ze słodkim twarożkiem. zwinięte przez wprawne Mamine ręce. układane jak piramida na dużym talerzu. i zwykle jeden zjadany bez dodatków, urywany po kawałeczku palcami. nie pamiętam kiedy ostatnio pachniało naleśnikami.
naleśniki z..
kubek mąki
1/2 kubka wody
1 jajko
3 łyżki oleju
dodatki:
twaróg rozgnieciony widelcem, wymieszany z niewielką ilością naturalnego jogurtu i cukrem waniliowym
dżem
krem czekoladowy
waniliowy twarożek homogenizowany
wszystkie składniki na naleśnikowe ciasto wymieszać i wlewając po jednej chochelce na patelnię smażyć aż będą rumiane. nakładać ulubione nadzienie, zawijać, zajadać. pyszne są także lekko podsmażone na maśle.
naleśniki z..
kubek mąki
1/2 kubka wody
1 jajko
3 łyżki oleju
dodatki:
twaróg rozgnieciony widelcem, wymieszany z niewielką ilością naturalnego jogurtu i cukrem waniliowym
dżem
krem czekoladowy
waniliowy twarożek homogenizowany
wszystkie składniki na naleśnikowe ciasto wymieszać i wlewając po jednej chochelce na patelnię smażyć aż będą rumiane. nakładać ulubione nadzienie, zawijać, zajadać. pyszne są także lekko podsmażone na maśle.
Piękne zdjecia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam prostotę.
Naleśniki to jeden z moich ulubionych mącznych dań.
Ja najbardziej lubie solo, czyli bez niczego.
Widzę, ze ciasto na naleśniki robisz podobnie jak ja - bez mleka. Odkąd się tego nauczyłam, nie wyobrażam sobie innego sposobu. A najlepsze są naleśniki z nutellą :)
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie z truskawkami i cukrem i już na samą myśl o nich mnie skręca dosłownie :) Asiejko, piękny ten talerzyk :) a naleśnikiem z serkiem na słodko też nigdy nie pogardzę :) pyszności!
OdpowiedzUsuńZ serem waniliowym...uwielbiam.
OdpowiedzUsuńAle też po prostu same, posypane cukrem.
Są cudne! Kocham naleśniki! Najbardziej z dżemem albo nutellą :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio robilam zapiekanke z nalesnikow, wyszla super :)
OdpowiedzUsuńa tak to lubie na slodko z dzemem albo takie puchate z serkiem bialym roztartym z jajem , cynamonem i cukrem waniliowym...
Az mi sie zachcialo takich nalesnikow:)
Pycha! Kocham naleśniki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jak Ty oraz z dżemem, najchętniej truskawkowym:))
Buźka:**
domowe naleśniki z jakimś pysznym dżemem, najlepiej też domowym :)
OdpowiedzUsuńja też dziś robiłam naleśniki. z dżemem ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię naleśniki mojej babci. Nie wiem jak to się dzieje ale nigdzie i nigdy nie smakują mi tak jak te jej. Próbowałam wielu przepisów (również jej, chociaż on jest taki "na oko"), jadłam w wielu, najlepszych barach mlecznych i wszystkie naleśniki przegrywają ;)
OdpowiedzUsuńA jeżeli chodzi o nadzienie to tak jak Ty najbardziej lubię z twarożkiem ;) Polane miodem.
W wersji pikantnej mogą być ze szpinakiem i ciecierzycą :)
Takie naleśniki zrobione przez mamusię są najlepsze i niepowtarzalne. Ja przyrządzam dokładnie z przepisu mojej mamy, ale nigdy tak jak jej nie smakują. A najbardziej lubię z twarożkiem, żółtkiem, cukrem i wanilią. Smak dzieciństwa. Tak samo jest z zupą pomidorową.
