niedziela, 9 stycznia 2011

etykietka: radość. i ciepłe ciastko z jabłkiem.

dni wyjęte z archiwum. zapisane kilkoma kolorowymi obrazami w pamięci komputera i mojej. jednego wieczoru świece i pyszna kolacja, niebieskie filiżanki i kompot wiśniowy. innego - spacer w śniegu, zmarznięte dłonie, kubek herbaty i układanie puzzli. z samolotem! a w poniedziałek.. dawno temu, talerz ciepłych francuskich ciastek z jabłkiem i film, na którym zasnęłam. wszystko opatrzone etykietką "radość".

ciastko francuskie z jabłkiem
/takie jak tu: październikowe

ciasto francuskie
cukier kryształ
1 jabłko
ew. cynamon

piekarnik rozgrzać do około 200 stopni. jabłka obrać, cukier wymieszać z łyżeczką cynamonu. (lub pominąć przyprawę) ciasto pokroić na małe kwadraty, na każdym ułożyć kostki jabłka i posypać cukrem, zawijać dowolnie. ułożyć na blasze z papierem i piec aż będą rumiane, około 20 minut.

65 komentarzy:

  1. Anonimowy11:06:00 PM

    taki radość jest mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Proste a ile radości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. radość-to cudowne uczucie opatrzone w tyle miłych wspomnień..:)

    OdpowiedzUsuń
  4. prosty przepis, a ciasto wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. asiejko, piękny początek. i naprawdę ładne fotografie.
    przepis niezwykle prosty, ale efekt... wspaniałośc.

    OdpowiedzUsuń
  6. mmmm kompot wiśniowy...
    mlask!

    OdpowiedzUsuń
  7. super. (:
    szczerze nie czytam Twoje bloga dla przepisów, a dla tej magicznej otoczki każdej notki.

    OdpowiedzUsuń
  8. dla mnie to troszkę magiczny wpis : )pewnie przez te świeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciastka boskie. Na cieplo i z odrobina lodow waniliowych musza smakowac wybornie. No i ciekawa jestem, co to byl za film.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prosty przepis ale słowa najważniejsze. Ładnie piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  11. pyszności;) na ciepło wyborne

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz racje.takie ciastko to sama radość

    OdpowiedzUsuń
  13. pysznościowe ... w niedzielę do kawusi można sobie pozwolić :)))
    a ten magiczny wpis ...
    lubię do Ciebie zaglądać ...
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam francuskie z jabłkiem, Jweszcze cieplutkie mniam!

    Jeny jak ja dawno puzzli nie ukladałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam francuskie z jabłkiem, Jweszcze cieplutkie mniam!

    Jeny jak ja dawno puzzli nie ukladałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. to są przepisy dla mnie :) proste, łatwe i pewnie bardzo smaczne. Na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. w pozornie prostych rzeczach i czynnościach ukryte jest piękno:)więc życzę pięknych chwil

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię francuskie z jabłuszkiem. Aromatyczne i pyszne:)
    Ciepło u Ciebie Asiejko i tak miło:)
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie proste ciasteczka a takie wykwintne i na pewno smaczne.Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciepłe ciastko z jabłkiem to przy tej pogodzie odrobina słońca w domu. Wyglądają pierwsza klasa.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie ma lepszego pomysłu na wolny wieczór niż ciepłe ciastko i układanie puzzli. Spędziłam tak mnóstwo wieczorów, i wiem, że wtedy rozmowy są najciekawsze a humor najlepszy. Fajnie, że o tych puzzlach piszesz:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Anonimowy12:04:00 PM

    Do puzzli nie mam cierpliwości. Za to film, najlepiej w otoczeniu świec i zapachu korzeni... Cudownie.

    OdpowiedzUsuń
  23. uwielbiam takie ciacha :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pyszności - z jabłuszkami :)
    Miłej niedzieli zyczę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Też robiłam kiedyś takie ekspresowe mini-szarlotki. Ze smacznym efektem. I trafna etykieta ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak zwykle urokliwie i nostalgicznie. "Film, na którym zasnęłam...". Ja też czasem to robię.

    OdpowiedzUsuń
  27. oj, mi tez coraz czesciej nie udaje sie doczekac konca filmow:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Prosty, swietny przepis, az chce sie isc do sklepu po ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
  29. radość cisteczkowa i jeszcze mnóstwo innych radości...
    Samych takich radosnych dni, Asiejko!

    OdpowiedzUsuń
  30. Asiejko, Ty sama jestes dla mnie jedna wielka radoscia! wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku! :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Radość. Zawsze kiedy jestem w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Takie proste, a takie smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  33. ...bo radość ma tak różne oblicza:)
    super ciastko! im prościej tym pyszniej:)

    OdpowiedzUsuń
  34. takie cieplutkie ciastka z jabłkami są w sam raz na takie szare zimowe dni jak ten :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajne archiwum, nastrojowe, smaczne i wymagajace koncentrcji przy puzach. A co to za usypiający film był? ;]

    OdpowiedzUsuń
  36. Oj brakuje mi takich wieczorów beztroskich, człowiek ciągle gdzieś goni...chyba czasem trzeba na chwilę się zatrzymać...zwłaszcza przy takich smakołykach:)
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  37. Najbardziej lubię takie ciasteczka z jabłkami albo dżemem mirabelkowym :) Mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Puzzle i takie ciastko = mnóstwo radości i domowego ciepła.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ten wystroj taki spokojny ,akurat na taki zimowy niedzielny wieczor...a ciasteczka ..no coz , piekno lezy w prostocie.

    OdpowiedzUsuń
  40. Jabłuszka na ciepło we francuskim płaszczyku. Sama radość.

    OdpowiedzUsuń
  41. niam , musiało cudownie pachnieć gdy się piekło:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  42. smakowitości :) bardzo u Ciebie miło

    OdpowiedzUsuń
  43. Acha. Prosto i smacznie. :) A na jakim filmie się zasypia? :)

    OdpowiedzUsuń
  44. No to musiał być super nudny film. A ciastka wręcz przeciwnie - niezwykle interesujące!

    OdpowiedzUsuń
  45. Mnóstwo Radości w Nowym Roku Asiejko :) Pozdrawiam serdecznie - muffingirl

    OdpowiedzUsuń
  46. Ciasteczka robiłam jakiś czas temu, a na filmach zasypiam standardowo (jeśli zaczynam oglądać nieco później). Pozdrowionka Asiu.

    OdpowiedzUsuń
  47. wieki puzzli nie układałam! a takie ciastka to też chyba sobie upiekę :)

    OdpowiedzUsuń
  48. nice photos dear:)xxx


    http://inablondeworld.blogspot.com/ stop by sometime!Hope you like it:)xx

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja też puzzle układam (z latarnią morską).
    Francuskie z jabłkiem zawsze i wszędzie:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Kiedys puzze ukladalam namietnie. To samo mialam z ciastem francuskim ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. klimatycznie. kiedyś byłam uzależniona od tych ciastek/minibułeczek. pyszne

    OdpowiedzUsuń
  52. Anonimowy3:47:00 PM

    O, pyszne, najprostsze na świecie ciasteczka! Lubię takie jabłkowe, pachnące, z cynamonem.
    Dziś rano nie miałam świeżego pieczywa, mężczyzna dostał do pracy takie ciastka z szynką i serem :).
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  53. :)
    Tak miło mi to czytać.
    Wiele dobrej energii bije z tego bloga, Asiejko.

    OdpowiedzUsuń
  54. Asiejko Ty to jesteś sama chodzącą radością;)

    OdpowiedzUsuń
  55. ach... jakie pyszne te francuskie ciasteczka z jablkami:)

    OdpowiedzUsuń
  56. Właśnie zakupiłam ciasto francuskie i podobny pomysł chodził mi po głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Hmm, i zaczelam sie zastanawiac co daje radosc: zasnac na filmie niewatpliwie ;-) Tak niewiele Asiu napiszesz, a sie czlowiek zastanawia...
    Wszystkiego "naj" w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  58. 'francuski' w nazwie zawsze brzmi dla mnie kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Ale bym zjadła takie ciachelko:) z jabłkami jeszcze francuskiego nie próbowałam, za to z brzoskwinią bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  60. ooo to co lubię, puzzle, kawka/herbatka i słodkie ciacho :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Jejku pamiętam, że jadłam tego typu bułeczki jeszcze za czasów szkoły podstawowej:) A kiedy to było... :) Fajnie, że przypominasz o takich pysznościach:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Wow jakie proste ciastko i pewnie super smaczne ;)mam nawet ciasto francuskie w domu chyba sobie zrobie ;))

    OdpowiedzUsuń
  63. Wow jakie proste ciastko i pewnie super smaczne ;)mam nawet ciasto francuskie w domu chyba sobie zrobie ;))

    OdpowiedzUsuń