dzień postaci z bajek ma kolor pomarańczowych liści. kilka kropel deszczu na nosie. skasowany w tramwaju bilet. przytulny poranek. dużo ciepłej herbaty. dobrą wiadomość, radość Taty w słuchawce telefonu. siedem wspomnień. a gdy byłam mała, prócz bajek lubiłam jeszcze ryż z jabłkami. cynamonowy.
ryż zapiekany z jabłkiem
/z przepisu Patryka Szczepańskiego
2 szklanki ryżu
1 l mleka
2 łyżki miodu
ok. 70 dag jabłek
2 łyżki cukru
cukier waniliowy
cynamon mielony
Ryż ugotować na mleku na małym ogniu mieszając od czasu do czasu. W trakcie gotowania dodać miód. Jabłka obrać, pokroić na ćwiartki. Wrzucić do garnuszka i udusić na marmoladę. Pod koniec dodać cukry i cynamon. Naczynie żaroodporne wysmarować masłem. Na dno kładziemy połowę ryżu. Następnie marmoladę jabłkowa -tak 3/4 drugą połowę ryżu. Resztę marmolady z jabłek. Wierzch posypać jeszcze odrobiną cynamonu. Zapiekać ok. 15-20 minut w 180 stopniach.
Ach, wygląda apetycznie, uwielbiam ryż z jabłkami
OdpowiedzUsuńja też lubię (: i makaron z musem jabłkowym też (:
OdpowiedzUsuńA ja nigdy do tej pory nie dodawałam miodu, więc chyba skuszę się na taką nowość:)
OdpowiedzUsuńCzyżby Kubuś też był Twoim ulubionym bohaterem ?
OdpowiedzUsuńJa za nim przepadam i już zaraziłam dzieci;)))
Jak mówił: "Lubię rozmawiać z Królikiem, bo Królik mówi wyraźnie o rzeczach wyraźnych, jak na przykład: Już pora na śniadanie lub Misiu, zjedz coś...." to dla mnie proszę taki ryż i to jeszcze na mleku , mniam!
Prostata jednak jest ponadczasowa
Pozdrawiam.
O takkkk... uwielbiam ryż z jabłkami. Moja Mama robiła taki pyszny, zapiekany ... Mniam.
OdpowiedzUsuńjak ja to lubie ;) Dawno nie robiłam i przypomniałaś mi ze niedługo musze ;)
OdpowiedzUsuńTak, ja też lubię ryż z jabłkami :)
OdpowiedzUsuńI lubię też czytać Twoje opisy przed przepisem.
Świetny pomysł podania. Prosty ale mimo wszystko nie wpadłam na niego.
OdpowiedzUsuńsmakowicie wyglada i chetnie bym zjadla:)
OdpowiedzUsuńWlasnie ostatnio tez gdzies widzialam przepis i pomyslam, ze od wiekow nie jadlam :)
OdpowiedzUsuńA u ciebie tak pysznie wyglada!
Ryż z jabłkami... Bezsprzecznie smak dzieciństwa. Pyszny smak...
OdpowiedzUsuńA moja mama jeszcze na wierzch kladla białka ubite z cukrem :))))
OdpowiedzUsuńa ja nie toleruję ryżu na słodko :) Ale za to napiszę, że pięknie podany!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę przyjemność jaką jest ryż z jabłkami. Pychota!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę przyjemność jaką jest ryż z jabłkami. Pychota!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały! Jejku, muszę sobie taki zrobić. Cynamon,ryz i jabłuszka - doskonałe trio!:)
OdpowiedzUsuńBuzia:*
Właśnie sobie uświadomiłam że coś dawno na Twoim blogu nie byłam:) Prawie zapomniałam juz jak tu miło:)
OdpowiedzUsuńKocham ryż z jabłkami. Bardzo ładnie "wystylizowałaś" jakże proste danie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
A ja umiem wyrazić słowami : też jako dziecko to mniejsze i teraz to trochę większe lubię taki deser. Ba nawet zdarza nam się jeść taki obiad.
