poniedziałek, 6 grudnia 2010

czekoladki znalazłam w bucie. 6 grudzień.

moje małe radości. słodkości w każdym bucie, urocze czekoladki, pachnący miś. czy to znaczy, że jednak byłam grzeczna? dziękuję Mikołaju! za leniwy poranek z niespodzianką. a resztę dnia spędzę pijąc cynamonową kawę, jedząc słodkie pierniki i przeglądając ogłoszenia w poszukiwaniu nowego mieszkania.

40 komentarzy:

  1. Zazdroszczę takiego dnia ;)
    Ja chyba byłam bardzo grzeczna, bo pod poduszką znalazłam 'Moje obiady' Jamiego ;_

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie tak :) mimo, że duzi wciąż jesteśmy dziećmi :)
    Milusiego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam pierniczki i cynamonową kawusię ... miłego wieczoru :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Buuu, też bym chciała takiego leniwego poniedziałku...z pierniczkami i kawą...
    chociaż czekoladek też mam, pod dostatkiem! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze Mikołajki :)
    trzymam kciuki za znalezienie mieszkania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak to nowego mieszkania? :|

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak mieszkania?
    A ja mam dzisaj 2 rocznice ślubu i Kota nie ma buuuuuu

    OdpowiedzUsuń
  8. byly slodycze w bucikach, no to mikolajki sie udaly:)

    OdpowiedzUsuń
  9. I ja chetnie bym przyjela taki leniwy poniedzialek z czekoladkami i cala 'reszta' ;)

    Pozdrawiam Asiu!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę takiego prezentu i poranka :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mikołajkowy dzień u Ciebie!

    Ja dostałam od Mikołaja cynamonową!kawę do łózka i miły upominek.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Urocza perspektywa dnia :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. a o mnie Mikołaj w tym roku zapomniał :( więc tylko mogę pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Marzy mi się taki piękny dzień... Może za rok?:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ech, ja w ramach mikołaja umyłam okno :D Każdy ma to na co zasłużył, hihi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A mój Mikołaj gdzieś się dzisiaj zbłąkał...

    OdpowiedzUsuń
  17. pysznie:)
    pozdrowienia!
    J.

    OdpowiedzUsuń
  18. ten 6-grudniowy poranek zawsze przynosi trochę uśmiechu..
    i powodzenia w poszukiwaniach!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale uroczy prezent.
    Dobrze być grzecznym :)
    Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja od mikołaja dostałam nową prace! Szaleje ze szczęścia :) Udanych poszukiwań!!

    OdpowiedzUsuń
  21. O jaki fajny ten Mikołaj :))) A do mnie przyszedł tydzień temu wymawiając się że dziś wszędzie nie zdąży.. ;)

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  22. hehe...Mikołaj przyniósł mi takie same czekoladki:)

    OdpowiedzUsuń
  23. folkmyself,
    rózgę w swoim bucie znalazł zdecydowanie ktoś inny, ja nie.

    Monika,
    a może jutro? ;-)

    cukrowa wróżko,
    z tym zawsze to chyba jednak nie do końca prawda. a poszukiwania mam nadzieję, że zakończą się sukcesem.. za czas jakiś.

    Sylvia,
    bo to przecież był ten sam Mikołaj, to i czekoladki jednakowe rozdaje!

    OdpowiedzUsuń
  24. tego roku Mikołaj o mnie zapomniał...

    OdpowiedzUsuń
  25. Rozpłynęłam się nad mikołajkami. Przecudowne są asiejkowa!

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy9:04:00 AM

    Ale pozytywne czekoladki :) to się nazywa miły dzień, oby każdy taki był :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba musialas byc grzeczna Asiejka, nie moze byc inaczej :)))

    PS. Zdradzisz prosze kto produkuje tak ladne prostokatne czekoladki mikolajowe, zzera mnie ciekawosc :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Oczywiście że byłaś grzeczna. Powodzenia w poszukiwaniu nowego lokum.

    OdpowiedzUsuń
  29. Kuchareczko,
    ja także się nimi zachwycam.

    buruuberii,
    nie mam pojęcia kto. to pewnie jakaś mikołajowa fabryka czekolady ((:

    OdpowiedzUsuń
  30. A nie zdradzil Mikolaj gdzie ta fabryka czy sklepik jest? :) Usciski Asiu!

    OdpowiedzUsuń
  31. Zasłużyłaś tymi swoimi bajami :) i zdjęciami! powodzenia w szukaniu nowego lokum! (sprawdzaj czy mają dobry piekarnik ;) )
    pomikolajkowe usciski!

    OdpowiedzUsuń
  32. Słodziaśny ten Mikołaj:)
    Powodzenia w poszukiwaniach.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Słodziaśny ten Mikołaj:)
    Powodzenia w poszukiwaniach.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  34. A u mnie Mikołaj był już w niedzielę, właśnie dlatego, żeby bylo miło i spokojnie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. chyba nie byłam grzeczna w tym roku bo mnie Mikołaj ominął :((
    powodzenia w szukaniu mieszkania :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Powodzenia w poszukiwaniach! A słodkie lenistwo od czasu do czasu zdarza sie każdemu :)

    OdpowiedzUsuń
  37. No jeśli Ty nie byłaś grzeczna to nikt nie był ;)

    Cynamonowa kawa oj !!!! narobiłaś mi na nią ochoty :)

    Buźka !!!

    OdpowiedzUsuń
  38. Fajny ten Mikolaj :) Tyle slicznych czekoladek Ci przyniosl :)) Ja dostalam dwie ksiazki, oczywiscie kulinarne :)) Moj Miolaj troche skrzywiony kulinarnie jest bo ciagle mi kucharskie ksiazki przynosi :) A takiej pysznej kawy to bym sie Asiejko chetnie z Toba napila :))

    OdpowiedzUsuń