gdy myślę blok czekoladowy, mówię dzieciństwo.. herbatniki i rodzynki w słodkiej kakaowej masie. dzisiaj inaczej. waniliowo. niepozornie pysznie. nie zdążył nawet dobrze zastygnąć, gdy ukroiłam pierwszy kawałek. z ciekawości. cudownie mleczny i zwiększający ilość wędrówek do kuchni.. :-)
blok waniliowy
/cytuję za Dorotą
200 g mleka w proszku
100 g cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
75 g masła
1/2 szkl. wody
200 g mieszanki bakaliowej
50 g suszonego ananasa
W garnuszku na niewielkim gazie rozpuścić masło, cukier, wodę, pod koniec dodając cukier waniliowy. Dokładnie wymieszać i odstawić do lekkiego przestudzenia. W osobnym naczyniu wymieszać mleko w proszku i bakalie, po czym powoli, mieszając, wlać rozpuszczoną zawartość garnuszka. Bardzo dokładnie wymieszać, wyłożyć do małej keksówki (wyłożonej uprzednio folią aluminiową). Przykryć folią od góry (by nie chłonęło zapachów) i wstawić do lodówki, najlepiej na 24 h.
blok waniliowy
/cytuję za Dorotą
200 g mleka w proszku
100 g cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
75 g masła
1/2 szkl. wody
200 g mieszanki bakaliowej
50 g suszonego ananasa
W garnuszku na niewielkim gazie rozpuścić masło, cukier, wodę, pod koniec dodając cukier waniliowy. Dokładnie wymieszać i odstawić do lekkiego przestudzenia. W osobnym naczyniu wymieszać mleko w proszku i bakalie, po czym powoli, mieszając, wlać rozpuszczoną zawartość garnuszka. Bardzo dokładnie wymieszać, wyłożyć do małej keksówki (wyłożonej uprzednio folią aluminiową). Przykryć folią od góry (by nie chłonęło zapachów) i wstawić do lodówki, najlepiej na 24 h.
od dawna sie szykuje na zrobienie takowego,ale musze najpierw mleko w proszku z Pl sobie sciagnac.Wyglada przepysznie i zachecajaco :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
ja go robiłam, jest pyszny!
OdpowiedzUsuńSmakuje ciut jak biala czekolada. :]
Zdecydowanie smak dzieciństwa :) Pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa ja to uwielbiam !!! Uszczkinij mi ociupinkę :))))
OdpowiedzUsuńA ja się przyznam ,że nigdy nie jadłam bloku. Ani tego białego ani tego ciemnego. Ten Twój mi się bardzo podoba. Jest taki śliczny i kolorowy. Aż szkoda by mi by było go zjeść :))
OdpowiedzUsuńA ja się przyznam ,że nigdy nie jadłam bloku. Ani tego białego ani tego ciemnego. Ten Twój mi się bardzo podoba. Jest taki śliczny i kolorowy. Aż szkoda by mi by było go zjeść :))
OdpowiedzUsuńAsiejko a pamietasz szyszki, gumy Donald Duck z tatuazami, picie w woreczkach, oranade na miejscu, raczki... rany moglabym tak wymieniac bez konca! :)
OdpowiedzUsuńPiekne slowa i piekne wspomnienia...
Sciskam mocno :*
Asiejko, Twój blok wygląda przepysznie i tak apetycznie kolorowo. Też bym pewnie za nim wędrowała do kuchni:))
OdpowiedzUsuńBlok czekoladowy to takze smak mojego dziecinstwa :) Uwielbialam go. W wersji waniliowej jeszcze nie jadlam wiec koniecznie musze sprobowac, bo wyglada przepysznie :))
OdpowiedzUsuńPoleczko ja tez pamietam to wszystko :))
Och, jak ja lubię takie rzeczy! :) Kawałek po kawałku i nagle się okazuje, ze została sama foremka....;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze jadlam ciemny blok czekoladowy. Jasnego jeszcze nigdy. Pysznie wygląda :) Mniam
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńale niestety w najbliższym czasie nie wypróbuję (niech żyją studia i mrożonki :D )
Dziwnograj,
OdpowiedzUsuńbo Ty mała jesteś :-)
Poleczko,
gum Donald brakuje mi najbardziej. i oranżad w małych paczuszkach wyjadanych palcem albo językiem..
dragon,
i w tym wszystkich to jest najgorsze uczucie.. :-) pozostaje niedosyt.
nie jadłam jeszcze takiego bloku, mama nam robiła w wersji z kakao i bakaliami:) Twój wygląda fantastycznie!!!:)))
OdpowiedzUsuńJa też mała jestem a swego czasu blokiem się zajadałam. Swego czasy czyli wtedy, kiedy moja mamm jeszcze go robiła i nie krzyczała na hasło "Mamo zróbmy blok". Teraz już krzyczy :)
OdpowiedzUsuńNie mogę pokazywać tego przepisu W., bo on jest fanem waniliowych wynalazków i będzie się domagał.
