dzisiaj zjemy ostatni kawałek paschy. ulubiony deser. może dlatego, że taki wyczekany? jadany tylko raz w roku? z mnóstwem pysznych bakalii i kremowego sera. najpyszniejszy.
pascha
1 kg sera 3 krotnie mielonego
2 łyżki masła
100 g cukru pudru
1 paczuszka cukru waniliowego
200 g suszonych moreli
garść rodzynek
garść kandyzowanych skórek cytrynowych
alkohol (u mnie żurawinówka)
morele pokroić w drobną kosteczkę lub paski i razem z rodzynkami wrzucić do miski, zalać na 1/2 wysokości alkoholem, żeby nasiąkły. odstawić na kilka godzin. po tym czasie ser, masło , cukier waniliowy oraz cukier puder zmiksować na gładką masę. dodać namoczone owoce i skórki cytrynowe i wymieszać. miseczkę wyłożyć gazą, tak aby wystawały brzegi, wsadzić paschę, przykryć materiałem, związać brzegi (np. sznureczkiem) i powiesić, by odciekło, po tym czasie przycisnąć czymś ciężkim i odstawić na noc w chłodne miejsce. przed podaniem odlać z miski wodę, która powstała na wierzchu, odwinąć, przełożyć na talerzyk i pokroić na kawałki.
paschy uwielbiam i robię je często wiosną , nie na sama Wielkanoc ,ale ciut później
OdpowiedzUsuńa twoja wygląda pysznie
A ja nigdy nie robilam. Raz sprobowalam i mnie nie zachecila. Moze wykonawca mial zly przepis :) Pewno sie w koncu pokusze w przyszlym roku.
OdpowiedzUsuńRazem z moja mama tez jestesmy fankami paschy. Niestety w tym roku przepis nie byl fenomenalny. Twoja pascha na pewno zagosci u Nas w przyszlym roku ;)
OdpowiedzUsuńa ja nie znam,nigdy nie robilam i nie jadlam,zapisuje w kalendarzu do zrobienia za rok,ale juz wiem,ze bedzie mi smakowac.Pysznie Asiejko wyglada!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzisiaj robiłam paschę.
OdpowiedzUsuńPierwszą w życiu.
Z drżeniem rąk czekam na efekt.
Wiesz, że gdy ją robiłam pomyślałam o Tobie zupełnie nie przewidując, że dzisiaj Pascha zagości na Twoim blogu?
Czy to telepatia?:)
Pysznie wygląda i smakuje, bo kiedys jadłam ją u koleżanki ...ja zrobiłam raz ,ale Mi nie wyszła..pozwolisz ze ściągnę przepis i sprubuje za rok:))Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńmmm, uwielbiam paschę! Robię prawie tak samo :) Wszyscy sie zajadają.
OdpowiedzUsuńWidać że jest pyszna:) Moja siostra zrobiła podobną, z przepisu Liski.
OdpowiedzUsuńspróbuje...ortografia Mi się kłania ...to chyba wszystko od tej dzisiejszej wody. Mózg mi rozmiękczyło hi hi
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku pascha była pierwszy raz. Zawsze miałam na nią ochotę, ale to było jeszcze przed moim kulinarnym zapałem , więc nie było chętnych do zrobienia ;)
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda przepięknie ;) Moja jest trochę bardziej udziwniona.
A ja paschy nigdy nie robiłem..nigdy jej też nie jadłem;( Od wielu lat próbuję namówić mamę na jej wykonanie, ale zawsze słyszę NIE! Dla mojej mamy pascha=surowe jaja='nigdy w życiu':))
OdpowiedzUsuńAle skoro Twój przepis jest bez jajek, a do tego tak cudnie wygląda..za rok pascha będzie na moim stole, a co!!
Ostatni raz kiedy jadłam paschę jest baardzo odległy w czasie a tak ją uwielbiam ! Niestety u mnie w domu nie ma tradycji przyrządzania jej. Ale obiecałam sobie, że z pewnością zrobię paschę za rok :D
OdpowiedzUsuńU mnie w domu nigdy nie jadło się paschy i jedynym w roku wyczekiwanym deserem są wigilijne makiełki. Ale ciągle kusi mnie, żeby spróbować. Może nawet tuż po świętach.
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam...i mysle ze czas najwyzszy spróbować;) pewnie jak mama przyniesie swojski ser.
OdpowiedzUsuńAsiejka, nie wiem jak to sie stało, ze nie mialam Cie w liscie ulubionych blogów:D
W kazdym razie juz Cie mam:P
Pozdrawiam!
Witaj, odwiedzam Cię pierwszy raz i myślę, że Twój blog wygląda... pysznie!!!
OdpowiedzUsuńMogę kawałeczek? Chętnie bym spróbowała, bo nigdy nie robiłam jeszcze. Raz próbowałam,ale mi nie wyszła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
margot,
OdpowiedzUsuńu mnie jeśli pascha, to tylko na Wielkanoc. i dobrze.. inaczej nie byłaby już pewnie tak wyjątkowa.
julia,
przepis jest taki najprostszy, bez udziwnień, mam nadzieję, że Wam posmakuje..
Gosiu,
cieszę się!
Olciaky,
ta ze zdjęcia jest moją drugą w życiu..
mam nadzieję, ze Twoja wyszła pyszna
a ta telepatia całkiem miła :-)
Mały biały domek,
i mam nadzieję, że będzie smakowac!
Teina,
rok temu tez robiłam z przepisu Liski i była pyszna. ta jest bardzo podobna.
