poranek. słońce jeszcze leniwe. warstwa puchatego śniegu na parapecie. optymistycznie żółte kwiaty w wazonie. kubek kawy z mlekiem. ciasteczko. do chrupania.
ciasteczka śmietankowe
/cytuję za Patką
2 szklanki mąki
25 dag masła
5 łyżek śmietany
1 żółtko
1 białko do posmarowania,
cukier kryształ do posypania
Składniki zagnieść i rozwałkować - ciasto jest niestety klejące i przy wałkowaniu wymaga sporego podsypywania mąką. Wykrajać foremką niezbyt cienkie ciasteczka. Przenieść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Każde ciasteczko posmarować białkiem i posypać cukrem (cukru dużo, bo w cieście go nie ma). Piec około 17 - 19 minut, w temp. 180 stopni, do lekkiego zrumienienia.
I to się nazywa perfekcyjny poranek
OdpowiedzUsuńPrawda? Połączenie śniegu, kwiatów na stole i pysznych ciastek jest tyleż smakowite, co zaskakujące.
OdpowiedzUsuńTe serduszka to dla jakichś fajnych kobiet w twoim życiu?
Jakie piękne serducha :) wpasowały się nawet w dzisiejsze święto - tulipany są przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńEhh...aż nie chce się od Ciebie uciekać :)
Śliczne, takie ciepłe i domowe :) i te tulipany, az mi przez monitor pachną! uwielbiam tulipany ;)
OdpowiedzUsuńKocham takie poranki. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńLubię zaczynać dzień na słodko. Takie ciasteczkowe serduszka bardzo mi odpowiadają na.. dzień dobry kolejny dniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
urocze serduszka:) w sam raz do kawki:) oczywiście tak jak Ty, z mlekiem:))
OdpowiedzUsuńWidzę, że tulipany zaczynają gościć na blogach ;) Najwyższa pora na to.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)
żółte tulipany? lubię. ale wolę żonkile ;) Twoje ciastka za to wolę bez ale :)
OdpowiedzUsuńproste ciasteczka są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTulipany i seduszka w sam raz na dzisejsze nasze swieto. Pozdrawiam Alf19 piattodipasta.blox.pl
OdpowiedzUsuńJa też je piekłam :) Są pyyyyszne :) Mogę takie jedno serducho? :)
OdpowiedzUsuńPiękny poranek.
OdpowiedzUsuńPiękne tulipany.
Piękne ciasteczka.
Asiejko, pięknego dalszego ciągu dnia!
Jak ja kocham zolte tulipany... To moj ulubiony kolor, jesli chodzi o te kwiaty.
OdpowiedzUsuńCiasteczka sliczne. Tez bym sobie troszke pochrupala :))
Przy takich ciasteczkach dzień nie może być zły:) Co prawda u mnie, śnieg już tylko na kępkach trawy, a niebo zasnute jest grubym kocem ciemnych chmur...ale co tam! Żółty tulipan, takie serduszko w dłoni i się lżej na duszy robi!:)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę takie ciasteczko :) Najlepszego :)
OdpowiedzUsuńBoski początek dnia!!
OdpowiedzUsuńTez tak chce!
Pyszne! Uwielbiam ciasteczkam, a do tego jeszcze serduszka :). Mniam!
OdpowiedzUsuńO widzę, że częstotliwość Twoich ciasteczkowych czarów wzmaga się. Tylko co to oznacza?
OdpowiedzUsuńAsiejko, jak ja kochan Twoje ciasteczka :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodko zaczynasz dzień, Karotkowa :)))
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak babcia Michalina zawsze posypywała cukrem kryształem okrągłe ciastka amoniaczki :)
ciasteczka mniam,mniam...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiesz, Asiejko, że mam takie same foremki?
OdpowiedzUsuńA ciasteczkiem się częstuję. ;)
Pozdrawiam!
Asiejko w ogóle mi nie ułatwiasz niepieczenia. Przede mną kilka dni wolnego, więc pewnie bez pieczenia się nie uda.
OdpowiedzUsuńCudne ciasteczka.
Takie smietankowe serduszka musza byc pyszne! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tulipany, co roku kupuje inny kolor :)
Pozdrawiam cieplutko ;)
Czytając takie przepisy żałuję, że mam zepsuty piekarnik:)
OdpowiedzUsuńTeż je robiłam .Są świetne:)
OdpowiedzUsuńPiękne ciacha Mała Asiejko:)))
OdpowiedzUsuńKubek kawy z mlekiem i ciasteczko do chrupania mogę zawsze:) Mniam!
OdpowiedzUsuńAsiejo, sliczne to drugie zdjecie (drugi zestwa wlascieiwe, foremeczka, ba!). Wiesz, jadlam dzisiaj podobne, kupne, nie umywaja sie do Twoich, jak wroce to zakasam rekawy :-)
OdpowiedzUsuńNaj, naj :*
O, pyszne ciasteczka i mój ulubiony serduszkowy kształt :)))
OdpowiedzUsuńGoździka na dzień kobiet przesyłam Asiejko :)))
Są naprawdę śliczne - takie od serca :-)
OdpowiedzUsuńod razu uśmiech pojawia się na twarzy jak się na nie patrzy :)
OdpowiedzUsuńFajne wiosenne zdjęcia. :-))
OdpowiedzUsuńmmm im prostszy przepis tym smaczniejszy:) a ciasteczka z cukrem to smaczek dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńTakie ciacha piekła kiedyś moja mama :) Dzięki Twojemu wpisowi zatęskniłam bardzo za takim porankiem :)
OdpowiedzUsuńPomysł śmietankowych ciasteczek bardzo mnie intryguje. Ciekawe jak smakują :) Muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńTakie ciasteczka kojarzą mi się z doskonałą kawą. Dokładnie takie jak na zdjęciu podają w mojej ulubionej kawiarni :) Pozdrawiam serdecznie - muffingirl
OdpowiedzUsuńsmacznych ciasteczek i miłego dnia życzę
OdpowiedzUsuńI nic więcej nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńasiejka, a czy ty nie zrobiłaś już wszystkich ciasteczkowych przepisów świata? tyyyyle tu tego! zostały jeszcze jakieś? :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita Asiejko ;*
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje ciasteczkowe wpisy :)
Może kiedyś upieczesz ciasteczko dla mnie? :)
Chciałabym :*
a mnie się najbardziej to pędzelkowe zdjęcie podoba :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam te ciasteczka. Ale wiesz, Asieja, moje ciasto się raczej nie klei, nie mam z nim problemu. I ciacha się bardziej rozwarstwiają, więc może w tych proporcjach cos nie tak? Tak czy siak, pyszna sprawa :)
OdpowiedzUsuńJest tulipanik, jest i ciasteczko:)
OdpowiedzUsuńNo to świętujemy na całego!