poniedziałek, 22 lipca 2013

lemoniada z miodem i rozmarynem

do lubienia są dni, gdy lepki upał i słońce przyklejone do ramion i piegowatych policzków. pół litra wody schowane do torby to na spacerze zbyt mało, dawno nie noszone baletki okazują się niewygodne, a w brzuchu burczy. dobrze, że wtedy w domu czeka cały pakiet letnich warzyw prosto z pola. skrobiemy ziemniaki, mieszamy startą marchewkę z jogurtem i chrzanem, smażymy kotlety z kabaczka. do tego jeszcze lemoniada! ziołowo cytrynowe orzeźwienie na ósmym pięterku.

lemoniada z miodem, rozmarynem i lawendą

listki mięty i ewentualnie mięty cytrynowej
1 sparzona wrzątkiem cytryna
kilka gałązek lawendy
gałązka rozmarynu
woda
10 kostek lodu
2 łyżki miodu

miętę, lawendę i rozmaryn zalewam wrzącą wodą, dodaję pokrojone na plastry pół cytryny, z drugiej połówki wyciskam sok. do lekko przestudzonej dodaję miód i mieszam. na koniec wrzucam kostki lodu. i wypijam przez słomkę w upalny lipcowy dzień :-)

45 komentarzy:

  1. Ostatnio nic z lodem nie mogę, ciągle mnie boli gardło, ale ziółka z cytryną dobrze by mi zrobiły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a na anginę i ból gardła podobno lody i zimne galaretki, tak mój lekarz zalecał!;)

      Usuń
  2. Lawenda w roznych wariacjach do jedzenia strasznnnie mnie kręci :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja chyba mam taką lawendę.. i brak pomysłu na jej wykorzystanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. suszonej zamiast świeżej też można dosypać:)

      Usuń
  4. Te Twoje mieszane smaki bardzo są inspirujące. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. moje kabaczki na grządce powoli dojrzewają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. lemoniada - to jest to;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na ósmym pięterku lemoniada smakuje najwyborniej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez lubie takie dni. I lubie lemoniade.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy3:23:00 PM

    Domowa lemoniada jest najlepsza w upaly :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam lawendę, chcę mieć więc lemoniadę! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe letnie orzeźwienie! I zdjęcie takie piękne!
    Pozdrawiam serdecznie Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialne połączenie! Już sobie wyobrażam ten smak. I dzięki Tobie mam pewien pomysł na jego wykorzystanie... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja też ci macham z 8 pięterka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O, widzę, że u Ciebie dziś też lemoniada, choć smak nieco inny i pięterko też :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja właśnie dzisiaj kupiłam sobie 3 sadzonki lawendy na balkon :) To będzie lemoniada!

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam miętę cytrynową ! Przewyższa ją chyba tylko pomarańczowa.
    A lemoniada? Wpadłabym na taką z chęcią! A spacery? To wiesz-plażą to na bosaka najlepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbowałam mięty cytrynowej pierwszy raz. dla mnie nie różni się wyraźni od tej "zwykłej", lubię każdą:-))

      Usuń
  17. oj do lubienia, do lubienia :) i kotlety z kabaczka są do lubienia. I twój blog i Twoje zdjęcia są do lubienia
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  18. poczęstowałabym się szklaneczką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo proszę;) można robić dowolną ilość szklaneczek w swojej kuchni!

      Usuń
  19. ostatnio z lodem to tylko piję kawę mrożoną :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ileż pyszności na raz :) ! Lemoniada z rozmarynem?
    Brzmi ciekawie :D Wypróbuję. Z lawendą, rzecz jasna!

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowna taka lemoniada... Już sobie wyobrażam jej zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Musiało być wyborne! Lawendowe pomysły, lawendowe smaki, lawendowe chwile.
    Też kocham lawendę. Jej bukiety wokół tarasu i pojedyńcze gałązki w wazonie. Ostatnio piekłam chleb z lawendą... :)
    Pozdrawiam ciepło. Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chleb z lawendą? do zjadania z konfiturą albo waniliowym twarożkiem?:-) ale to musiało smakować!

      Usuń
  23. Wszystko mam, a dzisiaj tak gorąco to sobie zrobię, dziękuję za inspirację ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie dziś bez słońca, z odrobiną chłodu, ale na tą lemoniadę mam ochotę codziennie.

      Usuń
  24. No i masz! A tu znowu trąci beztroskim polskim latem...
    Czarodziejsko.

    Zakochana w zdjęciach, ślinię się także na Twoje słowa!!!!!

    OdpowiedzUsuń