Dziwnograj,
Twoja jest bardzo fajnie udziwniona!
spencer,
u mnie w Domu też nie jada się surowych jaj. dlatego taka pascha :-) ale pyszna.
agatex,
w moim Domu też nie było paschowej tradycji. zrobiłam ją po raz pierwszy rok temu i już zostanie z pewnością :-)
creme de la creme,
u mnie na BN to wyczekuję ślezików.. z makiem najpyszniejsze.
Kredka,
ja Twoje ciasteczkowe cuda podglądam od dawna :)))
matylda,
(-:
majanko,
już nie ma!:)
Witam! Od wielu lat planuję zrobienie paschy na Wielkanoc, ale dotąd nie udało się. Zawsze wypierały ją ze stołu inne słodkości. W przyszłym roku nie dam jej się już zepchnąć, tym bardziej, że Twój przepis (co ważne bez surowych jajek) czeka już w odpowiedniej szufladce! Poza tym z publicznych deklaracji nie wypada się wycofywać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Tak wiele wersji!
OdpowiedzUsuńNa którą zdecyduję się za rok?...
Uściski!
wygląda bardzo apetycznie :) też spróbuje za rok :)
OdpowiedzUsuńPiękna pascha! Muszę się w końcu zdecydować i ją zrobić. W tym roku zrobiłam wreszcie prawdziwą babę, a w przyszłym zamiast sernika zrobię wreszcie paschę.
OdpowiedzUsuńTeż kocham paschę
OdpowiedzUsuńkolejny przepis na paschę wpisuję do notatnika:)Wygląda kusząco, za rok zrobię na pewno. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńu mnie w domu nigdy nie robiło się paschy i zawsze tylko zastanawiam się jak te białe słodkości smakują :)
OdpowiedzUsuńpaschę jadłam wczoraj po raz pierwszy w życiu
OdpowiedzUsuńbędę próbować różnych przepisów, bo ona jest pyszna
buziaki wieczorne :)
kucharnia,
OdpowiedzUsuńz mojego stołu już nigdy inne słodkości nie wyprą paschy ;)))
a publiczne deklaracje.. oczywiście.. spełnic trzeba!
zaytoon,
może stworzysz swoją? (:
Daga,
ja sama prawdziwej baby jeszcze nie robiłam..
fifija,
nie ma co się zastanawiac, trzeba spróbowac.. :-)
agatek,
tak, tak.. pyszna.
Pysznie wygląda! Ja też uwielbiam paschę, ale w tym roku miała wielkiego konkurenta w postaci mazurka daktylowego (pychota!!) Dorotusa;)
OdpowiedzUsuńU mnie pascha zawsze z ogromną ilością suszonych śliwek;)
Ten smak jest po prostu czysto świąteczny i niepodrabialny :)
Nigdy nie jadłam.. ale słyszałam wiele o tym wykwitnym deserze co więcej (!!) czytając tą moją rumuńską książkę kucharską dziś o której napisałam , znalazłam na Paschę przepis,od razu pomyslałam o twoim dzisiejszym wpisie. Przepis jest nieco inny od twojego chociaz pewnie wcale nie lepszy ;) tak czy inaczej zrobię fotę strony i ci przeslę :) Może spróbujesz za rok, rumuńskiej Paschy ;D I ocenisz róznice.
OdpowiedzUsuńsuszone morele mówisz? takie proste ciasto, a ja nigdy go nie robiłam ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię, już po deszczu u mnie
Paschy górą :) Na pewno jest pyszniutka - mniam!
OdpowiedzUsuńcudna! to naprawdę Twój ulubiony deser? tym bardziej czuję mobilizację by zrobić ją za rok :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Even if I don't speak polish, many compliments for your interesting blog.
OdpowiedzUsuńCiao from Italy.
Enrico
Moja mama zawsze robi paschę na biszkopcie i oblaną galaretką. Dzisiaj też ją jadłam, ale niestety coś nie tak było ze śmietaną i nie do końca nam smakowała. Ale masz rajcę - duża ilość bakalii to jest to. Muszę wypróbować Twój przepis
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam paschy na Wielkanoc, spróbuję w następnym roku. Twoja pascha wygląda bardzo smakowicie:-)
OdpowiedzUsuńja nigdy paschy nie jadłam, ale znając moje uwielbienie nabiału na pewno by mi posmakowała :)
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie robiłam paschy, ale coraz bardziej mnie korci, żeby taki kawałeczek mieć też u siebie na talerzyku... :)
OdpowiedzUsuńU mnie pascha nie gości na stole, ale bardzo miło jest oglądać takie piękne jak ta u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię paschę, pewnie właśnie dlatego, że jest tylko raz do roku :) Twoja wygląda pysznie i na pewno trudno było się pożegnać z tym ostatnim kawałkiem.
OdpowiedzUsuńDlaczego ja jeszcze nigdy nie robiłam paschy? mam szansę za rok :)
OdpowiedzUsuńCzytam komentarze powyzej ... i jedni paschy wogule nie jedli a inni bez paschy nie obchodza swiat :)
OdpowiedzUsuńWiec ja naleze do pierwszych ...ale obiecalam sobie, ze zrobie kiedys napewno :)
a ja pasche kiedys robilam, ale nie udala sie tak, jakbym sobie tego zyczyla:P w tym roku nie mielismy jej na stole.
OdpowiedzUsuńTwoja wyglada przepysznie! :)
Pascha z kakao w środku! To jest mój typ! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna pascha, również robiłam, tylko z trochę innego przepisu :) pychotka. Bardzo fajne jest to, że za każdym razem można dodać inne dodatki i tym sposobem uzyskać inne smaki :)
OdpowiedzUsuń