co kryją magiczne pudełeczka i skąd dokąd fruwają? z zaczarowanego Krakowa do miasta na literkę E., w środku schowane są uśmiechy i kolory. słodkości. każde z kokardką. a radość jest dokładnie tak wielka jak ilość dzielących nas kilometrów. dziękuję.
Asiowe ciasteczka z czereśniami, czekoladą i orzechami
/upiekła je urocza Kuchareczka i za nią cytuję, a tutaj o ciasteczkach więcej.. klik kilk
115 g miękkiego masła, 85 g jasnego brązowego cukru, 1 roztrzepane jajko, 250 g mąki pszennej, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej, 125 g czekolady z nadzieniem toffi, 40 g czekolady deserowej, 50 g orzechów włoskich, posiekanych, pół szklanki czereśni - przekrojonych na połówki, bez pestek, szczypta soli
Masło ubić razem z cukrem, aż masa będzie jasna i gładka. Dodać jajko, dalej miksując. Wmieszać mąkę z solą, posiekaną czekoladę i orzechami, dobrze wymieszać. Ostrożnie dodać czereśnie i połączyć wszystko w jedno (np. łopatką). Masa będzie bardzo gęsta, dobrze ją wyrobić. Z masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego, kłaść w odstępach na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, mocno je spłaszczać. Piec w temperaturze 190ºC przez około 10 - 12 minut, aż ciasteczka będą jasnobrązowe. Studzić na kratce.
Asiowe ciasteczka z czereśniami, czekoladą i orzechami
/upiekła je urocza Kuchareczka i za nią cytuję, a tutaj o ciasteczkach więcej.. klik kilk
115 g miękkiego masła, 85 g jasnego brązowego cukru, 1 roztrzepane jajko, 250 g mąki pszennej, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej, 125 g czekolady z nadzieniem toffi, 40 g czekolady deserowej, 50 g orzechów włoskich, posiekanych, pół szklanki czereśni - przekrojonych na połówki, bez pestek, szczypta soli
Masło ubić razem z cukrem, aż masa będzie jasna i gładka. Dodać jajko, dalej miksując. Wmieszać mąkę z solą, posiekaną czekoladę i orzechami, dobrze wymieszać. Ostrożnie dodać czereśnie i połączyć wszystko w jedno (np. łopatką). Masa będzie bardzo gęsta, dobrze ją wyrobić. Z masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego, kłaść w odstępach na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, mocno je spłaszczać. Piec w temperaturze 190ºC przez około 10 - 12 minut, aż ciasteczka będą jasnobrązowe. Studzić na kratce.
Pj przyjęłabym taką paczuszkę z otwartymi ramionami i ... buzią :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Cudownie otwierać takie pudełeczka pełne kolorów, smakołyków i zapachów przyjaźni!
OdpowiedzUsuńJak pięknie wyglądają z tymi wstążeczkami:)
OdpowiedzUsuńsą takie urocze! tyle w nich uśmiechu się kryje. i we wstążeczkach kolorowych.
OdpowiedzUsuńJakie urocze! :)
OdpowiedzUsuńWiem, że powtarzam co zostało już napisane, ale 'urocze' to chyba najbardziej odpowiednie słowo.
OdpowiedzUsuńBardzo to milutkie. p.s. Asiejko nie wiem jak mam to napisać, ale nie chcę wyjść na niemiłą osobę, która nie dziękuję za paczuszkę, albo która się jej domaga. Nie podziękowałam bo nic nie przyszło. Jeśli nie wysłałaś to nie ma sprawy, nie gniewam się, ale chcę żebyś wiedziała.
OdpowiedzUsuńtak zaczarowane prezenty z pewnością dla magicznej osoby :)
OdpowiedzUsuńAle ślicznie zawiązane we wstążeczki. Cudne są takie prezenty...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
rozkoszne te zaczarowane wstążeczki;)
OdpowiedzUsuńmniam:D mogę jedno? zahacz o Wwę:D!
OdpowiedzUsuńojj takie ciasteczka cieszą oczy, ale i duszę:) piękne
OdpowiedzUsuńpyszny prezent i dla oczu i dla podniebienia:) miło obdarowywać i być obdarowywanym
OdpowiedzUsuńSuper po prostu:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają z tymi wstążeczkami:-)
OdpowiedzUsuńsuper...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpyszności! cudownie jest otworzyć taką paczuszkę :)
OdpowiedzUsuńPyszne te ciasteczka. Miło dostać taki pyszny prezent:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asiejko:*
Śliczny i bardzo miły prezent. Aż mi sie buzia śmieje!
OdpowiedzUsuńWspaniałe takie pudełeczko, pełne kolorów:) A ciach muszą być pyszne skoro i czekolada i wiśnie i orzechy...:)
OdpowiedzUsuńNiesamowity podarunek! Piękne ciasteczka pełne przyjażni.
OdpowiedzUsuńsą cudowne, pełne słońca
OdpowiedzUsuńtwoje ciasteczka tak pysznie wyglądają, że niedługo się na któreś z nich skuszę;DD mniammm
OdpowiedzUsuńJakie to miłe! Ja zawsze z wielką radością otwieram takie paczki. Niespodzianki na jakiś temat :)
OdpowiedzUsuńMiłe sa takie słodkie niespodzinki :)
OdpowiedzUsuńAsiu muszę to jeszcze raz napisać - masz śliczne okulary i śliczna z Ciebie okularnica :))))))
OdpowiedzUsuńA ciasteczka to nie jadą może do miasta na literę L/ :D
Jaki uroczy prezent!!!!!