OdpowiedzUsuńNaleśniki z owocami, najlepiej sezonowymi, ale te ze słoików też są dobre. No i lekko posmarowane masłem i cukrem, rzucone na patelnie, żeby masło popłynęło - super. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię bez żadnych dodatków. Czasem jednak mam zachciankę na takie z dodatkiem miksowanych truskawek.
OdpowiedzUsuńz serem lubie i koniecznie z owocami do tego:)
OdpowiedzUsuńa to ciekawe jak to rozne osoby roznie zwijaja nalesniki, takie z serem u mnie w domu zawsze sklada sie na cztery jak chusteczke, a takich zwiniętych w rulon z podwiniętymi brzegami u nas się po prostu nie robi ;-) śmieszne :)
ja z twarożkiem i dużą ilością cukru waniliowego w nim...
OdpowiedzUsuńa potem jeszcze smażę na maśle żeby były chrupiące...
mniam
U mnie w domu nalesniki sa bardzo czesto ;) wielbiam nalesniki. Najczesiej jem z twarozkiem albo z owocami ;)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem gdy pytam moje dzieci - co robimy dziś na obiad? odpowiedź jest jedna - NALEŚNIKI :) mogliby jeść je na okrągło, najchętniej z serkiem waniliowym lub dżemem.
OdpowiedzUsuńNaleśniki ja też uwielbiam, a ulubione nadzienie do nich to mus jabłkowy (zawsze podgrzany).
mniam...
U mnie tak jak u Ani - co robimy na śniadanie? Naleśniki!!!! Choć sama nieźle się w nich wprawiłam, smażąc naprawdę ogromne ilości, to i tak najchętniej jem te Mamine, z musem jabłkowym i bitą śmietaną. Najcudowniejszy smak pod słońcem, którego nigdy nic nie przebije.
OdpowiedzUsuńA ja najbardziej lubię naleśniki ze słonym nadzieniem, chociaż lubię też z twarożkiem i śmietaną. Ja po prostu lubię naleśniki.
OdpowiedzUsuńPiękne i pyszne.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu robi je mój mąż.
I mam wrażenie, że są właśnie najlepsze na świecie :))
buziaki
M.
Zawijane tak jak u mnie w przedszkolu :)
OdpowiedzUsuńa jakie? każde...
Naleśniki? Zawsze i każde;)W domu - pierwszy - smażony na oddrobinie masła, jedzony od razu bez niczego, następne już bez tłuszczu i z powidłami śliwkowymi - zwijane w "rurkę" ale bez podwijania brzegów - więc jeszcze inna metoda;) Lubię też na słono, lubię z serem - po prostu naleśniki są pyyycha!
OdpowiedzUsuńtakie jak moja mama robi - też układane w piramidkę, z zawiniętymi brzegami..
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię z jogurtem naturalnym, cukrem i konfiturami.. <3
Ja to klasycznie, z serem, albo z dżemem :) Chce mi się naleśników!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńU mnie dziś też pachniało naleśnikami. Nieco innymi, zamiast wody mleko i więcej o jedno jajo. Były miękkie i chrupiące zniewalająco dobre. Z dżemem, truskawkowym.
OdpowiedzUsuńUkochany był przeszczęśliwy i zajadał się ze smakiem.
Z serem... i syropem pomarańczowym. Albo z serem i dżemem morelowym. Mmm... rozmarzyłam się. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie z serem! Oj, ale fajne wspomnienia przywołałaś. Na mnie zawsze czekał talerz naleśników naszykowany przez babcię lub mamę. Te nasze składane były w trójkąt. Do dziś tradycyjnie pierwszy zjadam na zimno, a pozostałe podsmażam na masełku i zjadam ciepłe posypane cukrem pudrem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Hmm..mam tak samo jak Ty.. Ten pierwszy, odkładam na bok, i urywając po kawałeczku, czekam na kolejne.. Chyba nie ma słodkiego nadzienia, z którym bym ich nie lubił. Choć ideał może być tylko jeden.. Maminy, kwaskowy dżem wiśniowy, delikatnie posłodzona ricotta wymieszana z bitą śmietaną, a całość posypana podprażonymi płatkami migdałowymi i zwinięta w kształtny rulonik, tudzież złożona w chusteczkę.. Poezja.. Mmmm..Ależ narobiłaś mi ochotę na naleśniki..
