..jest prosty. 3 słomki, zielona herbata, kawa z pianką, owocowy sok, kolorowe kanapki (niekoniecznie z własnoręcznie upieczonej bagietki, ale kto by się przejmował niedziałającym piekarnikiem), koc w paski. ogród pełen zieleni. Przyjaciele. chodzenie po trawie w skarpetkach dawno nie sprawiało tyle przyjemności.
Jak bosko, jak pięknie :)
OdpowiedzUsuńsielsko i anielsko - dziękuję :)
Cudowny dzień i mnóstwo szczęścia :) Tylko pozazdrościc :)
OdpowiedzUsuńMarzę o takim odpoczynku! :)
OdpowiedzUsuńBiorę ten przepis...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to ja tak poproszę. Tym bardziej, że nie miałam poprzednich 2 weekendów i mam dość.
OdpowiedzUsuńSuper,też uwielbiam łono natury.Wczoraj byłam na plaży w Jastarni,cudowny piasek,powiew wiatru i szum morza,bezcenne.pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńoj marzę o takim dniu:)
OdpowiedzUsuńto ja już zapisuję sie na następny wypad :)
OdpowiedzUsuńkoc w paski też mamy ale po trawie biegamy boso ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło.
przepis bezcenny , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkolorowo :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z najlepszych przepisów jaki ostatnio czytałam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oj marzę o czymś takim...
OdpowiedzUsuńSwietny przepis na usmiech :)
OdpowiedzUsuńU nas tez pogoda w ten weekend dopisuje (dzis tez wolne) i milo jest poczuc nawet nie tyle wiosne, co praktycznie lato. Brakowalo mi juz slonca i ciepelka...
Pozdrawiam serdecznie!
Mnie tez niewiele do szczescia potrzeba. :) Musze odkurzyc w tym tygodniu moj piknikowy koszyk i zadzialac. :) Milego dnia!
OdpowiedzUsuńWczoraj posunęłam się o krok dalej i brodziłam na boso w wodzie.
OdpowiedzUsuńCzas otworzyć lato.
A i fantastyczna nowa wizytówka, radosna jak cała notka :)
Pozdrawiam.
o taaak. Nie ma nic lepszego niż wypoczynek na trawie :)
OdpowiedzUsuńKradnę ten przepis.. Tylko pozazdrościć..
OdpowiedzUsuńpiknikowanie na trawie! <3
OdpowiedzUsuńPrzepis chowam do ulubionych :)
OdpowiedzUsuńZapisałam sobie w moim notesie pt. "Koniecznie to zrób" :D No, i się uśmiecham :)
OdpowiedzUsuńzapisuję ten przepis na uśmiech ;)
OdpowiedzUsuńpiknik jak widzę bardzo udany:)) pozdrawiam Cię ciepło Asieńku:*:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dni; z przyjaciółmi, na świeżym powietrzu...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ostatnio pogoda tak straszliwie nie dopisuje.
uśmiecham się ( jak zdejmę skarpetki to wręcz od ucha do ucha)
OdpowiedzUsuńdo kawy z pianką uśmiecham się najbardziej :) ale cała reszta również bardzo mi się podoba...
OdpowiedzUsuńJak kolorowo,smacznie, wesoło!:)))
OdpowiedzUsuńI jakie cudne zdjęcie w profilu!:))
OdpowiedzUsuńchce piknik!
OdpowiedzUsuńto wspaniale widzieć, że są jeszcze osoby doceniające takie "drobiazgi" :] Ja również szykuję się do pikniku :]
OdpowiedzUsuńniezawodny.
OdpowiedzUsuńAch, młodość;!DD
OdpowiedzUsuńPiękny dzień! Nie sposób się nie uśmiechnąć :)
OdpowiedzUsuńzapisuję do moich przepisów :)
OdpowiedzUsuńtakie przepisy lubię - proste i sprawdzone :-) mam wrażenie, że ten zawsze się udaje... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietna piknikowa atmosfera :)
OdpowiedzUsuńmnie wystarczy kawa, ogród i przyjaciele, najbliżsi - też się wtedy uśmiecham :)
OdpowiedzUsuńBłogie lenistwo zawsze wywołuje uśmiech.... marzenie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńIdealny przepis na usmiech :) Bo coz jest lepszego niz spedzenie dnia w gronie przyjaciol? :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie piknikowe klimaty!
OdpowiedzUsuńTeż tak chce:-)
OdpowiedzUsuńTo drugie zdjęcie jest boskie! :D
OdpowiedzUsuńjak fajnie spędziliście czas!
OdpowiedzUsuńuwielbiam pikniki, a tak rzadko na nich bywam
super zdjęcia i nowy baner też
:))
Świetny pomysł na poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuńpiknik to jest to :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚniadanie na trawie ... ;)
OdpowiedzUsuńPosiedziałoby się na kocyku - tylko pogoda nieciekawa - mam nadzieję, że lada chwila skończą się te deszcze :\
Mi jeszcze brakuje lekkiego wiatru i ciepłego słońca.
OdpowiedzUsuńWystarczy tyle.
pełny relaks..ja na samą myśl uśmiecham się od ucha do ucha;)
OdpowiedzUsuńooooooo...
OdpowiedzUsuńJakiś promyczek słonka zawiatł do mojego mieszkanaku...
Ach nie, to była Asiejka:)
Rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńtakie proste przepisy są najlepsze na uśmiech :) przyjaciele, natura, jedzonko...oj tak :) i jeszcze chodzenie po trawie (najlepiej na boso, ale to już jak będzie cieplej;) )
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo ładne trampki :)
Sam usmiech sie maluje na twarzy (na widok trampek, koca i trawy!) - super wpis Asiu, tak niewiele potrzeba :)
OdpowiedzUsuńTak ten kocyk i ...
OdpowiedzUsuńA tu mi za oknem szykuje się znów burza :(
Marzy mi się taki piknik, tylko coś moje Kumy zebrać się z kocykiem nie mogą ;)
OdpowiedzUsuńZa oknem śnieg i mróz a u Ciebie taki wpis znalazłam... Od razu mi cieplej i weselej :)
OdpowiedzUsuń