OdpowiedzUsuń:)
Z radością przyjęłabym taki prezent. Tak romantycznie kolorowy. I te czereśnie. A propos czereśni polecam piosenkę Seks na plaży zespołu Dziewczyny. Tam czereśnie są niezwykle ważnym elementem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
Takie prezenty cieszą. :) Nie wiem, czy nie bardziej, niż kupne drobiazgi. :)
OdpowiedzUsuń:)!
OdpowiedzUsuńCiasteczka brzmią przepysznie, szkoda, że to nie do mnie trafiła ta śliczna przesyłka.
OdpowiedzUsuńpiękny prezencik! zazdroszczę temu, kto został nim obdarowany :-) pozdrawiam Asiejko
OdpowiedzUsuńAle fajno! :)
OdpowiedzUsuńbajkowe :)))
OdpowiedzUsuńbajeczne :))))
OdpowiedzUsuńjakie smaczne cuda chowasz w tym pudeleczku :)
OdpowiedzUsuńpiekne! a jakie musza byc smaczne! :)
OdpowiedzUsuńcudna paczuszka, wspaniała zawartość. ale najcenniejsze są emocje, dzięki którym ktoś je piecze i śle do Ciebie
OdpowiedzUsuńCudowna przesyłka i ciasteczka. Ile to radości daje dostać taki prezent od serca.
OdpowiedzUsuńcóż za piękny i smaczny prezencik ;))
OdpowiedzUsuńa te kokardki urocze!
Cudowna paczuszka:)
OdpowiedzUsuńRozkosznie urocze!Zapraszam do mnie na nowy adres lubie.gotowac.com.Stara domena (bardzo-lubie-gotowac.pl)wygaśnie za kilka dni
OdpowiedzUsuńI ja chętnie przyjmę taką przesyłkę:)
OdpowiedzUsuńUrocze!
świetny pomysł z owstążkowaniem każdego ciacha :) Czereśnie, czekolada z toffi? Brzmi apetycznie :]
OdpowiedzUsuńPiękne! I ja poproszę taką paczuszkę :)
OdpowiedzUsuńCudowne, romantyczne, piękneeeee
OdpowiedzUsuńŚliczności! :-)
OdpowiedzUsuńbajeczne są te ciasteczka z kokardkami! <3
OdpowiedzUsuń:-) apetycznie. też często robię przyjaciołom takie niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńOj, jakie ładne. Pewnie ktoś niewtajemniczony w kuchenne sprawy pomyślałby, że to szalony pomysł przesyłać przyjaciółce-bloggerce ciasteczka pocztą, ale właśnie w ten sposób swiat wirtualny łączy sie z tym rzeczywistym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo romantycznie i apetycznie w tym pudełeczku !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak zapakowane to nawet sucharki wydają się byc wykwintne, a co dopiero takie pysznościowe ciasteczka. Pozdrawiam ciepło! :]
OdpowiedzUsuńAsiu, przepisik bardzo zachecajacy, chetnie tez wyprobuje:-)Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńWspaniala slodka paczuszka a radosc z niej pewno jeszcze wieksza... M
OdpowiedzUsuńto ja też poproszę troszkę kolorków i uśmiechu..pogoda smutna więc przydało by się..pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńŚlicznie opakowane ciasteczka. Dostać taka paczuszkę to musi być wielka przyjemność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
a najważniejsze jest to, że tak cudowne ciastka mają gdzie frunąć :)
OdpowiedzUsuńAsiejko kochana
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje posty.
Juz Ci kiedyś pisałam , ze pieknie ubierasz myśli w słowa,
Buziaczki
mmm... te ciasteczka wyglądają i zapowiadają się baaardzo apetycznie xd
OdpowiedzUsuńyummmi!
jakie to miłe dostać takie pudełeczko. Tyle uśmiechu, ciepła, pracy i serca w nie włożone...
OdpowiedzUsuńcudne :) do Torunia tez by mogły przyleciec ;)
OdpowiedzUsuńKocham czereśnie!
OdpowiedzUsuńCudowne!!!
OdpowiedzUsuńA ilość emocji, uczuć zaangażowania, żeby to zrobić, zapakować, wysłać i pomyśleć... jest 100 razy dłuższa od ilości składników. Ja też kiedyś wysłałam puszkę z ciasteczkami ze Śląska nad Morze... miała ponad 2 kg:-D.
Pozdrawiam.
Oglądam je już któryś raz, po prostu są jak z bajki :)
OdpowiedzUsuńaaa!!! myślałam, że się nie publikują te moje komentarze!! przepraszam, że tak zapycham ;)
OdpowiedzUsuńAsieja, ciacha to chyba najlepszy prezent dla gotujaco-piekacej blogerki :) kokardeczki sa super!
OdpowiedzUsuńTaka paczuszka to sama radość :)
OdpowiedzUsuńŻaden kupiony prezent tak nie cieszy, jak ten zrodzony z pasji i serca :D Cudnie!
OdpowiedzUsuńNiesamowite :-)
OdpowiedzUsuńJak je cudnie udekorowałas!:)
OdpowiedzUsuń