owoce niczym pomalowane akwarelową farbką. albo plakatówką? niektóre brudzą palce, zostawiają jagodowy fiolet na języku albo są tak dojrzałe, że sok cieknie po brodzie. i to jest ich wielki urok. taka słodycz, która już nie potrzebuje dodatków. może tylko uśmiech i kogoś kogo można złapać za rękę, napakować owoców do kieszeni i iść na długi spacer do lasu.
lody melonowo kokosowe
1 puszka mleczka kokosowego (425g)
melon miodowy o żółtej skórce (użyłam 1,5 dużego owocu, około 2kg)
2 łyżki brązowego cukru
melona pokroiłam w kostkę i zblendowałam wrzucając partiami do miski. dodałam niewielką ilość cukru, która w zasadzie zależy od naszych upodobań oraz puszkę mleka kokosowego. całość zmiksowałam i przelałam do pudełek (takich pojedynczych jak na zdjęciu, ale i większych plastikowych) i schowałam do zamrażarki. warto co kilka godzin lody przemieszać, żeby powstało jak najmniej kryształków wody. gotowe są po kilku godzinach.
lody melonowo kokosowe
1 puszka mleczka kokosowego (425g)
melon miodowy o żółtej skórce (użyłam 1,5 dużego owocu, około 2kg)
2 łyżki brązowego cukru
melona pokroiłam w kostkę i zblendowałam wrzucając partiami do miski. dodałam niewielką ilość cukru, która w zasadzie zależy od naszych upodobań oraz puszkę mleka kokosowego. całość zmiksowałam i przelałam do pudełek (takich pojedynczych jak na zdjęciu, ale i większych plastikowych) i schowałam do zamrażarki. warto co kilka godzin lody przemieszać, żeby powstało jak najmniej kryształków wody. gotowe są po kilku godzinach.
Pycha orzeźwienie!
OdpowiedzUsuńCudne! też się przymierzam :)
OdpowiedzUsuńśliczne foty ♥, Asiejku !
OdpowiedzUsuńAkurat kupiłam 2 dni temu bardzo podobne foremki do lodów i też zamierzam je na dniach wykorzystać do zrobienia takich lodowych przysmaków :) Podoba mi się Twój pomysł, by zamrozić mleczko kokosowe z owocami.
OdpowiedzUsuńZ pozdrowieniami,
Edith
Świetne foremki, brakuje mi czegoś takiego w kuchni, bo chętnie bym się pobawił w domowe lody i to nie tylko latem ;)
OdpowiedzUsuńviri, dziękuję.
OdpowiedzUsuńMadame Edith, bardzo polecam jeśli lubisz kokosy. mleko nadaje lodom ciekawy smak.
o jakie piękne, mam nadzieję, że już niedługo też uda mi się własne lody wyprodukować :-)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia Asiu :) A lody baaardzo smakowite.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Rety, nawet nigdy nie próbowałam melona. Byłam dziwnym dzieckiem, bałam się jeść czegoś innego, niż czekolada. I dopiero teraz nadrabiam wszystkie smaki. Chętnie spróbowałabym tych lodów :)
OdpowiedzUsuńtaka prostota w letni,leniwy dzień jest niczym balsam dla duszy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
majka, dziękuję!
OdpowiedzUsuńAgata Pachla, nadrabiaj, melon jest fajny!
to teraz powinnas zawolac jak na nadmorskich plazach "lody lody komu dla ochlody" ;) bomba:)
OdpowiedzUsuńmleko kokosowe, nie pomyślałabym o tym :) super pomysł.
OdpowiedzUsuńmmmm... lody na takie upały idealne :) napewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
boskie, idealne na upał! <3
OdpowiedzUsuńmelon tylko mocno zschłodzony...ojej jakie masz fajne foremeczki
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, lody ciekawie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńAleż zrobiłaś mi mroźnego smaka :)
OdpowiedzUsuńAkurat mam melona w domu, ale z mleczkiem kokosowym coś pokombinuję, bo niestety brak. Chyba zwykłe mleko zmiksuję z wiórkami. Myślę, że będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńP.S. Rozpływam się patrząc na Twoje cudowne zdjęcia... *_* Magia.
cozerka, ja wcześniej też nie, wczoraj sobie przypomniałam, że puszka stoi od kilku miesięcy w lodówce..;-))
OdpowiedzUsuńOla, dziękuję za słowa ciepłe. myślę, że mleko lub gęsty jogurt z wiórkami będzie ok, ale możesz też zrobić lody z samego melona!
uwielbiam wszystkie owoce! piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńoch jak ja uwielbiam Cie czytac :-)) cudne lody!
OdpowiedzUsuńwspaniale orzezwienie w te upalne dni:)
OdpowiedzUsuńPoywające zdjęcia wiesz? I te lody! Szkoda,że ich nie mogę jeść bez pewnego bólu gardła po nich :(
OdpowiedzUsuńwoow! wyglądają mega apetycznie :)
OdpowiedzUsuńwygladaja wiecej niz slodko ;D
OdpowiedzUsuńpycha, idealne na upały :)
OdpowiedzUsuńsniadankomania, dziękuję.też jestem owocożercą!
