czerwcowy dzień wypełniony po brzegi słońcem, kolorami i mrożoną kawą. skończony kawałek studiowania, praca w bordowej okładce stoi na półce, a ja spoglądam na nią z uśmiechem. obrazki złapane gdzieś pomiędzy uliczkami, promykami. w dniu, w którym zmęczenie zmieszało się ze stresem i dało mi wielką radość z bycia w tym miejscu, w tym mieście. były toasty nad morzem i powrót nocą do domu boso, bo buty na obcasie okazały się zbyt niewygodne.
o moim mieście na literkę E. było już kiedyś.. (klik), dzisiaj drugie ulubione.
najfajniejsze kolorowe cukierki w CIUCIU Cukier Artist (Powroźnicza 19/20).
o moim mieście na literkę E. było już kiedyś.. (klik), dzisiaj drugie ulubione.
pyszną mrożoną kawę wypiłam tuż po obronie, w pewnej gdańskiej kawiarni..