poniedziałek, 23 kwietnia 2012

dogadzamy sobie. truskawkami na śniadanie.


chmurne deszczowe poranki trzeba pokolorować. truskawki, trzy łyżki muesli, 7 uśmiechów, kubek kawy z mlekiem. później można zabrać ze sobą parasolkę i tramwajem pojechać na drugi koniec miasta. kupić słodkie cukierki, przemoczyć buty, przypadkiem spotkać kogoś znajomego. można mieć całkiem dużo przyjemności z deszczowej soboty, albo nawet poniedziałku.

na takiej ulicy mogłoby pachnieć cynamonem i goździkami

jogurt z musli i truskawkami 

pudełeczko 250g truskawek (lub inne owoce: ananasy/banany/gruszki/brzoskwinie..), 1 duży jogurt grecki, kilka łyżek ulubionego muesli, 1-2 łyżki cukru pudru 

 truskawki myjemy i kroimy na małe kawałeczki. jogurt mieszamy z cukrem pudrem (lub jeśli ktoś woli wersję mniej słodką, to pomija ten dodatek). układamy w wysokiej szklance na przemian: truskawki, jogurt, musli, jogurt, truskawki.. czy jak kto woli :-) i mamy pyszny poranek!

hiacynty mamy dwa, pachną cudnie na cały dom!

83 komentarze:

  1. Pyszne i zdrowe sniadanie. Po takich smakolykach dobry humor gwarantowany :))

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet poniedzialek wyglada jakos pogodniej po takim sniadaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze się boję tych truskawek. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. toż to wspaniały deser a nie śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na tym cudnym obrusie w grochy takie iście królewskie śniadanie z pewnością smakuje jeszcze bardziej!

    OdpowiedzUsuń
  6. dragonfly, można je zastąpić na przykład bananami albo gruszką.. albo czymkolwiek owocowym!:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj dogadzanie sobie to najprzyjemniejsza i najpotrzebniejsza praca na świecie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie śniadania - to moje ulubione.Mogłabym je jeść codziennie, zmieniając jedynie owoce. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet w deszcze krzyknę JESZCZE!
    Pysznego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy12:10:00 PM

    jaki pyszny poczatek dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Po takim śniadanko deszcz jest niestraszny! Miłego poniedziałku!

    OdpowiedzUsuń
  12. ja też sobie ostatnio dogadzałam w podobny truskawkowy sposób:))) pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  13. dogadzajmy sobię jak najczęściej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To powinno być obowiązkowe poniedziałkowe śniadanie. Na pogodę i niepogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy1:10:00 PM

    tytul posta prawidlowy to DOGADZAMY SOBIE CHEMIA NA SNIADANIE....ja dziekuje za te sztuczne truskawki, ktore nic z prawdziwa truskawka nie maja wspolnego!

    OdpowiedzUsuń
  16. mrauuuuuumaście korzennie smakowicie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo dobry początek dnia i tygodnia. Oby więcej takich dobroci na śniadanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. I pyszne i bardzo cieszy oko - szczególnie w taki pochmurny dzień :)
    Ja też poprawiałam pogodę truskawkami :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja to mago taką pychotkę i na śniadanie i na obiad i na kolacje.... I jeszcze w przerwie też :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Takie śniadanie pozytywnie nastraja:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. oj prawda dogadzamy sobie , truskawki na śniadanie, fiu fiu i mniam mniam

    OdpowiedzUsuń
  22. Ślinka mi pociekła :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mmmmh, truskawki, uwielbiam! a w takim wydaniu to już wyjątkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pyszne energetyzujące śniadanko! Czekam na Nasze polskie truskawki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. to moja ulubiona majowa pozycja, takie śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja wciąż czekam na truskawki z ogródka ;))

    OdpowiedzUsuń
  27. Anonimowz, nikt nikogo do nicyego nie namawia.

    Dusia, kiedyś razem zrobimy gdańskie śniadanie!:-)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Zdecydowanie pyszne:-) Ja dzisiaj z braku czasu i deficytu kreatywności miałam na obiad truskawki z jogurtem równie truskawkowym:-)

    OdpowiedzUsuń
  29. pychota! :) dobrze jest zacząć dzień od czegoś takiego :)
    ja jeszcze truskawek nie kupuję.

    OdpowiedzUsuń
  30. takie snaidanie to wrecz uczta, pycha:)

    OdpowiedzUsuń
  31. o tak tak :) takie śniadanko to ja rozumiem.. szkoda tylko, że ciągle czasu brak :) ale na deser wkrótce wyląduje i u mnie!

    OdpowiedzUsuń
  32. super sniadanie! musze kupic truskawki!!!! MUSZE!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Aż mi oczy się zaświeciły na widok truskawek!

    OdpowiedzUsuń
  34. Pomidory już smakują sobą, choć nie te wygładzone, ale truskawki? Które są już ok?

    OdpowiedzUsuń
  35. pyszny deser a jaki smaczny ;)

    zapraszam do mnie na konkurs

    http://kolorowowkuchni.blogspot.com/2012/04/konkurs-z-premium-rosa.html

    OdpowiedzUsuń
  36. bardzo apetyczne, właśnie coś takiego bym teraz zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Pyszne śniadanko! Ja czekam na truskawki w ogródku ;) Są obłędnie słodkie i smakują jak poziomki tylko w większym wydaniu.

