wiatr hula za oknem. to pewnie od morza tak wieje. nie mam ochoty nawet wychodzić spod koca. marzy mi się tylko miska ciepłej zupy. dyniowej. w kolorze słońca, które jeszcze wczoraj tak cudnie wiosennie grzało, gdy spacerowałam uliczkami, a dziś już całkiem zniknęło.
zupa dyniowa
1 kg dyni obranej i pokrojonej w grubą kostkę, ok. 1 kg ziemniaków pokrojonych w kostkę, 1 cebula, 2 ząbki czosnku, 2-3 marchewki starte na grubych oczkach, sól, pieprz, masło, serek topiony
Cebulę i czosnek drobno posiekać i zeszklić na maśle. Dodać część surowych ziemniaków i dyni, przesmażyć razem z cebulą aż się zarumienią. Dodać startą marchewkę i resztę ziemniaków i dyni, przesmażyć wszystko po czym zalać wrzątkiem tak, by woda przykryła warzywa. Dodać sól i pieprz i gotować do miękkości. Kiedy warzywa ugotują się, dodać pokrojony na kawałeczki serek topiony, zmiksować wszystko blenderem i doprawić do smaku. /cytuję za Komarką (ze zmianami)
Masz racje Asiejko, sloneczna zupa dyniowa w takie dni bardzo sie przyda :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji przesylam Ci troche naszych dzisiejszych promykow ;)
Pozdrawiam!
U nas też slonce śiwecilo, a teraz gdzieś zaszło sobie :-(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zupa dyniowa jest super! piękna, słoneczna, dużo beta karotenu, dobrze zadziała na cerę przed wiosną :)) i pyszna!
OdpowiedzUsuńAsiejko, polecam Ci też zrobić taką zupę, tylko z batatów, też są słodkawe jak dynia i bogate w b-karoten! niebawem zamieszczę u siebie przepis na taką zupę batatową.
ściskam!
To jedna z moich ulubionych zup! :) Jakie piękne żółte barwy na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich ulubionych zup! :) Jakie piękne żółte barwy na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńostatnio na kilku blogach kulinarnych króluje dynia i tak się zastanawiam, czy można ją jeszcze kupić w warzywniaku? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidze, ze i u ciebie slonecznie...bardzo lubie dyniowe dania. POzdrawiam alf19 piattodipasta.blox.pl
OdpowiedzUsuńDzisiaj rano było takie piękne słońce,
OdpowiedzUsuńa teraz pada deszcz.
To znak, że wiosna idzie;d!
dynia to już takie słoneczko wśród warzyw :) to jeszcze można ją dostać w sklepie? mi się kojarzy tylko z okresem halloween
OdpowiedzUsuńZupka dyniowa ! Ach, zamarzyła mi się:)
OdpowiedzUsuńWiatr wieje okropnie. Dobrze,ze już jestem w domku.
Pozdrawiam Cię Asiejko:)
Dzień dobry, słoneczny! (na przekór wichrom ;)) Przyszłam na zupę :))
OdpowiedzUsuńU mnie pogoda zdecydowanie zgodna z przysłowiem "w marcu jak w garncu".
OdpowiedzUsuńWczoraj całą noc lał ulewny deszcz, rano przywitało mnie piękne słońce, a wracając do domu zostałam rozwiana na wszystkie strony świata.
Teraz też siedze pod kocem.
Niestety dyniowej nie mam :(
A wygląda tak pysznie i rzeczywiście bardzo słonecznie
U mnie pogoda zdecydowanie zgodna z przysłowiem "w marcu jak w garncu".
OdpowiedzUsuńWczoraj całą noc lał ulewny deszcz, rano przywitało mnie piękne słońce, a wracając do domu zostałam rozwiana na wszystkie strony świata.
Teraz też siedze pod kocem.
