lawenda to potrafi zawrócić w głowie. zapachem, kolorem, malutkim bukietem w wazonie, okruszkami w maślanych ciastkach. albo najlepszą lemoniadą z cytryną. dzisiaj kruche serca do chrupania, w ostatnim czasie napiekłam ich tyle, że dziwię się, że nie mam ich dość. a nie mam!
ciasteczka lawendowe
1 łyżka suszonej lawendy
230g masła
90g cukru pudru
350g mąki
1 jajko
do dużej miski wrzucić mąkę, lawendę, cukier puder. masło posiekać na kawałki i dorzucić wraz z jajkiem do mąki. zagnieść szybko wszystkie składniki, uformować kulę i schłodzić w lodówce około 20 minut. ciasto rozwałkować, wycinać kształty i piec w 180 stopniach 10 minut. upieczone można posypać cukrem pudrem.
Do wąchania, patrzenia, jedzenia, poczucia się jak w bajce :D
OdpowiedzUsuńale przede wszystkim do bezkarnego chrupania!:-))
UsuńJak zawsze słodko, Asieju :) Dosłownie i w przenośni.
OdpowiedzUsuńuwielbiam lawendę, uwielbiam! :-)
OdpowiedzUsuńja już teraz też!
Usuńtylko skąd wziąć lawendę... :( Moja nie wykiełkowała...
OdpowiedzUsuńw sklepach nie zdarzyło mi się znaleźć takiej już ususzonej. pozostaje taka w doniczce. lub kupienie przez internet takiej do ciastek i innych kulinarnych rzeczy.
Usuńzawsze chciałam spróbować lawendę! te ciacha zdecydowanie będą dobrym pomysłem na debiut z jej dodatkiem ;) śliczne *-*
OdpowiedzUsuńzdecydowanie! a debiut polecam też lemoniadę z dużą ilością cytryny i miodem!
UsuńCiasteczka lawendowe są takie pyszne. Delikatne, cudownie pachnące. To zdecydowanie moje ulubione ciasteczka. :)
OdpowiedzUsuńmoje naulubieńsze chyba nie, ale pyszne!:-)
Usuńpięknie lawendowo! :)
OdpowiedzUsuńlawendowe umilanie.tak zmysłowe i..kobiece.
OdpowiedzUsuńod dawna w zakładkach trzymam pewną recepturę ta takowe ciasteczka.i wiesz co?niedługo się skuszę:) dla zapachu przede wszystkim:)
pozdrawiam ciepło!
skuś się, warto:-)
UsuńCUDO :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO SIEBIE NA PODUSZKOWE CANDY :)
Właśnie będę próbować tego przepisu, oby mi wyszło :))
OdpowiedzUsuńczekam na wieści bardzo niecierpliwie!
UsuńWyglądają naprawdę uroczo, idealne na prezent ;)
OdpowiedzUsuńAsiejko, moja lawenda wciąż jeszcze kwitnie na balkonie:), aTwoje zdjęcia zawracają w głowie.... tak, że ho, ho...:):):):)
OdpowiedzUsuńho ho, dziękuję!
Usuńoj oj będę piekła na imieniny 3-go pazdziernika
OdpowiedzUsuńdzięki za przepis-
pozdrawiam pa pa
od dłuższego czasu kuszą mnie lawendowe wypieki.. i.. w końcu musze spróbować;)
OdpowiedzUsuńCudowne. I tak wspaniale pachną...
OdpowiedzUsuńNiech żyje prostota w kuchi, jeszcze na dodatek lawendą pachnąca :-)
OdpowiedzUsuńwspaniałe pachnące..skąd lawendę wziąść...
OdpowiedzUsuńtylko gdzie taki bukiecik można dostać?:)
OdpowiedzUsuńna przykład na Lawendowym Lisim Polu ;-))
UsuńA ja nie nasuszyłam lawendy i mogę się tylko ...napatrzeć na Twoje ciasteczka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja bym się chętnie moimi nasuszonymi podzieliła:-))
Usuńcudne serduszka, kruche jak te własne :/ tylko chrupać i łamać można je bezkarnie
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
ściskam
Monika
pięknie dziękuję
UsuńWspaniałe fotografie, muszę poszukać takiej suszonej lawendy, gdzie by ją kupić...
OdpowiedzUsuń5 składników i więcej ni potrzeba... Tylko i aż tyle.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia i łatwe w wykonaniu chrupacze :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia rewelacyjne...:-) a lawendę można jeszcze kupić? :-)
OdpowiedzUsuń