OdpowiedzUsuńcudawianki, a ja wolę Ciebie!
olala, nie wiesz.. ale dziękuję!:-)
świetne te lody <3 pycha!
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia Asiejko :)
OdpowiedzUsuńJakie te owoce są smakowite na zdjęciach :3
OdpowiedzUsuńzjadłabym takie lody w te upały *3* mniam <3
ale prześwietne, porywam *.*
OdpowiedzUsuńAle cudne kolory! zakochałam się w tych zdjęciach!
OdpowiedzUsuńtakie lody to ulga dla duszy i ciała :)
OdpowiedzUsuńurzekłaś mnie tymi lodami - melony to moje naj naj naj! Muszę nabyć takie foremki - koniecznie!
OdpowiedzUsuńdziecięcość odnaleziona:)
OdpowiedzUsuńKocham lody po prostu!
OdpowiedzUsuńWow. Brzmi super :)
OdpowiedzUsuńIdealne na takie upały! Tego mi trzeba:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na orzeźwienie:) Chyba bym nie wpadła na pomysł dodania mleczka kokosowego:) Zapisuję:)
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie:)
OdpowiedzUsuńmam te same pojemniczki na lody!
OdpowiedzUsuńale pysznie.
orzeźwiasz, jak się tylko da, najsmaczniej i najlepiej.
I ja muszę takie lody wreszcie zrobić. Dzięki za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ Pati
Cudny pucharek i te kolorowe foremki do lodów. I te owoce baaardzo apetyczne.
OdpowiedzUsuńA przepis na lody bardzo inspirujący!
Pozdrawiam serdecznie :).
Asiejko! Faktycznie wyglądają jak namalowane ;) Piękne!
OdpowiedzUsuńMagiczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńA lody pychota!
Uwielbiam to miejsce :)
OdpowiedzUsuńKolorowo, owocowo, optymistycznie... małe letnie rozkosze!
OdpowiedzUsuńA ja własnie dzisiaj zrobiłam lody melonowe :)ale bez kokosu. Następnym razem muszę wypróbować takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym
OdpowiedzUsuńzjadłabym
OdpowiedzUsuńNie widzę księgi gości,opinii i zażaleń więc napiszę tu:
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! A zdjęcia mistrzostwo świata! (jak to się robi?)
Ale serio, jak ty to robisz że nawet plastikowe siteczko i zwykły talerzyk wyglądają tak niesamowicie? (potrawy też, ale te wszystkie rzeczy- jakby żyły!)
OdpowiedzUsuńmania179, głodomorek, strasznie się cieszę, że kolory i zdjęcia Wam się podobają!
OdpowiedzUsuńKarmel-itka, pudełeczka sprawdzają się kolejny rok, choć używam ich rzadko mimo wszystko.
Evitaa, maniacy kuchennych rzeczy mają dużo fajnych drobiazgów;-)) poupychanych po szafkach..
Jagoda, serio? :-))))
Ola mała, ale mi posłodziłaś! (((: biorę aparat do ręki i pstrykam. tylko tyle potrzeba. dziękuję za słowa!
OdpowiedzUsuńAsiejko, cudowny smak lodów wydobyłaś. Kocham melonowe lody. Najlepsze jadłam we Włoszech, a Twoje z całą pewnością by mi smakowały bardzo!
OdpowiedzUsuńUściski Kochana :*
Mleko kokosowe czyni mnie skłonną do jedzenia tych lodów 24/h :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńach. jak uroczo. :)
OdpowiedzUsuńco więcej mogę napisać?
It looks absolutely delicious !!
OdpowiedzUsuńWhat a nice blog ;-)
ale super! wygląda bosko! :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia! marzy mi się takie orzeźwienie :)
OdpowiedzUsuńależ przesympatyczne foremki do lodów. Gdzie zakupiłaś? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:)
Sok z owoców cieknący po brodzie to uroki wakacyjnej beztroski :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie jestem wielką fanką melonów, jem je zazwyczaj raz, czy dwa na sezon (głównie z szynką), ale myśl o lodach z mlekiem kokosowym nabieram na melonowy smak ochoty :) To może być cudne orzeźwienie!
melon z szynką! to musi fajnie smakować.
UsuńAsiu, mogę się wprosić na takie lody?! cudne są :)
OdpowiedzUsuńps. czy możesz zdradzić, gdzie można dostać takie fajne foremki? :)
buziaki!
No takiego loda to zawsze, wszędzie i chętnie ;))))
OdpowiedzUsuńJakie śliczne!
OdpowiedzUsuńWyglądają wspaniale :-)
OdpowiedzUsuńOch pieknie i kolorowo i ... jak zawsze lubię tu być Asieja :)
OdpowiedzUsuńO! z kokosowym! Super! :)
OdpowiedzUsuńAke śliczny ten zielony pucharek. Gdzie można taki kupić. Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
stoi w mojej kuchni już od kilku lat, nie pamiętam skąd się wziął.
UsuńTo wygląda jak coś dla mnie:) Jak tylko wrócę do domu, biegnę po melona :)
OdpowiedzUsuń