okruszki owsianych ciastek na stoliku, ostygnięta herbata. wyczekiwanie na peronie i książka czytana w tłocznym pociągu. dni mijające i przybliżające mnie do chwil, za którymi tęsknię. praca na przemian z odpoczynkiem. te chłodne poranki, gdy otulam się ciepłym swetrem. owoce z jogurtem na dobry nastrój. i cukrowy kwiat w kolorze pomarańczy, najładniejszy!
jogurt z owocami i okruszkami
1/2 kubka gęstego jogurtu (np. greckiego, bałkańskiego), 1 łyżeczka cukru pudru lub miodu, 2 ciastka owsiane (np. takie), kilka suszonych moreli, 1 nektarynka
jogurt wymieszałam w miseczce z miodem (można zamiennie wymieszać go z cukrem pudrem), nektarynkę i suszone morele pokroiłam na małe kawałki, a ciasteczka pokruszyłam. wszystkie składniki dodawałam naprzemiennie do wysokiej szklanki. schłodziłam w lodówce i gotowe.
jogurt z owocami i okruszkami
1/2 kubka gęstego jogurtu (np. greckiego, bałkańskiego), 1 łyżeczka cukru pudru lub miodu, 2 ciastka owsiane (np. takie), kilka suszonych moreli, 1 nektarynka
jogurt wymieszałam w miseczce z miodem (można zamiennie wymieszać go z cukrem pudrem), nektarynkę i suszone morele pokroiłam na małe kawałki, a ciasteczka pokruszyłam. wszystkie składniki dodawałam naprzemiennie do wysokiej szklanki. schłodziłam w lodówce i gotowe.
Często jadam takie warstwowe desery na letnie podwieczorki. Pyszności ^^
OdpowiedzUsuńZawsze jest mi strasznie miło tu być, czytać i patrzeć. Na najładniejsze obrazki.
OdpowiedzUsuń;)
prosto i pysznie! uwielbiam
OdpowiedzUsuńAsieńko dziś trafiłaś w moja zachciankę!
OdpowiedzUsuńMam wolny dzień. Dzieci z mężem u babci, a ja pozwalam sobie na zachciewajki.
I u Ciebie je znalazłam ;-)
poezja w słowach i obrazach
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda. Taki jogurcik jem jednak zwykle nie na śniadanie, a tak samo jak Sylvvia, na podwieczorek. ;)
OdpowiedzUsuńasiejku:) boskie!
OdpowiedzUsuńi ciasteczka z tęczą niesamowite!
pozdrawiam serdecznie:*
Holga, ja również bardzo lubię, gdy tu jesteś.
OdpowiedzUsuńasiami cieszę się :-)
zawsze.oliwek, miło, że Ci się podobają!
Szybkie do przygotowania, idealne do celebrowania. Coś perfekcyjnego na drugie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJogurcik z ciasteczkami?... Pychotka :)))
OdpowiedzUsuńKolor pomarańczy bardzo lubię.I smak też.Pyszności!
OdpowiedzUsuńkocham twoje zdjęcia! są śliczne ;3
OdpowiedzUsuńidealny prosty deser na leniwą niedzielę ^^
Lady_Mosquito, dziękuję Ci najmocniej ((:
OdpowiedzUsuńtakie proste, a jak pysznie zapewne smakuje :)
OdpowiedzUsuńjogurt grecki z miodem to coś wspaniałego. przez jakiś czas namiętnie się nim zajadałam :). po dodaniu owoców i ciasteczek jest chyba jeszcze lepszy, muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńTaki deser to sama przyjemność :) I śliczny ten kwiatek.
OdpowiedzUsuńŚwietnie skomponowane. W sam raz na leniwe popołudnie:)
OdpowiedzUsuńpysznie to wyglada:)
OdpowiedzUsuńowoce i jogurt to jest to co lubie...
cukrowy kwiat rzeczywiście jest piękny,
OdpowiedzUsuńno i ten szlaczek z kwiatów- cudo.
uściski, Asiejko
"(..)owoce z jogurtem na dobry nastrój (..)" ..hmm.. Jak ja to dobrze znam :)
OdpowiedzUsuńBAJECZNE zdjęcia, po prostu idealne :)
Pycha!;))
OdpowiedzUsuńoj pamiętam jak wyczekiwałam na pociąg, kiedy jeździłam do mojego B. a te chłodne poranki maja w sobie jakiś urok.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie połączenie... niby proste a dają tyle radości i energii... :)) a kwiat piękny :))
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki cukrowy kwiat:) Całkiem fajny:)
OdpowiedzUsuńpo prostu cudnie tu u Ciebie!
OdpowiedzUsuńhttp://kitchendream.blogspot.com/
Jestem pod wrażeniem takich osób jak Ty, tzn. cierpliwych. Ja zazwyczaj jem szybko, bele co, ehhh. Może ktoregoś dnia uda mnie się wykonać coś powoli, coś dla siebie =)
OdpowiedzUsuńPycha! :-)
OdpowiedzUsuńLatnie pysznosci :)
OdpowiedzUsuńaudrey95, tak zyskuje na smaku. choc sam jogurt z miodem również jest pyszny!
