sobota, 27 marca 2010

ciasteczko. z daleka..


pakuję do kolorowego pudełka słodkie ciastka. wysyłam daleko, w myślach to prawie koniec świata, choć to przecież nieprawda. tylko na mapie wszystko wydaje się być daleko. w środku dwa słowa posypane cukrem pudrem. uśmiechnij się.

cytrynowo czekoladowe ślimaczki
/cytuję za Kredką

175 g miękkiego masła
300 g cukru
1 rozkłócone jajko
350 g mąki pszennej
25 g stopionej czekolady deserowej
(dodałam więcej)skórka otarta z 1 cytryny
dodałam jeszcze kilka nitek szafranu


Ubić masło z cukrem na puszystą masę. Dolać wąskim strumieniem jajko cały czas ucierając. Wsypać mąkę i zagnieść miękkie cisto. Podzielić na 2 części, do jednej dodać skórkę do drugiej czekoladę. Rozwałkować 2 jednakowej wielkości prostokąty, położyć cytrynowy prostokąt na czekoladowym, zawinąć w roladę, schodzić w lodówce (ok30min). Gdy stwardnieje pokroić plastry grubości ok 5mm, piec ok 10-12min w temp 190st.

50 komentarzy:

  1. Bardzo ładne i pewnie pyszne - kocham cytrynę i czekoladę, więc czemu miałabym nie pokochać tych ślimaczków? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są !
    Ja robiłam waniliowo kakaowe takie slimaczki, były pyszne:) Pozdrawiam Asiejko:-)`

    OdpowiedzUsuń
  3. pieknie sie prezentuja i osoba ktora je otrzyma pewnie bardzo bedzie zadowolona z tak slodkiego prezenciku:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. za chwilę lecę do sklepu po czekoladę i też takie zrobię. wyglądają smakowicie (:
    i to pudełko! jest świetne. skąd takie?

    OdpowiedzUsuń
  5. wow ale piekne i efektowne.. ale jak dla mnie trudne do zrobienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kto jest szczęśliwcem? ZAzdroszczę...:)
    Ślicznie je "oprawiłaś", Asiejko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciasteczka wyglądają bombowo :)Fantastyczne jest też samo pudełko, w które są opakowane! Ja, wstyd przyznać, swoje wypieki dostarczam do znajomych i rodziny przeważnie w pudełku po butach...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podobają mi się ciasteczka ślimaczki:) A połączenie czekolady i cytryny brzmi świetnie!: )

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne ciasteczka i na pewno spodobają się odbiorcy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czy ten koniec świata to Toruń? chciałoby się! :))

    lubię ślimaki, choć sama nigdy nie robiłam

    OdpowiedzUsuń
  11. szczerze zazdroszczę temu szczęśliwcowi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie ślimaczki podwójnie smakują jak zadedykowane komuś szczególnemu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Asiejko wspaniałe ciasteczka :) Poczęstujesz jednym? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale byłabym szczęśliwa gdybym dostała taką przesyłkę...

    OdpowiedzUsuń
  15. fajnie być adresatem takiej przesyłki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To musi być niesamowicie sympatyczne dostać taką słodką paczuszkę. Przepięknie się prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  17. Do grona pozytywnych zazdrośników dołączam :)))

    Buziak Asiu
    M.

    OdpowiedzUsuń
  18. Takiego ślimaczka chętnie bym zjadła:)

    OdpowiedzUsuń
  19. piękne ślimaczki!:) od dawna mam na nie chęć:) dzięki, że mi o nich przypomniałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ślimaczki wyglądają super cytrynowo! Lubię cytrynę i pewno je wypróbuję:)
    Dziekuję za odwiedzenie mojego bloga, u Ciebie też jest smakowicie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. nie wiem czy to do mnie, na końcu swiata nie jestem, choć w innym świecie na pewno, w swym własnym, ale się uśmiechnę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. gdyby tak mi ktoś kiedyś zrobił takie prezent, zjadłabym je z uśmiechem jeszcze w drzwiach :) śliczne sa mniam

    OdpowiedzUsuń
  23. Ślicznie wyglądają te Twoje ciasteczka-ślimaczki.
    Czekolada ze względu na nią przepis z pewnością wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczne! taki prezent też bym chetnie dostała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Karolina,
    i ja polubiłam cytrynę w wypiekach. tym bardziej w czekoladowych.