OdpowiedzUsuńDzisiaj były u nas naleśniki z serem na kolację ;) Ja najbardziej lubię właśnie na słodko, z twarogiem, bitą śmietaną i świeżymi owocami.
OdpowiedzUsuńOj muszę twój przepis wypróbować bo ja robię z mlekiem. No ale właśnie te z twarożkiem to tak sobie mi... pochłaniam wszystkie na słono i np z owocami, marmoladą, nutella :) to przejdzie!
OdpowiedzUsuńMamine ręce najlepsze, na zawsze :)
OdpowiedzUsuńZdecycowanie z serem! Koniecznie wymieszany po maminemu ;-) z kwaśną śmietanką i cukrem waniliowym. Polane kwaśną śmietanką ;-)
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła, Asiejko! Tylko sera brak...
Ale smacznie wyglądają te naleśniki, z twarożkiem uwielbiam, pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńNajlepsze na świecie są megakaloryczne naleśniki z serem podsmażane na maśle...
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale i tak zwykle najwięcej naleśników zjadam bez nadzienia. Są zdecydowanie najsmaczniejsze, jeśli nie dominuje nad nimi smak dżemu lub nutelli...
Pozdrawiam, i chyba już wiem co jutro zjem na obiad ;)
Moje ulubione naleśniki to właśnie te z twarożkiem, tylko żeby był naprawdę słodki. Na tyle nie jestem w stanie uwierzyć, że jakiekolwiek są lepsze, że mimo ogromu naleśnikowych możliwości, na zamianę twarożku na coś innego decyduję się niezwykle rzadko.
OdpowiedzUsuńZ twarożkiem na słodko z cynamonem i rodzynkami tylko ja Asik lubię takie cieniutkie wiesz?
OdpowiedzUsuńUściski Kochana :*
A ja wole tak właśnie bez dodatków, kawałek po kawałku i pachnieć naleśnikami.. mmm :)^^
OdpowiedzUsuńte babcine :]
OdpowiedzUsuńz truskawkami i cukrem
z serkiem waniliowym
z nutellą i bananami
mmmm... pycha! Ja dam się pokroic za naleśniki ze szpinakiem (doprawione lekko czosnkiem) polane kwaśną śmietaną i posypane szczypiorkiem.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze przepis na nalesniki bez mleka. To dla mnie takie male odlkrycie :) U mnie w domu odkad pamietam mama dodawala mleko :)) A moje ulubione nalesniki to oczywiscie te z...serem :)) Nie ma nic lepszego :))
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko śmietana z cynamonem i odjazd...:-)
OdpowiedzUsuńnie lubiłam naleśników całe dzieciństwo, a teraz .. mogłabym jeść i jeść z serem, z truskawkami .. a teraz dieta :) więc nic z tego :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie naleśniki z twarożkiem i owocami. Lubie pulchniutkie ( dlatego zaczęłam robić pankejki), takie jak twoje.
OdpowiedzUsuńJak jest sezon na truskawki to jemy z truskawkami i polane śmietanką lub jogurtem.
Ale Twoje naleśniory są ślicznie zwinięte!!!!!
piekne nalesniki :)
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubie z prazonymi jablkami, cynamonem i orzechami lub z serkiem, rodzynkami i duza iloscia smietany :)
Apetyczne naleśniki. Ja chyba lubię każde, na słodko, wytrwne i wymyślne ;]
OdpowiedzUsuńNaleśniki uwielbiam zarówno wytrawne jak i słodkie, ale Ty juz o tym wiesz :DDD
OdpowiedzUsuńjako dziecko najbardziej lubiłam jeść je prosto z patelni, najlepiej z samym cukrem albo z serkiem waniliowym. Dziś częściej robie wytrawne naleśniki, ale są chwile, kiedy niczego tak nie pragnę jak naleśnika ze słodkim twarożkiem...
