przyjemności. kubeczki pełne owoców.. kolorów. na niepogodę też. jeden dla mnie, jeden dla ciebie. lepsze od słodkich cukierków!
sałatka owocowa
truskawki, morele, kiwi, banan, jogurt naturalny/grecki, ew. łyżeczka miodu
obieram, kroję w kawałki, mieszam.. polewam jogurtem (czasem połączonym z miodem). gotowe.
sałatka owocowa
truskawki, morele, kiwi, banan, jogurt naturalny/grecki, ew. łyżeczka miodu
obieram, kroję w kawałki, mieszam.. polewam jogurtem (czasem połączonym z miodem). gotowe.
Uwielbiam sałatki owocowe. Słodkie, soczyste, pachnące.
OdpowiedzUsuńTaka sałatka z jogurtem to ostatnio moje śniadania. Pyszne, zdrowe i dające energię. Można chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńPiszę się na taką koloroterapię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
a ja w tym oku maków na żywo nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńpysznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńa Twoje kubeczki są rewelacyjne. (:
Naprawdę dla mnie jeden? Już się cieszę. Ja taką owocową sałatkę (bez jogurtu oczywiście) podaję do obiadu z kurczakiem zapiekanym w miodzie. Pchotka
OdpowiedzUsuńPiękne kolory.Smaczna sałatka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
mniam mniam ja tez chce taki asiejko:)
OdpowiedzUsuńkolorowe smakowitości! (((:
OdpowiedzUsuńpiękne masz naczynko, takie w starym stylu trochę. a zawartość? to chyba każdy kocha.
OdpowiedzUsuńMniam, mniam. Ja sobie dodatkowo dogadzam dolewajac kapeczke jakiegos alkoholu. Oczywiscie wtedy bez jogurtu i nie na sniadanie. A potem siesta w hamaku ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie przyjemnostki :) Fajny kubas, Karotkowa :)
OdpowiedzUsuńpoproszę o taki kubeczek:) pysznie i kolorowo wygląda:) mniam
OdpowiedzUsuńSiła smaku tkwi w prostocie. Ogromnie lubię takie desery/ śniadania. :)))
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie z makiem jest wspaniałe!
OdpowiedzUsuńKubeczek owoców z resztą też...
Uściski! ;*
Najprostsze = Najlepsze :)
OdpowiedzUsuńAjjj i muszę dodać, że masz fantastyczne kubeczki.
Oj kolorowo u Ciebie i pysznie owocowo! i jeszcze ten kubeczek... sam w sobie jak dla mnie pełen wspomnień.
OdpowiedzUsuńzdrowsze i odżywcze!
OdpowiedzUsuńja już kuruję się arbuzem, gruszkami i nektarynkami ;)
i sezon na truskawki 'na nosie' ;)))))))
Owocowy zawrót głowy ;) W tym roku jeszcze moreli nie jadłam i zrobiłąs mi na nie duzą ochote ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie zdrowe przekąski. Dziś zajadałam się pysznymi morelami prosto z drzewa...
OdpowiedzUsuńOwoce, laaaaaaaaaaaaaaato i owoceeeeeeeeeeeeeee :D
OdpowiedzUsuńmmmm jak ja lubię takie mieszanki :)
OdpowiedzUsuńprzyjemności i pyszności równocześnie :))
OdpowiedzUsuńnaprawdę urocze te kubeczki!
OdpowiedzUsuńAsiejko! Ja miałam dziś terapię arbuzowo- truskawkową. Twoja też bardzo mi odpowiada i chętnie się na nią zapisuję. Ale czy są jeszcze wolne miejsca?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Zdecydowanie lepsze niż cukierki. Pyszne, śliczne i zdrowe :)) No i kolorowe!:)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś miałam takie filiżanki :) Poproszę o jedną z zawartością :)
OdpowiedzUsuńI ja mam takie same filiżanki w domu :) Chyba są starsze ode mnie ;)
OdpowiedzUsuńWielki buziak Czarodziejko Asiejko ;*
OdpowiedzUsuńWitaj :) U mnie nowy wpis - zapraszam.
OdpowiedzUsuńKiedy tylko zobaczyłam ten wpis na durszlaku, zaraz otworzyłam, bo mam takie same filiżanki:) rzeczywiście w dawnym stylu, bardzo je lubię. Są takie wdzięczne, prawda?
OdpowiedzUsuńistotnie, filiżanki cudne:) mam podobną serię talerzy i są super!
OdpowiedzUsuńa sałatka - mmmm:)
hehe uwielbiam i ja takie sałatki, wręcz całym sercem! :) pycha
OdpowiedzUsuńProsto , szybko i zdrowo :))
OdpowiedzUsuńnajprościej-najsmaczniej :) też nieco magicznie.. z kilku owoców wyczarować najlepszy deser. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńa ja mam uczulenie na kiwi :((((
OdpowiedzUsuńtakie jadło to tylko na świeżym powietrzu jeść;]
OdpowiedzUsuńha, u mnie też sałatka :) pozdrawiam niedzielnie.
OdpowiedzUsuńNajlepsze i najsłodsze...a w słońcu bajkowe :)
OdpowiedzUsuńBuziak Asiejko
M.
jak najbardziej jestem na tak zwłaszcza że to słodkie, pysznie kolorowe i o niebo zdrowsze niż cukierki :)
OdpowiedzUsuńA ja nie mogę się przekonać do sałatek. Nawet wczoraj się skarżyłam TŻ-owi, że to moje podejście do sałatek jest kompletnie bez sensu.
OdpowiedzUsuńI jak patrzę na tę Twoją sałatkę, to właśnie tak myślę: że jestem jakaś dziwna, bo ja bym te owoce podzieliła tematycznie i najpierw zjadła truskawki, potem morele, za jakiś czas banany, a na podwieczorek kiwi. A jogurt bym zjadła kompletnie osobno na śniadanie :)
Zazdroszczę umiejętności łączenia owoców i warzyw, może kiedyś i ja wejdę na ten poziom. Taka kolorowa sałatka wygląda bardzo wakacyjnie i o wiele ładniej.
Pozdrawiam
Och, ja w przypadku owoców mam to samo co Usagi :). Najchętniej zjadałabym osobno ;). Ale pracuję nad tym, żeby było inaczej. Nad taką sałatką też bym chętnie "popracowała"!
OdpowiedzUsuńTaki kubełek pełen owoców przydałby się w deszczowy weekend:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie pyszności - w wakacje owoce i warzywa mogły by tylko dla mnie istnieć ;))
OdpowiedzUsuńKoloroterapia - ladnie to obmyslislas i te Twoje kolory takie smaczne Asiu :-)
OdpowiedzUsuńmmm z chęcią bym teraz taką zjadła :)
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście, że pyszniejsze;)
OdpowiedzUsuńI zdrowsze!:)
Buziak
Ps: Mam na wsi u dziadka identyczne filiżanki:)
To zdjęcie z maczkiem - asiejko - uwielbiam maki :)))
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie i kolrowe sałatki.
OdpowiedzUsuńTo jest taki wspaniały przydatne źródło informacji, które dostarczamy i dajesz nieobecny bezpłatny. Uwielbiam patrzeć, stron internetowych, które rozumieją wartość zapewniające jakość przydatnych zasobów za darmo. To stary, co rzucisz za siebie programu.
OdpowiedzUsuńNice info;) Dzięki za Twój czas ...;)
OdpowiedzUsuń