puchate obłoki nad głowami.. niebiesko i biało. nad stawem pałki wodne przypominające watę cukrową. i ta mleczna pianka na czubku języka.
mleczny koktajl brzoskwiniowy
brzoskwinie (z zalewy.. nasze domowe, robione przez Mamę latem; mogą być z puszki)
mleko (może być też maślanka/kefir)
zimne mleko zmiksowałam z kawałkami słodkich brzoskwiń. i już. a jak się lubi bardziej słodko - można dodać szczyptę cukru.
mleczny koktajl brzoskwiniowy
brzoskwinie (z zalewy.. nasze domowe, robione przez Mamę latem; mogą być z puszki)
mleko (może być też maślanka/kefir)
zimne mleko zmiksowałam z kawałkami słodkich brzoskwiń. i już. a jak się lubi bardziej słodko - można dodać szczyptę cukru.
Mniam, mniam, mniam. Wypiłabym cały dzban. :-)
OdpowiedzUsuńjakie proste i pyszne zarazem:) lubię takie koktajle:)
OdpowiedzUsuńZ brzoskwiniami nie próbowałam, ale z truskawkami baaardzo lubie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Lubię takie napoje:) Z truskawkami tak robię, ale z brzoskwiniami równiez musi być pyszny:)
OdpowiedzUsuńŚciskam Asiejko:**
Sezon koktajlowy czas zacząć:) Pysznie musiało być:) mniam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam koktajle :)
OdpowiedzUsuńw K. nie mam tak wielu rzeczy, a szkoda, bo takie małe owocowe puszystości mi się marzą!
utulam Cię Asiu :)
Pyszny koktajl:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie koktajle!
OdpowiedzUsuńalbo z truskawą i borówką, albo kiwi i bananem, albo malinami i czernicami... mmm
OdpowiedzUsuńZdecydowanie uwielbiam takie koktajle! :)
OdpowiedzUsuńten puchaty opis bardzo mi się spodobał :) ja dziś zrobiłam milkshake`a bananowego, a z brzoskwiń jeszcze jest przede mną :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLubię brzoskwinie, nie mogę się doczekać sezonu na nie...
OdpowiedzUsuńA takie koktajle rzadko robię. Idę zazwyczaj na łatwiznę i kupuję gotowe smakowe kefiry, maślanki czy jogurty pitne. Taki domowy koktajl na pewno jest o wiele lepszy i zdrowszy.
Zapachniało latem ... :)
OdpowiedzUsuńCzasami najprostsze pomysły są najsmaczniejsze! To ja idę po puszkę brzoskwiń! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpychotka :) Ja czasem zastępuję mleko jogurtem naturalnym. Jest wtedy gęstsze i bardzo sycące :)
OdpowiedzUsuńProste i cudne.
OdpowiedzUsuńWata cukrowa - pachnie dzieciństwem.
Też takie robię i lubię. Chociaż prym i tak wiedzie u mnie koktajl bananowy :)
OdpowiedzUsuńlubie; mniam; choc ze wzgledow subiektywnych raczej nie uzywam mleka, tylko kefir albo jogurt ...
OdpowiedzUsuńNietylko słodko, ale i uroczo... Mm. Brzoskwiniowo oznacza pysznie! :-)
OdpowiedzUsuńWiadomo - istota tkwi w prostocie. Uwielbiam takie koktajle, szybkie, proste i przepyszne. A 'domowych' brzoskwinek to zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńO tak, swietny pomysl! Uwielbiam jogurty brzoskwiniowe i latem czesto robie sobie takie 'koktajle' wlasnie. Niestety brzoskwini z domowej zalewy nie posiadam, przyjdzie mi wiec znow czekac do lata ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Proste i pyszne!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Twojego posta, poszłam do kuchni i teraz siedzę i piszę i piję koktajl brzoskwiniowy. A pianka osadza mi sie jak wąs na ustach. Jest błogo, jest pysznie.
OdpowiedzUsuńzapisuję... mam w domu osobnika który uwielbia takie koktaile :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne to zestawienie z puchem tataraku(czy czegoś tam:)
OdpowiedzUsuńChylę czoła przed Twoją Mamą :)
OdpowiedzUsuńtyle różnych przetworów, tyle skarbów w zamrażarce...
Pyszności serwujesz, pyszności!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie.
Wspaniale orzeźwiające.
OdpowiedzUsuńNa popołudniowy deser.
bardzo lubię! a moja ulubiona wersja koktailu-bananowa.
OdpowiedzUsuńDorzuciłabym nutkę imbiru...
OdpowiedzUsuń:)
Asik :*
Nie ma jak mleczne napoje :) Samo zdrowie ! :)
OdpowiedzUsuńCudownie Ci było o poranku!:)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńale ja chyba poczekam z koktajlami na truskawki... :)
Uwielbiam koktajle :D a brzoskwiniowego jeszcze nie piłam, ale nadrobię
OdpowiedzUsuńI już poczułam ten brzoskwiniowy zapach lata :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny koktajl, zdrowy z brzoskwiniami, na pewno wypróbuję, pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny koktajl, zdrowy z brzoskwiniami, na pewno wypróbuję, pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńTakie niby proste, a takie kuszace letnim zapachem brzeskwin...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Asiejko :-)
Brzoskwiniowy koktail to brzmi fajnie! I jak prosto!
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie: www.japonskakuchnia.blogspot.com
Pozdrawiam.
Pięknie, delikatnie, kobieco :)
OdpowiedzUsuńM.
świetne:) wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńTak cieplo, prosto i slodko :)
OdpowiedzUsuńLubię takie koktajle i tyle smaku można w nich przemycić :)
OdpowiedzUsuńDziecinnie proste, wybieram wersje bezcukrowa i juz dzisiaj przygotuje !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Albo nie pamiętam..albo nie robiłam, mam puszeczke brzoskwin, jak nic innego nei wymyśle to też sobie taki koktajl zrobię:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię koktajle owocowe. Zwykle robię ze świeżych owoców, ale skuszę się na ten brzoskwiniowy, bo wygląda apetycznie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysl, musze wyprobowac, bo w tej wersji jeszcze nie pilam:-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja mam ostatnio smaka na koktajle ;) To ostatnio moje niezastąpione drugie śniadanie. Pyszoty :)
OdpowiedzUsuńkobito daj mi trochę tego nektaru:*
OdpowiedzUsuńWata cukrowa! Na to nie wpadłam! ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam jeszcze jagody w słoiczku - zrobię sobie koktajlik :)
Mleko zyskalo nowy smak
OdpowiedzUsuń