drobinki brokatu na powiekach. kule z czekolady i herbatników, oblepione kolorami - chrupią przy każdym gryzie. fioletowa sukienka, lakier do paznokci w najbardziej czerwonym odcieniu czerwieni. kieliszek szampana i tyle rozkosznie leniwych chwil ile się tylko chce. nowy rok do lubienia, do kochania, do spełniania marzeń.
słodkie kulki
180g herbatników, 1 łyżka kakao, 120g masła, 3 czubate łyżki wiórków kokosowych, 170g mlecznej czekolady + około 130g do polewy, kilka kropel aromatu (rumowego/śmietankowego), kolorowe posypki/orzeszki
masło roztopić z czekoladą - można połamaną na kostki czekoladę i masło wstawić na kilka chwil do mikrofalówki, sprawdzając często czy nie jest już gotowe i mieszając. można to zrobić także na parze. na koniec dodać kilka kropel aromatu i odstawić do ostygnięcia. w tym czasie pokruszyć drobno herbatniki - wkładając je do woreczka i tłukąc młotkiem ;-) lub tłuczkiem do mięsa. przesypać ciastka do miski, dodać kakao, wiórki kokosowe. teraz łączymy wszystkie składniki suche i mokre, odstawiamy masę do lodówki na około 10 minut, następnie formujemy w dłoniach niewielkie kulki, ponownie schładzamy. w międzyczasie roztapiamy kostki czekolady przeznaczone do polewy, zanurzamy w nich kulki, posypujemy dekoracjami, chłodzimy i gotowe.
masło roztopić z czekoladą - można połamaną na kostki czekoladę i masło wstawić na kilka chwil do mikrofalówki, sprawdzając często czy nie jest już gotowe i mieszając. można to zrobić także na parze. na koniec dodać kilka kropel aromatu i odstawić do ostygnięcia. w tym czasie pokruszyć drobno herbatniki - wkładając je do woreczka i tłukąc młotkiem ;-) lub tłuczkiem do mięsa. przesypać ciastka do miski, dodać kakao, wiórki kokosowe. teraz łączymy wszystkie składniki suche i mokre, odstawiamy masę do lodówki na około 10 minut, następnie formujemy w dłoniach niewielkie kulki, ponownie schładzamy. w międzyczasie roztapiamy kostki czekolady przeznaczone do polewy, zanurzamy w nich kulki, posypujemy dekoracjami, chłodzimy i gotowe.
Trudno zdecydować co lepsze- drobinki czekolady czy brokatu ;))
OdpowiedzUsuńEee ja tam lubię łapać pięć srok za ogon :D
Więc spełnienia marzeń !! ;* wszystkiego najsłodszego na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńzarąbiste :) z pewnością zrobię:)
OdpowiedzUsuńIdealny prezent noworoczny dla wyjątkowej osoby:) Wszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńcudne, zrobię małemu na urodziny do przedszkola :)
OdpowiedzUsuńJakoś lubię ten leniwy pierwszy dzień nowego roku. A jakby tak jeszcze go spędzić w towarzystwie takich cake pops...klasa ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku,dużo słodyczy:)
OdpowiedzUsuńAurora, też myślę że miec jedno i drugie to nic złego!
OdpowiedzUsuńagnieszka, dziękuję!
Nemi, i nie tylko noworoczny - większośc ucieszy się nawet i bez okazji - a może nawet wtedy najbardziej.
Arven, ja lubię go chyba nawet bardziej od tego poprzedniego dnia.
mari, słodyczy nigdy zbyt wiele..;-)
Na prawdę urocze;)zawsze potrafisz wyczarować takie malutkie,pełne ciepła słodkości.
OdpowiedzUsuńMagiczne obrazki;)
Pozdrawiam!
M.
Przymierzam się do zrobienia takich słodkości. Twoje wyglądają naprawdę smakowicie :).
OdpowiedzUsuńmałe magiczne kulki pełne dobroci będą musiały u mnie zagościć kiedyś. śliczne są, wiesz? :)
OdpowiedzUsuńMonisia, starałam się by były jak wyczarowane..
OdpowiedzUsuńDusia, już wiem -dziękuję.
OdpowiedzUsuńmmmmmmmm barrrdzo mi się podobają te maleństwa ;3
OdpowiedzUsuńNowego roku wypełnionego samymi słodkimi chwilami, Asiejko!
OdpowiedzUsuńWolę sylwester niż nowy rok, bo jutro już do pracy po tygodniowym urlopie...
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki lolipop na dzień dobry ;)
też robiłam takie kulki tylko w wersji wytrawnej serowej :D Fajna ta posypka! :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie do spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńcukrowa wróżko, dziękuję kochana!
OdpowiedzUsuńzemfiroczka, ja lubię oba dni jeśli je spędzam tak jak chcę, a nie tak jak muszę lub ktoś mi każe. jutro też do pracy, ale po "urlopie" jednodniowym..;-)
urocze noworoczne pysznośći :-)
OdpowiedzUsuńwyglądają idealnie! szkoda, że już mi się skończyły takie male papilotki.. :(
OdpowiedzUsuńBuziaki!
mmmmniam... jak zwykle cudownie słodko u Ciebie. Wszystkiego Najlepszego.
OdpowiedzUsuńDaria, bez papilotek też jest słodko.
OdpowiedzUsuńZawsze mnie to zadziwia, że takie małe słodkości mogą sprawić tyle radości.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku, oby spełniło się jak najwięcej marzeń :)
O widzisz u mnie podobna wersja takich kulek :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
aż się rozmarzyłam ;)
OdpowiedzUsuńBarbara, te najmniejsze zwykle najwięcej.
OdpowiedzUsuńmeżczyzna-gotuje, i dla Ciebie również.. szczęśliwego i słodkiego.
Przypomniałaś mi dzieciństwo tymi czekoladowymi kulkami. Dzięki tej kolorowej posypce wyglądają zupełnie tak jak moje niegdyś ulubione cukierki (nie mogę sobie teraz przypomnieć jak się nazywały). Twoje w smaku pewnie są zupełnie inne i na pewno o niebo lepsze od tych, które mi tak mocno w pamięci utkwiły :). Kilkanaście lat temu w Polsce przemysł cukierniczy nie dostarczał tak wielu rodzajów słodkości. Zapewne teraz gdybym miała możliwość spróbowania tego samego cukierka czekoladowego nie była bym zachwycona. Jednakże sentyment pozostał.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Agnieszka
high contrast, przyjemnie jest przywoływać na myśl czyjeś sentymenty.. chyba nawet kojarzę o jakich cukierkach mówisz.. z tą kolorową posypką, ja poznałam je dopiero niedawno, choć wiem, że dla wielu są wspomnieniem z dzieciństwa. pozdrawiam również i dużo słodkości!
OdpowiedzUsuńSłodkie, kolorowe kuleczki.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego ROku Asiejko kochana:*
widzę, asiejko, że ostatnio stawiasz na domowe słodkie podarki. cudowne te kuleczki. szybkie, łatwe, pełne uroku i słodyczy!
OdpowiedzUsuńcudowne kuleczki, te kolorki dodają im uroku:)
OdpowiedzUsuńAsiu wyglądają słodko i uroczo ;) piękne!!!! zjadła bym ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci samych cudnych chwil, tak słodkich jak te kuleczki :)
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały pomysł "podarować Komuś na rozuśmiechanie" :) Do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńcudowne :) do cake pops przymierzałam się już od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę słodki prezent i taki od serca. Wszystkiego co najlepsze w Nowym roku i oczywiście udanych wypieków!
OdpowiedzUsuńPiękne te kuleczki, po prostu urocze!
OdpowiedzUsuńCudowne maleństwa;)
OdpowiedzUsuńKarmel-itko, te nie były przygotowywane z myślą o podarkach, ale tak to słodko wychodzi..;-)
OdpowiedzUsuńKulki tez zdecydowanie do lubienia :)
OdpowiedzUsuńO, jak ja lubię takie kulki, truflowe to moje ulubione! Takie jak Twoje pamiętam z dzieciństwa. ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, Asiu! ;)
Cudnego i słodkiego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńNiech marzenia się spełniają:)
Przepiękne kuleczki! Wydają się w dodatku dość proste. Ślinka mi już cieknie... muszę takie zrobić!! :D
OdpowiedzUsuńSmacznego, radosnego, pięknego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńprzeslodkie kuleczki ;*
OdpowiedzUsuńHappy New Year to you. Yummy!
OdpowiedzUsuńfajne:))
OdpowiedzUsuńCudownie optymistyczne- w sam raz na nowy lepszy 2012 rok! A rozśmiechanie kogoś to najlepsza rzecz, którą można zrobić! :D
OdpowiedzUsuńCiasteczko z herbatnikiem w środku, to jedna z moich ukochanych rzeczy na słodko!
OdpowiedzUsuńI trochę tak szczęśliwym dzieciństwem 'zalatuje':) Wspaniałe:)
Pozdrawiam:)
pyszne i sliczne :)
OdpowiedzUsuńcudne trufelki i piękne dekadenckie fotki:)))
OdpowiedzUsuńTe chrupiące momenty, kolorowe posypki.. kojarzą się z dzieciństwem.
OdpowiedzUsuńZrobię przy pierwszej okazji, dla klasy. :)
zawsze jak czytam twoje posty to od razu robię się głodna ! ;D
OdpowiedzUsuńŚliczne, też bym chętnie zrobiła , ale po świętach wszyscy na diecie, więc nie ma dla kogo :(, ale może jednak....:)
OdpowiedzUsuńRecepta na rozśmiechanie szczególnie mi się podoba :)))
OdpowiedzUsuńAsiejko, a gdzie można kupić lizakowe patyczki? :)
Asiu Kochana :* Bądź radosna cały Nowy w sercu i na buzi!
OdpowiedzUsuńurocze :) Asiu, wszystkiego Najlepszego w nowym roku! :)
OdpowiedzUsuńCzekladowe kuleczki w sylwestrowym makijażu??? Ciekawe, coraz ciekawiejsze:)
OdpowiedzUsuńU mnie był czarny lakier, choć czerwień jest moją ulubioną :)
OdpowiedzUsuńUrocze kuleczki :)
Cudne turlaczki a w postaci lizaków wręcz obłędne :)
OdpowiedzUsuńSuper!!! ja ciągle jeszcze nie próbowałam zrobić takich pyszności, chyba czas najwyższy:)
OdpowiedzUsuńSwietne! ;)
OdpowiedzUsuńoch pyszności kochanie jak zwykle<3
OdpowiedzUsuńJak byłam mała to robiłam takie z mamą tylko że bez posypki. Coś pysznego! Będę musiała wrócić kiedyś do tego 'smaku dzieciństwa'. ;)
OdpowiedzUsuńrozuśmiechanie gwarantowane już od samego patrzenia na nie :)
OdpowiedzUsuńPyszności
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku
no i jak tu się odchudzać :) jak wszytko działa na zmysły :) cudne
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie słodkości na raz i hop do buźki :)
OdpowiedzUsuńSłodkie, kolorowe, okrągłe. Pychota ;)
OdpowiedzUsuńsłodkie maleństwa :)
OdpowiedzUsuńa Tobie życzę w Nowym Roku, abyś się absolutnie nie zmieniała i nadal czarowała poetyckimi kulinariami :)
kulinarnyoliwek.blox.pl
pieknie wygladaja, az chce sie podkrasc jedna (albo i wiecej niz jedna) (;
OdpowiedzUsuńfantastyczne smakolyki:)
OdpowiedzUsuńUrocze trufelki! Dosiego Roku!
OdpowiedzUsuńwow. świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńwiem że trochę po nie w czasie ale kochana dziękuje ci zażyczenia świąteczne, ja natomiast chciałam ci życzyć spełnienia marzeń i dużo szczęścia w nowym roku, a trufelki są boskie
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję za życzenia..:-)
OdpowiedzUsuńPiękne trufelki. Odkąd odkryłam instytucje tego drobiazgu, wydaje mi się, że to jeden z najprostszych i najbardziej urokliwych deserów jednokęsowych na imprezę jakie znam :]
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie kulki ;)
OdpowiedzUsuńmojeptysiemalinowe.blogspot.com
Trudno mi jasno powiedziec co jest Asiu w Twych zdjaciach, ale to cos moze jak ow brokat, cos ulotnego i takiego jak taka kulka, niby znana a zachwyca ;-)
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuń