do fajnych miejsc nie tylko chodzi się z przyjemnością, ale czasem też fajnie o nich napisać.
bliżej polubiłam od pierwszej spędzonej tam godziny i tak mi zostało do dziś. i mogłabym zacząć wyliczankę.. że mają najlepszą różową lemoniadę w mieście, że drinki (alkoholowe i bez) nie mają sobie równych. no i kawa. i sernik. i można przyjść rano na jajecznicę, w południe na pyszny krem z pomidorów, a wieczorem na inne pyszne coś. no dobra, są hipsterskie słoiki, modne burgery, ale wszystko ze smakiem i z super przyjazną obsługą.