pakuję do kolorowego pudełka słodkie ciastka. wysyłam daleko, w myślach to prawie koniec świata, choć to przecież nieprawda. tylko na mapie wszystko wydaje się być daleko. w środku dwa słowa posypane cukrem pudrem. uśmiechnij się.
cytrynowo czekoladowe ślimaczki
/cytuję za Kredką
175 g miękkiego masła
300 g cukru
1 rozkłócone jajko
350 g mąki pszennej
25 g stopionej czekolady deserowej (dodałam więcej)skórka otarta z 1 cytryny
dodałam jeszcze kilka nitek szafranu
Ubić masło z cukrem na puszystą masę. Dolać wąskim strumieniem jajko cały czas ucierając. Wsypać mąkę i zagnieść miękkie cisto. Podzielić na 2 części, do jednej dodać skórkę do drugiej czekoladę. Rozwałkować 2 jednakowej wielkości prostokąty, położyć cytrynowy prostokąt na czekoladowym, zawinąć w roladę, schodzić w lodówce (ok30min). Gdy stwardnieje pokroić plastry grubości ok 5mm, piec ok 10-12min w temp 190st.
Bardzo ładne i pewnie pyszne - kocham cytrynę i czekoladę, więc czemu miałabym nie pokochać tych ślimaczków? :)
OdpowiedzUsuńPiękne są !
OdpowiedzUsuńJa robiłam waniliowo kakaowe takie slimaczki, były pyszne:) Pozdrawiam Asiejko:-)`
pieknie sie prezentuja i osoba ktora je otrzyma pewnie bardzo bedzie zadowolona z tak slodkiego prezenciku:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńza chwilę lecę do sklepu po czekoladę i też takie zrobię. wyglądają smakowicie (:
OdpowiedzUsuńi to pudełko! jest świetne. skąd takie?
wow ale piekne i efektowne.. ale jak dla mnie trudne do zrobienia!
OdpowiedzUsuńKto jest szczęśliwcem? ZAzdroszczę...:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie je "oprawiłaś", Asiejko!
Ciasteczka wyglądają bombowo :)Fantastyczne jest też samo pudełko, w które są opakowane! Ja, wstyd przyznać, swoje wypieki dostarczam do znajomych i rodziny przeważnie w pudełku po butach...
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się ciasteczka ślimaczki:) A połączenie czekolady i cytryny brzmi świetnie!: )
OdpowiedzUsuńPiękne ciasteczka i na pewno spodobają się odbiorcy :)
OdpowiedzUsuńczy ten koniec świata to Toruń? chciałoby się! :))
OdpowiedzUsuńlubię ślimaki, choć sama nigdy nie robiłam
szczerze zazdroszczę temu szczęśliwcowi :)
OdpowiedzUsuńTakie ślimaczki podwójnie smakują jak zadedykowane komuś szczególnemu:)
OdpowiedzUsuńAsiejko wspaniałe ciasteczka :) Poczęstujesz jednym? :)
OdpowiedzUsuńale byłabym szczęśliwa gdybym dostała taką przesyłkę...
OdpowiedzUsuńfajnie być adresatem takiej przesyłki :)
OdpowiedzUsuńTo musi być niesamowicie sympatyczne dostać taką słodką paczuszkę. Przepięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńDo grona pozytywnych zazdrośników dołączam :)))
OdpowiedzUsuńBuziak Asiu
M.
Takiego ślimaczka chętnie bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńpiękne ślimaczki!:) od dawna mam na nie chęć:) dzięki, że mi o nich przypomniałaś:)
OdpowiedzUsuńŚlimaczki wyglądają super cytrynowo! Lubię cytrynę i pewno je wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńDziekuję za odwiedzenie mojego bloga, u Ciebie też jest smakowicie :)
pozdrawiam
nie wiem czy to do mnie, na końcu swiata nie jestem, choć w innym świecie na pewno, w swym własnym, ale się uśmiechnę :)
OdpowiedzUsuńgdyby tak mi ktoś kiedyś zrobił takie prezent, zjadłabym je z uśmiechem jeszcze w drzwiach :) śliczne sa mniam
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają te Twoje ciasteczka-ślimaczki.
OdpowiedzUsuńCzekolada ze względu na nią przepis z pewnością wypróbuję:)
Śliczne! taki prezent też bym chetnie dostała ;-)
OdpowiedzUsuńKarolina,
OdpowiedzUsuńi ja polubiłam cytrynę w wypiekach. tym bardziej w czekoladowych.