OdpowiedzUsuńMmmmm uwielbiam naleśniki z białym serem wymieszanym ze śmietanką i cukrem waniliowym:) mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńLubię odgrzewane naleśniki takie, żeby były chrupiące.
OdpowiedzUsuńMoje zwykle są z mlekiem :)
zdecydowanie najbardziej z twarożkiem, ale ja zawsze naleśniki składam w trójkąty (;
OdpowiedzUsuńUkochane;*
OdpowiedzUsuńO , a ja uwielbiam każde :). Na słodko, wytrwanie, ale ... jakby się tak zastanowić... Też lubię z twarożkiem na slodko. Pycha!!!
OdpowiedzUsuńMniam mniam
Ulubione?
OdpowiedzUsuńPuste, których potrafię zjeść niewyobrażalne ilości.
A później na słono.
Ze szpinakiem i fetą.
Choć i słodkimi nie pogardzę.
z serem i smietaną z cukrem:))
OdpowiedzUsuńOd dziecinstwa jestem uzalezniona od nalesnikow!!!
OdpowiedzUsuńUwilelbiam z serem bialym polane musem truskawkowym lub smietana z cukrem.
Na drugim miejscu choc ciagle na pierwszym to nalesniki posypane samym cukrem brazowym!
I juz wiem ze wlasnie to bede jadla rano :)
Mhmmm... tez pamietam takie pyszne, mamine nalesniki z serem, niebo w gebie! :)
OdpowiedzUsuńA lubie chyba kazde, w zaleznosci od nastroju ;) I tradycyjne pszenne, i gryczane; i wytrawne, i slodkie; 'zwyczajnie' nadziewane lub zapiekane pod jakas pyszna 'kolderka' ;) Jestem w stanie zjesc kazda ich ilosc :))
Pozdrawiam Asiu!
oj tak, naleśniki zawsze i wszędzie :) byle na słodko i nigdy się nie nudzą :)
OdpowiedzUsuńa ja lubię ze wszystkimi dodatkami w/w ;) no i z bananami:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki, wczoraj nawet robiłam - z śliwką w czekoladzie - mniam.
OdpowiedzUsuńZ serem też lubię, a takie zrobione przez moją Mamę to majątek!
Y
OdpowiedzUsuńe
s
y
e
s
y
e
s
I
l
i
k
e
y
o
u
r
b
l
o
g
Agneta, Sweden
ja również nie dodaję do naleśników mleka- studenckie przyzwyczajenie;-) Naleśniczki wyglądają pysznie.
OdpowiedzUsuńMniammmm... UWIELBIAM takie naleśniczki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto moja ulubiona wersja naleśników :)
OdpowiedzUsuńzasyłam ucałowania, Asiu!
Nie powinnam tu wchodzić przed obiadem!:) Naleśniki - zawsze i wszędzie z serkiem waniliowym i z rodzynkami albo z dżemem truskawkowym:)
OdpowiedzUsuńMi naleśniki kojarzą się z dzieciństwem i feriami spędzanymi na Słowacji. Najlepsze to palacinki ze slechacką i zmarzliną – smak dzieciństwa:) A te twoje wyglądają pysznie i przypominają naleśniki mojej babci!
OdpowiedzUsuńależ mi zrobiłaś ochotę na naleśniki! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki, szczególnie te zrobione przez moją babcię;) Z serem i ze śmietaną.
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki z twarogiem :)
OdpowiedzUsuńTylko 0po nadzianiu ja je jeszcze powtórnie rumienię na patelni.
Mmmmm - lubiłam je "od zawsze" :))))
Uwielbiam naleśniki,tak szybko znikają,że nie mogę zrobić im zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię z tym słodkim twarożkiem, tylko że u mnie zawija się je w trójkąty :)
OdpowiedzUsuń