    OdpowiedzUsuń
  38. monika mimo-za, żadne jeszcze nie dorównują naszym polskim truskawkom. dlatego nie zjadam ich ot tak, a jedynie jak dodatek do owocowej sałatki lub takiego śniadania właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  39. ps. i też niecierpliwie czekam na te NASZE najsłodsze i najpyszniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  40. wygląda genialnie! mniam ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ehhh, to chyba jakieś fatum! :( Czekam z utęsknieniem na sezonowe truskawki, a tu ciągle gdzieś widzę posty z tymi cudnymi owocami. Jeszcze Twój przepis tak zachęcająco wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Uwielbiam takie deserowe śniadania :)
    Muszę spróbować kiedyś użyć jogurtu greckiego, bo do tej pory uzywalam jedynie naturalnego :>

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo bardzo tu uroczo:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Jak u Ciebie ładnie,miło i kolorowo:).
    A taka ulica faktycznie mogłaby pachnieć wspaniale:)
    Uściski Asiejko:*

    OdpowiedzUsuń
  45. Oj tak, takie dogadzanie to jest to. A na takiej ulicy, to mogłabym mieszkać.

    OdpowiedzUsuń
  46. co tam deszcz jak od rana taka rozpusta:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Majanko, a też czasem tą ulicą spacerujesz? :-)))

    OdpowiedzUsuń
  48. pyszny i piekny poranek ;)

    lubie jak cos sie tak ladnie prezentuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  49. pyszności! takie śniadanie mogłabym jeść codziennie, każdego dnia z innymi owocami:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Taaak, po takiej szklaneczce to moge wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. idealnie słodkie połączenie - ja biorę wersję z cukrem.
    albo nie. z duuuużąąą ilością cukru, o, albo miodu. :)

    ten Twój pomysł to idealna propozycja na wykorzystanie mojej domowej granoli z przedostatniego przepisu na moim blogu. :)

    już mam smaczny plan na jutrzejsze śniadanko... ^^

    OdpowiedzUsuń
  52. mniam smaczne...uwielbiam polane miodem

    OdpowiedzUsuń
  53. mmm..śniadanie prawie jak deser:))
    uściski! miłego dnia!
    J

    OdpowiedzUsuń
  54. Jadłam dziś podobne śniadanko. :) Nie mogę się doczekać naszych, polskich, pachnących truskawek...

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja przyznam szczerze, że deszczu mam już dość. Pada u nas nieprzerwanie od trzech tygodni...Chyba muszę sobie zaserwować truskawki na poprawę nastroju :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Małe przyjemności przynoszą najwięcej codziennej radości, a deszczowe dni też mogą być przyjemne... pozdrawiam :)

    Ps. uroczo na zdjeciu wyglądają te białe grochy na czerwonym tle.

    OdpowiedzUsuń
  57. Uwielbiam takie proste i lekkie deserki :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Ten widok deserku ucieszy najsmutniejszą buzie akurat miałam jogurt grecki z Lidla i szubko zabrałam się za przygotowania:)

    OdpowiedzUsuń
  59. ach i och!
    ja sobie jeszcze nie dogadzam, ale już się przygotowuję :)))

    OdpowiedzUsuń
  60. mm :d pysznie tu u cb ;)

    OdpowiedzUsuń
  61. To były czasy, kiedy beztrosko jeździło się tramwajem od pętli do pętli...ech, młodość :)

    Na widok takiego śniadania od razu człowiekowi chce się żyć :)

    OdpowiedzUsuń
  62. takie śniadanie poprawiło by mi nastrój każdego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  63. smaku takiego truskawkowego poranka, niesposób z niczym pomylić :).

    OdpowiedzUsuń
  64. Uwielbiam sobie tak dogadzać!:)

    OdpowiedzUsuń
  65. Niby takie proste śniadanie, a jak pięknie podane :) od razu się tworzy aura niezwykłości.

    OdpowiedzUsuń
  66. takie samki na początek dnia wróżą jeszcze lepiej na resztę chwil ;)

    OdpowiedzUsuń
  67. Uwielbiam truskawki. :-)
    Już nie mogę się doczekać, kiedy będzie sezon truskawkowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  68. Uwielbiam takie śniadania! :)
    Ja tylko pomijam cukier...

    OdpowiedzUsuń
  69. Oj,ale dobrze by było takie cudeńko dostać na śniadanie;)

    OdpowiedzUsuń
  70. Asieja, z Tobą nawet proste musli nabiera magii!

    OdpowiedzUsuń
  71. uwielbiam tak jeść, nie dość że przepysznie to jeszcze pięknie. Ja bardzo lubię desery podawane w szklankach. Są piękne.
    Pozdrawiam ciepło
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  72. Hmm..na takie sniadania czekam caly rok ! A uliczka korzenna wyglada i brzmi jak z bajki :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Hmm..na takie sniadania czekam caly rok ! A uliczka korzenna wyglada i brzmi jak z bajki :)

    OdpowiedzUsuń
  74. Super proste! Czekam na sezon! :)

    OdpowiedzUsuń
  75. Na takiej ulicy mogłabym mieszkać, bo dla mnie zawsze pachniałaby pierniczkami :).

    OdpowiedzUsuń