sobota, 23 lipca 2011

cukrowe truskawki (w bardzo owsianych ciastkach)

owsiane ciastka najbardziej smakują mi z zimnym mlekiem. i gdy pada deszcz, to można tak sobie chrupać w rytm spadających kropel. i cieszyć się, że znów jest się na chwilę w Domu, że ma się uśmiech wysłany z daleka i kilka myśli tęsknych (a tak naprawdę to cały plecak).

ciastka owsiane z truskawkami w cukrze

1 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szkl. otrębów pszennych
3/4 szkl. płatków owsianych (górskich)
3 duże łyżki wiórków kokosowych
2 duże łyżki płatków migdałów
około 20 kandyzowanych truskawek w cukrze
ok. 1/2 szkl. cukru pudru (z taką ilością ciastka wychodzą mało słodkie, jeśli ktoś lubi słodziej - polecam dodać jeszcze 2-3 łyżki)
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 małe jajka lub 1 duże
70g masła/margaryny


mąkę wymieszać w dużej misce z otrębami, płatkami owsianymi i sodą. dodać wiórki kokosowe i migdały, truskawki pokroić na mniejsze kawałki i także wrzucić. miękkie masło lub margarynę dodać wraz z jajkiem do owsianej mieszanki, zagnieść wszystko, jeśli potrzeba to podsypać dodatkową mąką lub dodać łyżkę wody (gdy ciasto zbyt suche). piekarnik nagrzać do około 180 stopni. z ciasta lepić kulki i spłaszczać w dłoniach (chciałam, by moje ciastka były dosyć duże), ułożyć na blaszce wyłożonej papierem i piec około 10 minut. z podanych proporcji wychodzą dwie duże blachy ciastek. /inspiracją były ciasteczka owsiane Dagi

czwartek, 21 lipca 2011

słoneczniki i brzoskwinie

myśli na skrawkach papieru, zapisane marginesy. kropki i kreski, słowa pogubione. śniadanie w brzoskwiniowym kolorze. niezliczone krople deszczu przyklejone do szyby, w pokoju na poddaszu. i słoneczniki najpiękniejsze, nawet w chmurny dzień.

owsianka kokosowo brzoskwiniowa
na 1 porcję, taką jak w kubeczku

3 łyżki płatków owsianych (błyskawicznych)
2 łyżki otrębów (np. granulowanych)
1/2 brzoskwini (ja dodałam taką co się nazywa 'ufo')
1 łyżka wiórków kokosowych
1/2 szkl. mleka (może być zwykłe lub kokosowe)


płatki wsypałam do miski i zalałam wrzącą wodą, odstawiłam na chwilę. brzoskwinię pokroiłam na drobne kawałki (była dosyć twarda, więc to fajny kontrast dla owsianki). do płatków dodałam wiórki kokosowe i otręby (ale można je pominąć), zalałam mlekiem, dorzuciłam owoce, wymieszałam.

niedziela, 17 lipca 2011

kontrasty. miód i kwaśne porzeczki.


szare chodniki, kolorowe owoce. samotne spacery i gwarne ulice. radość schowana w literach, tęsknota w słowach. krótka spódnica i nadmorski deszcz. kwaśne porzeczki i słodkie placki z miodem. nastroje w tysiącu odcieniach.

placuszki owsiane

składniki dodawałam 'na oko' do uzyskania ciasta o konsystencji śmietany, na 1 porcję

mąka pełnoziarnista (ok. 1/2 szkl., lub zwykła mąka)
płatki owsiane błyskawiczne (ok. 1/2 szkl.)
łyżka otrębów owsianych
mleko w proszku (ok. 6 łyżek, można dodać także zwykłe mleko i wtedy zrezygnować z wody)
2 łyżki cukru trzcinowego (lub zwykłego)
kapka oleju (czyli około 1 - 2 łyżek)
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta sody
/ewentualnie aromat lub cukier waniliowy

wszystkie suche składniki czyli mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą, cukrem, płatkami owsianymi i mlekiem wymieszałam w misce. dodałam wodę (można zrezygnować z mleka z proszku i tutaj w miejsce wody dodać zwykłe mleko), wymieszałam i smażyłam na teflonowej patelni kładąc jedną łyżkę ciasta na 1 placka. zjadałam polane miodem i z kwaśnymi porzeczkami. można podawać je także z jogurtem czy ulubionymi owocami, polane syropem klonowym.

piątek, 15 lipca 2011

tęsknota o smaku pomarańczy.

czy można opowiedzieć tęsknotę? niebieską, czerwoną, pomarańczową. chyba można. otulam się ładnymi zapachami, układam kolorowe kartki, z tą przyjemną myślą, że niedługo zapełnią się słowami i staną Listem dla Kogoś. parzę kolejną filiżankę herbaty i chowam ją w dłoniach, chowam smutki pod poduszkę. chwilami trudno jest być dzielną, na przykład w czasie burzy.

tarta mocno pomarańczowa
/którą upiekła moja Ulubiona Siostra

na ciasto: 1 1/2 szkl. mąki, 1/2 szkl. cukru, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1 jajko, szczypta soli, olejek migdałowy, pól kostki masła

wszystkie składniki zmieszać i zagnieść na ciasto. schować do lodówki na 2 godziny, aby się schłodziło. następnie uformować kształt ciasta z brzegami (wtedy piec na dużej blaszce jak na ciastka) lub wylepić blaszkę do tarty, piec na złoty kolor w 190 st.

na pomarańczowe nadzienie: 3 pomarańcze, 3/4 szkl. cukru, tabliczka białej czekolady, duża garść płatków migdałów

pomarańcze pokroić razem ze skórką (można także obrać i wykroić białe części bo nadają goryczki jeśli jest ich za dużo), zalać wodą aby zakrywała je i odstawić na 12 godzin (u mnie stały 3-4 godziny), później przelać do garneczka, dodać 3/4 szkl cukru i tak gotować (smażyć?) przez godzinę lub dwie (zależy jak szybko woda będzie odparowywać). jak zrobi się gęsty farsz, można go odrobinę dosłodzić, taką masę wylewamy na przestudzone ciacho, posypujemy płatkami migdałów, jak ostygnie polewamy białą czekoladą.

a gdyby komuś się wcale piec nie chciało, a miałby ochotę na pyszne ciasto.. to może szarlotka na ciepło z lodami i bitą śmietaną? brzmi pysznie? KAFE Delfin w gdańskiej Starej Oliwie, magiczne miejsce - szczególnie, gdy jest się tam z kimś Miłym. przytulne wnętrze, wpadające przez okno promyki słońca, stare kinowe fotele, plakaty na ścianach i klimatyczne kamery.

czwartek, 7 lipca 2011

ciastko z kokardką.

zimne kakao, ciastko z białą czekoladą, zbyt mało słów. otulająca cisza. są takie dni, których nie polubię i wcale nie dlatego, że są smutne (bo przecież nie są). chyba już tęsknię za gwarem dużego miasta. i mam ochotę poprosić o kilka uśmiechów wysłanych listem priorytetowym :-) 'a na deser chmury'.

ciasteczka z białą czekoladą i migdałami


225g maki, 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej, 55g drobnego cukru, 75g brązowego cukru, 125g roztopionego masła, 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii, 1 jajko, 180g białej czekolady, posiekanej, 105g łuskanych migdałów

Piekarnik rozgrzać do 180st. Make, sodę i cukier przesiać do dużej miski, wymieszać. Dodać ostudzone masło, ekstrakt i jajko. Następnie wsypać pokrojona czekoladę i migdały, wymieszać. Ciastka układać przy pomocy łyżeczki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, w ok 5cm odstępach. Piec 10min., wystudzić. /źródło: The Australian Women's weekly, cytuję za Olą

wtorek, 5 lipca 2011

lato jabłkowe, cukierkowe.

gdy pada deszcz, to chodzimy pod parasolem, jeździmy tramwajem lub zjadamy lody w postaci kolorowych kulek. czasem też cieszymy nasze kubki smakowe domową szarlotką - na początku dzielimy ją na kawałki, a później to już zanurzamy nasze widelczyki w jednym wielkim. mamy też pudełko ze słodkimi cukierkami i uśmiechy na buziach.

jabłecznik
z przepisu Mamy

2,5 szkl. mąki
1 szkl. cukru
3/4 kostki masła/margaryny
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
4 jajka
duży słoik jabłek lub świeże jabłka
cukier puder do posypania


cukier, mąkę, masło/margarynę, proszek do pieczenia oraz żółtka zagnieść na ciasto, podzielić na 2 części i schłodzić w lodówce. częścią ciasta wyłożyć blaszkę (wcześniej wyłożoną papierem do pieczenia), na wierzch ułożyć jabłka - jeśli te ze słoika, to zmieszane z cynamonem, jeśli świeże,to starte na drobnej tarce i także zmieszane z przyprawą. na wierzchu zrobić kratkę z pozostałego ciasta. piec około 45 minut w 180 stopniach. ostygnięte ciasto można oprószyc cukrem pudrem.