Niestety dyniowej nie mam :(
A wygląda tak pysznie i rzeczywiście bardzo słonecznie
spróbuj do takiej zupki dodać jeszcze odrobinę utłuczonych ziaren kolendry - genialnie poprawia smak :)
OdpowiedzUsuńo tak, taka zupa na taką pogodę i jeszcze grypę(skąd ona do mnie przyszła ta grypa nie wiem )to by się przydała
OdpowiedzUsuńKolor ma wyjątkowo optymistyczny
No proszę, znowu wszędobylska dynia :) Właśnie ostatnio myślałam o tym, by zrobić z nią jakieś risotto i w końcu się do niej spróbować jednak przekonać.
OdpowiedzUsuńMój eksperyment z dynią, niestety, nie był zbyt udany. Ale to nic. Za rok. Za rok może się uda.
OdpowiedzUsuńA i ja przywołuję wiosnę i odganiam wiatr, który zaglądał dziś w zakamarki ubrań. Nieprzyjemnie.
Pozdrawiam!
gdybym miała dynię to zrobiłabym zupę dyniową, ale że nie mam to popatrzę sobie na Twoją
OdpowiedzUsuń:))
Szkoda, że u mnie dynia jak na razie jedynie na słodko, ale zobaczymy, pomyślimy.
OdpowiedzUsuńlubię dynię
OdpowiedzUsuńza kolor
za smak, który zgodnie łączy się z wieloma przyprawami w bardzo różnych daniach
przypomniała mi się dyniowa impreza sprzed kilku miesięcy
jakby nie te 5 zup w lodówce, to pewnie bym rozmroziła moją zupę dyniową do towarzystwa ;)
ściskam Cię i pozdrawiam - mam nadzieję, że zniesiesz wiatr na północy
uwielbiam zupę z dyni. i słońce też ;)
OdpowiedzUsuńZupkę z dyni uwielbiam. U Ciebie wygląda jeszcze bardziej słonecznie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
M.
zupa słoneczna! u Ciebie jak zawsze same smakowitości.
OdpowiedzUsuńtak w ogóle to Twój przepis na babeczki pofrunął już do kilku znajomych osób, bo wszyscy są oczarowani! łącznie ze mną. nie ma nic lepszego i poprawiającego humor niż babeczki w 20minut. nie tylko na słodko, także z papryką albo z cebulką. pycha!
A ja Cię wyściskam tak bez okazji :***
OdpowiedzUsuńWow, ale słoneczko :) Od razu uśmiech się pojawia na buzi :)))
OdpowiedzUsuń:*
To Xynthia się rozszalała,
OdpowiedzUsuńale już chyba poszła?
niedługo będzie dużo słońca!
ściskam ciepło!
u mnie na południu też wietrznie:( nie lubię takiej pogody;/ no ale u Ciebie pięknie słonecznie:)) nie jadłam jeszcze dyniowej zupki;) może kiedyś wypróbuję;) pozdrawiam i słonka życzę!
OdpowiedzUsuńO tak! słońca potrzeba w każdej postaci :) Zupę z dyni lubię a nawet bardzo lubię :)Dzięki, za pomysł:))))
OdpowiedzUsuńoj! ale bym sobie zjadła dyniową zupę... tylko dyni brak ;(
OdpowiedzUsuńPozdr.
Rewelacja! Jak udało Ci się zdobyć dynie o tej porze roku? Dawno już zarzuciłam dyniowe przepisy, bo nie widziałam jej od miesięcy. Bardzo pysznie brzmi ta zupa!
OdpowiedzUsuńOstatnio robie podobny krem z dyni tyle ze dla niemowlaka, wiec zupelnie bez przypraw ;)
OdpowiedzUsuńAsiejko nie znasz przypadkiem przepisu na odmiane tej zupy z sokiem z pomarańczy??
...maliny pasuja do wszystkiego...jstem od nich uzalezniona :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zupę dyniową!
OdpowiedzUsuńmój jesienny smak ...
pozdrawiam
Uwielbiam zupę dyniową, niestety nie mogę teraz jej dostać bo nie ma jej na żadnym rynku :-(
OdpowiedzUsuńOOO, pyszności, lubie zupkę dyniową. Ja robie troszke inaczej
OdpowiedzUsuńhttp://qhasia.blogspot.com/2010/02/zupa-dyniowa.html
ale mam jeszcze dynię zachomikowana w piwnicy to zrobie po Twojemu.