Lubię tu do ciebie zaglądać. Blok to wspomnienie z dzieciństwa, ale raczej nie najmilsze. Wolałam zawsze "prawdziwe" słodycze ;-)
OdpowiedzUsuńCiężki dzień, a u Ciebie jak w bajce Asiejko.
OdpowiedzUsuńWaniliowo i ciepło.
całuję
M.
wow!! mnie by w zyciu nie wyszlo. ale cudne naprawde! podziwiam i slinka mi cieknie
OdpowiedzUsuńKochana!
OdpowiedzUsuńBlok przypomniał mi szczenięce lata.
nie znałam tej waniliowej wersji.Pędzę do sklepu po mleko w proszku.:)))
A pamiętacie gumy Turbo?
Wielką ochotę mam na taki blok, ogromną. I najlepsze w tym wszystkim jest to, że kupiłam wreszcie mleko w proszku. ...i jak tu wytrwać w postanowieniu niejedzenia słodyczy przez najbliższy miesiąc? ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ale fajnie wesoło kolorowy :)) Wygląda jak lody śmietankowe ;))
OdpowiedzUsuńilka
OdpowiedzUsuńmoja Mama też zawsze robiła z kakao. w wersji waniliowej był tylko raz..
gospodarna narzeczona
dziękuję..
dla mnie blok chyba był prawdziwym słodyczem.
Monika
czarujesz.. :-)
Fuerto
z gum turbo miałam całą kolekcję karteczek z samochodami. uwielbiałam je. i gumy i te karteczki ze środka.
Zaytoon
takie maleńkie odstępstwo od postanowienia.. (:
Asiejko kochana, mnie także blok kojarzy się z dzieciństwem:)Ten czekoladowy -ciemny:) Mniam:)
OdpowiedzUsuńTaki waniliowy także bardzo mi się podoba:))
Pozdrawiam ciepło:)
Też go kiedyś robiłam! Smakuje przepysznie!!!
OdpowiedzUsuńuwilebiam blok waniliowy, a Twój wygląda tak smakowicie, że już mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy pyszny, ale jaki śliczny!
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy pyszny, ale jaki śliczny!
OdpowiedzUsuńDziękuję, z owocami poszło wyjątkowo łatwo :)
OdpowiedzUsuńZa to Tobie gratuluję cierpliwości.. czekać na blok 24 h .. ja bym w życiu tyle nie wytrzymała :):)
Widzę nową szatę graficzną, baaardzo ładna :)
Przyznam szczerze, że w przeciwieństwie do przywoływanych tu gum Donald Duck i napojów w woreczkach, nigdy nie jadłam ani jasnego, ani ciemnego bloku, więc nawet nie wiem, jak smakuje;). Ale wyglada bardzo ładnie - trochę jak lody bakaliowe.
OdpowiedzUsuńPiękny blok waniliowy :)
OdpowiedzUsuńa ja jadlam tylko ciemna wersje, wiec biala do nadrobienia! :-)
OdpowiedzUsuńMatko, ale kusisz pysznosciami!
OdpowiedzUsuńJa tez jadlam tylko ciemny blok, ciekawa jestem tego jasnego, zwlaszcza, ze uwielbiam waniliowy smak :)
Czekoladowy po prostu uwielbiam. Białego nie jadłam, ale zachęciłaś mnie bardzo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZawsze robiłam blok czekoladowy - ale chyba skuszę się na " białą" wersję, bo wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPyszności! ale mi narobiłaś smaka na blok :)
OdpowiedzUsuńwygląda super. ciekawa jestem jakby wyszło z masłem kakaowym. Poprzerabiam na wegańskie wersje :)
OdpowiedzUsuńMlecznie mi się zrobiło.
OdpowiedzUsuńKusisz, Asiejko!
(:
Ps: Coś czuję, że bym się zakwasów nabawiła gdybym go zrobiła;P
Smakowicie wygląda Twój waniliowy blok.
OdpowiedzUsuńNo i te kuszące w nim suszone ananasy.
Lubię takie smakołyki.
Pozdrówki cieplutkie :)
u mnie zawsze robi się wersję z kakao i herbatnikami (chociaż można też dodać chrupki, orzechy), nazywamy to blokiem czekoladowym. pychotka
OdpowiedzUsuń