OdpowiedzUsuńTakie miałam plany kulinarne... A może ryż...jednak... Idę spać - jutro będzie przytulny poranek... Od dawna takiego nie miałam...
OdpowiedzUsuńIle to już lat odkąd nie jadłam tego smakołyku!Czas najwyższy przypomnieć sobie ten smak z dzieciństwa! Super!
OdpowiedzUsuńymmm... tak wygląda, że się aż głodna robię =] hehe... bardzo apetyczne, uwielbiam ryż pod każdą postacią, ponoć dobry jest z truskawkami ;)
OdpowiedzUsuńtak ślicznie podanego ryżu z jabłkami to ja jeszcze nie widziałam :))
OdpowiedzUsuńJa niestety jako dziecko za ryzem z jablkiem nie przepadalam, za to za wszelakimi bajkami i owszem :) Pozeralam ksiazki w ilosciach hurtowych, od najmlodszych lat. A do niektorych nawet teraz wracam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asiu!
Ale ja tego dawno nie jadlam! Moja mama czesto nam robila taki deserek zimowa pora. Dzieki za przypomnienie.
OdpowiedzUsuńasiejko... niebywały ryż!
OdpowiedzUsuńo zapachu jabłek jesiennych.
delikatny i aromatyczny deser, idealny na ten koszmarnie szary i deszczowy dzień
OdpowiedzUsuńdo zapiekanki z ryżem i jabłkami dodaję jeszcze banany:) całkiem ciekawy świat. A postacie z bajek przeplatają się często w mojej pracy i bardzo jestem szczęśliwa z tego powodu...
OdpowiedzUsuńbardzo smaczna propozycja:)
OdpowiedzUsuńO, a ja pamiętałam. O bajkach. Tylko przegapiłam. Zajęłam się cukrami :)
OdpowiedzUsuńmoja Bianca uwielbia Kubusia :)
OdpowiedzUsuńale narobiłaś ochoty, aż mi cynamonem zapachniało..
OdpowiedzUsuńJabłka, ryz i cynamon - smaki pełne dziecinnych obrazków - z kuchni, z książki o Kubusiu, z wyjazdów nad jezioro...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba sposób podania z tym jabłuszkiem na wierzchu.
OdpowiedzUsuńja rowniez bardzo lubie taki ryz:)
OdpowiedzUsuńSmak dziecinstwa...
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie podane!
Pozdrawiam,
SWS
ach, jak ja dawno tego nie jadłam! dziękuję za przypomnienie ;) trzeba będzie zrobić
OdpowiedzUsuńRyż z jabłkiem i cynamonem....wspomnienie z dzieciństwa:) muszę sobie chyba przypomnieć ten smak!
OdpowiedzUsuńTaki ryż z jabłkami to pyszota niesamowita!!! Dawno go już nie jadłam ...
OdpowiedzUsuńOsz ty wiedźmo co ślinotok u ludzi wywolujesz, osz ty.
OdpowiedzUsuńpięknie podane:) zachęca!!!
OdpowiedzUsuńW sam raz na mały, bolący brzuszek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
smak z przedszkola...az się uśmiecham jak o tym myślę :)
OdpowiedzUsuńSama forma zachwyca:) a i pewnie dobre:)
OdpowiedzUsuńA czy Puchatek nie dodal by do takiego ryzu lyzeczki miodu, albo nawet dwoch? :))
OdpowiedzUsuńUsciski Asiejka!
Taki ryz i ja lubie :) Co do bajek...to chyba nie mam swojej ulubionej. Dziwne ale prawdziwe. A z takich telewizyjnych bajek to chyba najbardzije lubilam Reksia i Pszczolke Maje :)
OdpowiedzUsuńStary sprawdzony podwieczorek w nowym wydaniu, super, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPs: mój mąż śmieje się ze mnie że ja to druga Cejrowska jestem teraz po napisaniu Historii Bananowej!