Agaa,
mam nadzieję :-)
Cicho,
już się nie mogę doczekac, gdy zobaczę Twoje zawijasy.
a pudełko sama zrobiłam..
agatek,
taki koniec świata nie byłby wcale az tak daleki..
magda k.,
z przyjemnością zrobiłabym Ci taki prezent :-)
Ciasteczka fantastyczne i jak pięknie opakowane! Zdolna bestia z Ciebie Asiejko :-)))
OdpowiedzUsuńJej! Odbiorca musi być szczęśliwcem! :)
OdpowiedzUsuńNormalnie, to byłaby niezwykła przyjemnośc otworzyc takie pudełko wypełnione pysznymi ciastkami :) Pyszny prezent :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają, pomysł wysyłania ciasteczek zawsze mnie rozczula (tzn też bym chciała dostawać ;)
OdpowiedzUsuńJa tez proszę o paczuszke ;))) Śliczne ślimaczki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dobrze wiem jak przyjemnie dostać paczkę! A co dopiero takie ciasteczka ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękne ciasteczka i piękne pudełko :)
OdpowiedzUsuńu nas jest podobny przepis w Rodzinie na biało-czarne ślimaczki, uwielbiam je
szkoda, ze nie dla mnie ;-( fajne ciasteczka, podobaja mi sie!
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł na prezent. Też bym chciała kiedyś taki prezent dostać. To musi być niesamowicie miła chwila, gdy z zaskoczeniem otwiera się paczkę - niespodziankę, a tam...
OdpowiedzUsuńUśmiech sam ciśnie się na usta :)
Pozdrawiam
zrobiłaś sama takie pudełko?! aaa! w takim razie podoba mi się jeszcze bardziej. ja nie potrafię robić pudełek. a ciastka już zjedzone. czy one miały być takie twardawe? na drugi dzień były smaczniejsze, do herbaty w sam raz.
OdpowiedzUsuńAsiejko, zdolna bestia z Ciebie !
OdpowiedzUsuńCudny prezent - piękne pudełko, a w środku apetyczna niespodzianka :)
Są przepiekne po prostu!Uwielbiam takie prezenty! Dawac i dostawać!
OdpowiedzUsuńChciałabym dostać takie pudełko... :)
OdpowiedzUsuńAsiu, tyżeś to!?
OdpowiedzUsuńTu Mamcia, śle całuski :-)
A za granicę też wysyłasz? :)
OdpowiedzUsuńjakie słodkie ślimaczki! one są takie chrupkie czy miękkie ?
OdpowiedzUsuńPójdę do parku, zamknę oczy i pomyślę sobie, że taka przesyła właśnie biegnie do mnie:) Rewelacyjne ciasteczka! Idealnie wyszły Ci spiralki, a słyszałam, że nie wszystkim wychodzą takie idealne ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja chciałabym dostać taką przesyłkę.
OdpowiedzUsuńDużo musisz ich upiec, Asiejko.
Zazdroszczę szczęśliwcowi na końcu świata...
I pozdrawiam.
Przepiękne. Mam malutką nadzieję, że ta paczuszka zahaczy gdzieś o mnie.
OdpowiedzUsuńTo pudełeczko mnie zauroczyło. Nic więcej nie powiem idę się dalej zauraczać.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie robic takie niespodzianki innym :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona forma prezentu.
Ciasteczka wygladaja fantastycznie:)
nice yummy looking cakes!
OdpowiedzUsuńOniemiałam z zachwytu! Cudna przesyłka :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze chętnie przyjmę taką przesyłkę, obawiam się, że sama nie potrafiłabym taki pięknych ciastek przygotować :)
OdpowiedzUsuńmonika,
OdpowiedzUsuństarałam się.. :-)
KucharzyTrzeh,
ach, nie mam adresu ;-)
viridianka,
ślimaczki można zrobic we wszystkich kolorach..
usagi,
sama też bym chciała.. ;-)
Cicho,
to bardzo proste. wystarczy kawałek kolorowego papieru.. taśma, klej.. i pudełko jest.
były chrupiące.. jak to ciastka.
abbra,
dziękuję!
Polka,
dla Ciebie zawsze!:-)
Ever,
one są takie ciastkowe. trochę chrupiące.
Nemi,
one właśnie nie są idealne. widac, że w środku ciasto mi sie urwało. ale co tam..
Zaytoon,
najchętniej posłałabym kazdemu taką paczkę.
Weroniko,
z pewnością przesadzasz..(;
Kalejdoskop Smaków,
jestem niemal pewna, że byś potrafiła!