OdpowiedzUsuńMari-eta, dziękuję.
Danusia, ja tak nie jeżdżę.. a i chłodne poranki dotyczą oczekiwania na tramwaj, a nie na pociąg..
Jedyna singielka w mieście, naprawdę nie potrzeba wiele czasu ;-)
ślicznie to wygląda. x)
OdpowiedzUsuńTe proste dania są najsmaczniejsze, mało wysiłku, a tak dużo radości! ;)
OdpowiedzUsuńTakie proste a musi być przepyszne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomysł, spróbuję:)
pozdrowienia,
Lubię i na śniadanie, i na podwieczorek, czasem nawet na kolację jak mnie najdzie ochota :)
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię jogurtu z owocami.. ;(
OdpowiedzUsuńAle ten obrusik jest cudny, cudny...
I butelka z różą jak prawdziwą, tak prawdziwą, że nie wiadomo co z cukru, butelka, czy kwiat...
Porywam ten deser, brzmi i wygląda pysznie ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Wiesz, przy każdej Twojej notce mam nieodpartą chęć poznać Cię na żywo.. jest taki element poetycznej zwiewności, zarówno w Twoich wpisach, jak i w tworzonych przez Ciebie pysznościach.. :)
OdpowiedzUsuńDelikatny deser na gorący dzień.. i trochę osłody.
Pozdrawiam cieplutko <3
Asiejo bardzo często robie podobny deser na śnaidanie dla starszej córy, tylko zamiast ciasteczek daję jej ulubione chrupki śniadaniowe. Pisałam już, że fajnie się u ciebie gości? :)
OdpowiedzUsuńKasia, cukrowy kwiat.. butelka ze szkła;-)
OdpowiedzUsuńPanna L, miło mi to czytać.. ogromnie. i nie będzie kłamstwem jeśli napiszę, że i ja chciałabym Ciebie poznać. i zjeść przygotowane przez Ciebie, cudownie kolorowe śniadanie :-)
Patka, a jakie to są ulubione chrupki śniadaniowe? kukurydziane by tutaj pasowały? (: dziękuję za miłe słowo i zapraszam jak najczęściej.
Już wiem, co jutro zjem na śniadanie. Będzie lekko, zdrowo i pysznie!
OdpowiedzUsuńJogurt i owoce to ,to co lubię .
OdpowiedzUsuńlubię takie deserki
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny deserek:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaki deserek smakuje o każdej porze.
OdpowiedzUsuńCzyż może być coś prostszego na letnie drugie śniadanie ?
OdpowiedzUsuńAle ślicznie prezentujesz potrawy ;) Tak bajkowo ;)
OdpowiedzUsuńno powiem, że nie powiedziałabym nie na takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńmniami!!!!! zajrzałam i zaglądać będę!!! ale smakołyki tu serwujesz!!! aż ślinka cieknie!!!
OdpowiedzUsuńpycha! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jogurty owocowe, ale takie własnej roboty, jak u Ciebie. Okruszki też można wykorzystać ;) pysznie się Ciebie czyta
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
jak to cudnie wyglada :3
OdpowiedzUsuńBo tęsknota czasami mam smak jogurtu z pomarańczą...
OdpowiedzUsuńnajprostsze rozwiązania okazują się niejednokrotnie najlepsze :) świetny deserek:) uściski Asiejko:)
OdpowiedzUsuńRobisz przepiękne zdjęcia. Takie jakie lubię oglądać. Prawdziwe, naturalne, z jakimś takim "szumem". Jakby uchwycały realną przejrzystość powietrza.
OdpowiedzUsuńInformuje że twój blog został wyróżniony wśród moich
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że się nie obrazisz iż dodałam adres twojego bloga do linków na mojej stronie które warto odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńpieknie :)
OdpowiedzUsuńtakim deserem na pewno nie pogardzę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJogurt z owocami to mój chleb powszedni, ale żeby sobie zaserwować do tego kwiat cukrowy - bomba! :D
OdpowiedzUsuńmatko, jak ja Cię lubię! ;D
OdpowiedzUsuńnapiszę tyle: mniami!:D
OdpowiedzUsuńmiodu, miodu, zdecydowanie miodu!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie nieskomplikowane desery :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelakie jogurty połaczone z owocami!,świetny smak świetne zdjęcie!pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńZmieniłam adres mojego bloga i z niecierpliwością czekam, aż będę mogła poczęstować Cię jakimś słodkim ciachem ;-)
OdpowiedzUsuńbananowysong.blogspot.com
Pozdrawiam serdecznie!
taki deser i popołudnie można uznać za udane :)
OdpowiedzUsuńPo takim jogurcie ciężko jest zacząć dzień w złym humorze :)
OdpowiedzUsuńMama w przypływie impulsu kupiła 3 jogurty greckie. Chyba wiem, co sobie z nich wykombinuję. :)
OdpowiedzUsuńTakie śniadanka to ja lubię!
