciepły.
aga-aa,
jest prosty. spróbuj.
Monika,
z utęsknieniem czekam na tą wiosnę. zieloną i ciepłą.
Poleczko,
zawsze milej jest tęsknic we dwójkę. obiecuję, że napiszę.
zemfi,
zapraszam :-)
I kolejny genialny przepis na serniczek! Musze po prostu muszę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuń