koraliki porzeczek nawleczone na sznurek wspomnień: słonecznej wsi, drewnianych schodów i czerwonych trampek. wiatr rozwiewa chmurne myśli, a ja zjadam kwaśne owoce, wybierając z miski najładniejsze i obrywając je z cienkich zielonych gałązek. innym razem nastrój o smaku czekolady: nie do opisania, ale do łamania kolejnej kostki ze 100 gramowej tabliczki.
pokażę Wam dzisiaj dwa ciasta upieczone przez Moją Ulubioną Siostrę. ja wybieram czekoladowy sernik, jest kremowy i cudowny i w zasadzie to nie ma sobie równych!
ciasto porzeczkowe z budyniem,
kremem jogurtowym i kokosową bezą
/inspiracja: w krainie smaków
pokażę Wam dzisiaj dwa ciasta upieczone przez Moją Ulubioną Siostrę. ja wybieram czekoladowy sernik, jest kremowy i cudowny i w zasadzie to nie ma sobie równych!
ciasto porzeczkowe z budyniem,
kremem jogurtowym i kokosową bezą
/inspiracja: w krainie smaków
kruchy spód z herbatnikami: 1 szkl. mąki, 1/2 szkl. cukru, 1/4 kostki masła, 1 łyżka śmietany, 1 żółtko, 3/4 szkl. pokruszonych herbatników
masa budyniowo - porzeczkowa: 3 szkl. mleka, 2 budynie śmietankowe, 5 łyżek cukru, 2 szkl. świeżych czerwonych porzeczek
krem jogurtowy: 1 jogurt bałkański (400ml), 3 żółtka, 1/3 szkl. cukru, 1 łyżka proszku budyniowego
kokosowa beza: 4 białka, 5 łyżek cukru, 8 łyżek wiórek kokosowych
kruchy spód: na stolnicę przesiać mąkę i posiekać z miękką margaryną. dodać cukier, żółtko, śmietanę i szybko zagnieść. ciasto owinąć folią spożywczą i włożyć na pół godziny do lodówki. po tym czasie, ciastem wylepić spód tortownicy o średnicy 28 cm. na surowe ciasto wysypać pokruszone herbatniki i lekko docisnąć. masa budyniowo - porzeczkowa:
2 szklanki mleka wlać do rondelka, dodać cukier i zagotować. w pozostałej szklance mleka rozpuścić budynie, wlać na gotujące się mleko i ugotować budyń. lekko przestudzić, a następnie w budyń delikatnie wmieszać 2 szklanki porzeczek. całość wylać na ciasto. krem jogurtowy: żółtka ubić z cukrem do białości, dodać proszek budyniowy i aromat, a następnie partiami dodawać jogurt. całość dokładnie zmiksować. krem jogurtowy wylać na masę budyniowo - porzeczkową. beza kokosowa: białka ubić na sztywno, partiami dodawać cukier i dalej ubijać, na koniec wsypać 8 łyżek wiórków kokosowych i całość delikatnie wymieszać przy pomocy łyżki. bezę wykładamy na krem jogurtowy. ciasto pieczemy w temp. 180 st.C. przez 30 - 40 min. po tym czasie należy je schłodzić w lodówce.
/inspiracja: kwestia smaku
masa serowa: 285g ciemnej czekolady (może być mleczna lub biała), 1,2kg kremowego sera śmietankowego (np. gotowy zmielony ser na sernik, ale nie twaróg zmielony w maszynce), 200g cukru, 2 łyżeczki esencji waniliowej, 4 jajka, 175ml słodkiej śmietany 18%, 1 łyżka kakao
spód: 200g herbatników czekoladowych lub owsianych digestive z czekoladą, 85g masła, 1,5 łyżeczki cynamonu
piekarnik nagrzać do 180 stopni. dno formy 23cm wyłożyć folią aluminiową, zapiąć obręcz wypuszczając folię na zewnątrz. herbatniki pokruszyć i wymieszać z roztopionym masłem i cynamonem. masą wyłożyć spód formy. roztopić czekoladę w kąpieli wodnej. ser zmiksować na gładką masę, stopniowo dodawać cukier, ciągle miksując, następnie dodać wanilię. oddzielnie ubić jajka (przez około 4 - 5 min, nie mają być bardzo sztywno ubite) i wymieszać je z masą serową. śmietanę wymieszać z kakao, dodać do masy serowej, wymieszać z roztopioną czekoladą. wyłożyć na spód z herbatników i piec przez 60 minut. ostudzić i schłodzić w lodówce, najlepiej przez noc.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńkwaśne porzeczki :)
OdpowiedzUsuńpyszności!
OdpowiedzUsuńSernik prezentuje się faktycznie bezkonkurencyjnie najlepiej :) Chociaż tradycyjne ciasto z porzeczkami to też coś pysznego.
OdpowiedzUsuńto ciasto wcale nie takie tradycyjne.. popatrz ile ma fajnych warstw!;-)
UsuńMam krzaki pełne porzeczek i takiemu ciastu mówię jak najbardziej TAK :) Druga propozycja też do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńwłasne porzeczki są zdecydowanie najpyszniejszym dodatkiem.
UsuńSernik czekoladowy byłby idealny na dzisiejsze deszczowe, zaczytane i zawinięte w ciepły koc popołudnie...
OdpowiedzUsuńmoje dzisiejsze popołudnie jest takie właśnie.
Usuńz kazdego po kawaleczku:)
OdpowiedzUsuńmniam, muszę wypróbować kiedyś ten sernik!!!
OdpowiedzUsuńDrui, naprawdę deszczowe i zawinięte w koc? u mnie ciepłe i duszne.
OdpowiedzUsuńOba doskonałe!
OdpowiedzUsuńZimą pewnie wybrałabym sernik, wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńAle jak na razie zdecydowanie przemawia do mnie to z porzeczkami bo upał :) No i te porzeczki tak wdzięczą się ostatnio na krzaczku. Właśnie zastanawiałam się co z nimi zrobić, bo potwornie kwaśne zołzy są :) To ciacho pewnie będzie świetnym pomysłem :) Pozdrawiam ciepło :)
doskonale rozpieszczasz jak przystało na niedzielne popołudnie :*
OdpowiedzUsuńoba wspaniałe, ale w taką pogodę stanowczo wolę kwaśne porzeczki ;3
OdpowiedzUsuńBiorę wszystko! Obydwie propozycje są wspaniałe i lubiane :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Kochana :*
urtica1, i latem taki sernik wyjęty wprost z lodówki smakuje pysznie!
OdpowiedzUsuńTanika i Wojtas, szczególnie jak siostra upiecze!;-)
a ja? chciałabym najpierw kęs jednego, potem drugiego.
OdpowiedzUsuńa na końcu wymieszać oba.
osobno wspaniałe, razem - ciekawie się łączą..
ja wolę je osobno(:
Usuńasieja, tak, tak, u mnie jest deszczowo, nawet ostatnio się sztormowo zrobiło... aura na przytulne siedzenie w domowym zaciszu z kubkiem kawy z amaretto
OdpowiedzUsuńsama nie wiem....najpierw to potem drugie ..
OdpowiedzUsuńKwaśne i słodkie.. połączenie obu smakuje najlepiej :-)
OdpowiedzUsuńPorzeczki przegryzane czekoladą:) Piękne ciasta:)
OdpowiedzUsuńDrugi, ja to bym nawet chciała orzeźwiający deszcz... dzisiaj na przykład.
OdpowiedzUsuńporzeczkowe ciacho mnie bardzo kusi:)
OdpowiedzUsuńOba ciasta wyglądają bosko! Chętnie bym spróbowała i jednego i drugiego. Porzeczki kwaśne uwielbiam tak samo zresztą jak agrest :)
OdpowiedzUsuńUściski:*
porzeczki pychota, a sernik jeszcze większa,moje umiejętności = zero:)
OdpowiedzUsuńjak już wrócisz do Gdańska wpraszam się na ciacho:) w końcu będę wiedzieć jak smakuje takie bez zakalca:)
pozdrawiam
czerwone porzeczki to moje ulubione owoce! (:
OdpowiedzUsuńułaaa sernik wygląda mistrzowsko! Uwielbiam serniki, a w wersji czekoladowej wydaje sie byc jeszcze lepszy ;)
OdpowiedzUsuńi to i to:) oba pychunia:)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite ciasto. Ciekawe połączenie smaków, musi być intrygująco pyszne
OdpowiedzUsuńOba pyszne, mogę po kawałku każdego? :)
OdpowiedzUsuńMajanko, a sis prócz porzeczek dorzuciła do ciasta i agrest!!(((:
OdpowiedzUsuńHandPickedForYou, ale to moja siostra taka zdolna jeśli chodzi o ciasta! mam nadzieję, że jak wrócę do Gdańska, to wspólnie coś upieczemy!!
Evitaa, no jasne!(-:
OdpowiedzUsuńOba kuszą, ale chyba zdecydowałabym się na porzeczkowe ;))
OdpowiedzUsuńmozna oba? ;p
OdpowiedzUsuńpasjonatka, :-))
OdpowiedzUsuńoba smakowo cudowne choć też skłaniam się ku czekoladzie, na osłodę, na niepogodę a na przyszłość uprasza się o połączanie czeko porzeczkowe ;) pozdrowionka cieplutkie śle.
OdpowiedzUsuńja dzisiaj też jestem ku czekoladzie
UsuńOba ciasta wyglądają pysznie:) A ja wybieram porzeczkowe :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa stanowczo wybieram porzeczki, budyń i kokosową bezę!:)
OdpowiedzUsuńAle chętnie bym zjadła sernik czekoladowy :)! Musze spróbować zrobić. Pyszności na pewno!
OdpowiedzUsuńPorzeczki :) Jeszcze nie jadłem w tym roku, szkoda że już nie ma dziadka działki, na której rosły pyszności takie jak porzeczki, agreścik, truskawki. Wszystko naturalne i pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ciasto, szczególnie właśnie z sezonowymi owocami. Dlatego wybrałabym porzeczkowe z kokosem. To doprawdy istna doskonałość. A podane z kawą na śniadanie postawiłoby mnie w mig na nogi.
OdpowiedzUsuńA swoją drogą ciasta z porzeczkami dawno nie jadłam (nie licząc muffinów)... chyba muszę przejść od słów do czynów i sama takie zrobić :)
Pozdrawiam serdecznie,
Edith
z tymi kwaśnymi porzeczkami jest naprawdę super:)
Usuńdziś zdecydowanie będzie czekoladowo:)!
OdpowiedzUsuńciasto, które poprawi humor - zawsze! ;)
OdpowiedzUsuńalbo chociaż często:)
Usuńto ja wybieram oba!!! mniam mniam, niebo w gębie!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta czekoladowe a to wygląda obłędnie ;koniecznie muszę wypróbować przepis
OdpowiedzUsuń