    Agaa,
    mam nadzieję :-)

    Cicho,
    już się nie mogę doczekac, gdy zobaczę Twoje zawijasy.
    a pudełko sama zrobiłam..

    agatek,
    taki koniec świata nie byłby wcale az tak daleki..

    magda k.,
    z przyjemnością zrobiłabym Ci taki prezent :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciasteczka fantastyczne i jak pięknie opakowane! Zdolna bestia z Ciebie Asiejko :-)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Jej! Odbiorca musi być szczęśliwcem! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Normalnie, to byłaby niezwykła przyjemnośc otworzyc takie pudełko wypełnione pysznymi ciastkami :) Pyszny prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ślicznie wyglądają, pomysł wysyłania ciasteczek zawsze mnie rozczula (tzn też bym chciała dostawać ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja tez proszę o paczuszke ;))) Śliczne ślimaczki :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Dobrze wiem jak przyjemnie dostać paczkę! A co dopiero takie ciasteczka ...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. piękne ciasteczka i piękne pudełko :)

    u nas jest podobny przepis w Rodzinie na biało-czarne ślimaczki, uwielbiam je

    OdpowiedzUsuń
  33. szkoda, ze nie dla mnie ;-( fajne ciasteczka, podobaja mi sie!

    OdpowiedzUsuń
  34. Anonimowy1:27:00 PM

    Cudowny pomysł na prezent. Też bym chciała kiedyś taki prezent dostać. To musi być niesamowicie miła chwila, gdy z zaskoczeniem otwiera się paczkę - niespodziankę, a tam...

    Uśmiech sam ciśnie się na usta :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. zrobiłaś sama takie pudełko?! aaa! w takim razie podoba mi się jeszcze bardziej. ja nie potrafię robić pudełek. a ciastka już zjedzone. czy one miały być takie twardawe? na drugi dzień były smaczniejsze, do herbaty w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  36. Asiejko, zdolna bestia z Ciebie !
    Cudny prezent - piękne pudełko, a w środku apetyczna niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Są przepiekne po prostu!Uwielbiam takie prezenty! Dawac i dostawać!

    OdpowiedzUsuń
  38. Chciałabym dostać takie pudełko... :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Asiu, tyżeś to!?
    Tu Mamcia, śle całuski :-)

    OdpowiedzUsuń
  40. A za granicę też wysyłasz? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. jakie słodkie ślimaczki! one są takie chrupkie czy miękkie ?

    OdpowiedzUsuń
  42. Pójdę do parku, zamknę oczy i pomyślę sobie, że taka przesyła właśnie biegnie do mnie:) Rewelacyjne ciasteczka! Idealnie wyszły Ci spiralki, a słyszałam, że nie wszystkim wychodzą takie idealne ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Anonimowy7:43:00 PM

    Widzę, że nie tylko ja chciałabym dostać taką przesyłkę.
    Dużo musisz ich upiec, Asiejko.
    Zazdroszczę szczęśliwcowi na końcu świata...

    I pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  44. Przepiękne. Mam malutką nadzieję, że ta paczuszka zahaczy gdzieś o mnie.

    OdpowiedzUsuń
  45. To pudełeczko mnie zauroczyło. Nic więcej nie powiem idę się dalej zauraczać.

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo lubie robic takie niespodzianki innym :)
    Moja ulubiona forma prezentu.
    Ciasteczka wygladaja fantastycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  47. nice yummy looking cakes!

    OdpowiedzUsuń
  48. Oniemiałam z zachwytu! Cudna przesyłka :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja zawsze chętnie przyjmę taką przesyłkę, obawiam się, że sama nie potrafiłabym taki pięknych ciastek przygotować :)

    OdpowiedzUsuń
  50. monika,
    starałam się.. :-)

    KucharzyTrzeh,
    ach, nie mam adresu ;-)

    viridianka,
    ślimaczki można zrobic we wszystkich kolorach..

    usagi,
    sama też bym chciała.. ;-)

    Cicho,
    to bardzo proste. wystarczy kawałek kolorowego papieru.. taśma, klej.. i pudełko jest.
    były chrupiące.. jak to ciastka.

    abbra,
    dziękuję!

    Polka,
    dla Ciebie zawsze!:-)

    Ever,
    one są takie ciastkowe. trochę chrupiące.

    Nemi,
    one właśnie nie są idealne. widac, że w środku ciasto mi sie urwało. ale co tam..

    Zaytoon,
    najchętniej posłałabym kazdemu taką paczkę.

    Weroniko,
    z pewnością przesadzasz..(;

    Kalejdoskop Smaków,
    jestem niemal pewna, że byś potrafiła!

    OdpowiedzUsuń