OdpowiedzUsuńPięknie i słodko!
OdpowiedzUsuńTakie najprostsze deserki są najpyszniejsze, najlepsze:))
OdpowiedzUsuńdeserek wypróbowany !!!! czadera !!! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńMniamiiiiiiiiiiiiiii :) Super wygląda i pewno równie dobrze smakowało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agata
Bardzo lubię takie desery, czasem jem z ciasteczkami owsianymi, a czasem po prostu z płatkami owsianymi albo otrębami.
OdpowiedzUsuńCukrowy kwiat cudny! :)
Miałam wrażenie, że pisałam komentarz do tego deseru. Ale chyba mi go zjadło. Za to ja zjadłabym taki jogurt, chyba nawet grecki mam w lodówce. :)
OdpowiedzUsuńja ze swieżą morelą poproszę
OdpowiedzUsuńOo tak, to właśnie będzie moje jutrzejsze śniadanko : ) Pyycha <3
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco :). Muszę spróbować zrobić któregoś dnia jako dodatek do śniadania.
OdpowiedzUsuńJuż otulasz się swetrem ? To z Ciebie taki zmarzluch pewnie jak ze mnie ? ;)
OdpowiedzUsuńTakie "otulactwo" jest jednoznaczne...jesień się zbliża i gdyby nie to, że po niej jest zima, to mogłaby trwać i trwać...uwielbiam.
Ja tez lubię takie desery z jogurtem i owocami :) Pysznie wygląda!
Super! Uwielbim takie desery. Zdjęcia smakowite. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńapetyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.
Zapraszam po wyroznienie :)
OdpowiedzUsuńJezeli juz je dostalas to przepraszam,ale bardzo lubie Twojego bloga i nie moglabym nie wyroznic :)
Pysznosci! A do tego ten bieznik, taki "oldskulowy", piekny.
OdpowiedzUsuńTakie proste w wykonaniu a jakie pyszne ;)
OdpowiedzUsuńHej. Prowadzę bloga na którym umieszczam swoje fotografie. Może wpadałabyś i skomentowała najlepsze według Ciebie prace ?
OdpowiedzUsuńZapraszam na is-charlie.blogspot.com :))
mniam. ;)
OdpowiedzUsuńchętnie poobserwuję i liczę na to samo ;P
zapraszam do mnie , http://pateey.blogspot.com/
Pięky deserek, taki delikatny. :)
OdpowiedzUsuńA u mnie gorąco i miałam piekną pogodę w czasie urlopu, czego zyczę też Tobie Asiejko:)
Jak zwykle smakowici:-)
OdpowiedzUsuńoj, kochana, kochana.
OdpowiedzUsuńTy to wiesz, jak poprawiac sobie nastrój ;]
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
Często wieczorami robię sobie podobne deserki, są pyszne i lekkie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny deser:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie śniadania!!!!:-) pysznie słodko zdrowo nostalgicznie urokliwie pięknie podane...mmmmm marzycielsko:-) pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńAsiu odwiedziłabyś kiedyś Warszawę co?
OdpowiedzUsuń:*
Bardzo lubie takie desery :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń(wróciłam :D)
OdpowiedzUsuńjeny uwielbiam jogurty, na wszelkie sposoby... a jogurt z musli stał się moją obsesją
Asiu wypróbowałam Twój przepis na omlet z tuńczykiem;) Bomba! Polecam go dalej;)
OdpowiedzUsuńZnalazłam Twojego bloga zupełnie przypadkowo i tak mnie zaczarowałaś, że za jednym zamachem i z wielką przyjemnością przejrzałam (i przeczytałam :>) wszystkie posty. Z każdym wpisem stwarzasz niesamowity nastrój, niezależnie od tego czy napiszesz jedno zdanie, czy więcej. CUDOWNY BLOG! I tak sama atmosfera :)
OdpowiedzUsuńJulia Jankowska, dziękuję Ci.
OdpowiedzUsuńMarzena, obrażę? :-) jest mi z tego powodu bardzo miło!
Monica, poranki o 6 nad ranem bywają naprawdę chłodne.. teraz - te wrześniowe - tym bardziej.
Polka, co tam Warszawa.. ja Ciebie bym kiedyś chętnie odwiedziła.
Anonimowy, takie słowa dodają skrzydeł.. naprawdę. to niesamowite, że czasem ktoś może poczuc się zaczarowany. dziękuję. zostań na dłużej, miło mi będzie zrobic dla Ciebie kubek kakao :-)
APETYCZNE!Ślicznie i bardzo miło tu u ciebie:)będe wpadać częściej:)
OdpowiedzUsuń