poniedziałek, 3 marca 2014

wiosno chodź, mango i pomarańcze

wymyśliłam sobie w drodze do domu bukiet tulipanów i słodkie mango. tulipanów nie było, ale w zieleniaku czekało na mnie ostatnie dojrzałe najsłodsze słońce, ulubione.pół zjadłam obierając i krojąc, drugie pół wpadło do koktajlu. bez grama cukru, z połówką banana i pomarańczy. na tydzień pełen trosk, słoik szczęścia i witamin, dosłownie.
na jeden słoik mocy potrzeba:
pół dojrzałego mango
pół słodkiej pomarańczy
pół banana
pół szklanki mleka
a wszystko to zmiksować blenderem na gładko i wypić przez słomkę lub nie.
wiosna idzie, czuję to w kościach. znów zdarza mi się zapatrzyć w słońce za oknem i zapomnieć ciepłej czapki. zdarza mi się jeść eklerki (smakowały jak dawniej, serio!) w pociągu podmiejskim, kupować bardziej jaskrawe niż zwykle swetry i więcej myśleć o tym, że to co mi się marzy może się spełnić. dobrze jakby się spełniło.
smoothie są super, nie tylko dlatego, że ostatnio stała się jakaś moda na miksowanie. są super, bo za każdym razem smakują inaczej, bo można mieszać wszystkie smaki i wszystkie kolory. i może wreszcie uda mi się zrobić je we wszystkich kolorach tęczy.

do patrzenia, do czytania, do próbowania - Usta. ładne, pachnące drukarską farbą, z przyjemną fakturą papieru. obejrzę całe i na pewno wybiorę coś co będę mogła zabrać do swojej kuchni.

27 komentarzy:

  1. Mnie coś ciągnie ostatnio do cytrusów, może to właśnie oznaka wiosny? Ciągnie do słońca, słoikowi-Wekowi potrzeba energii... :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszny słoik mocy :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie zobaczę tą gazetę jak tylko uda mi się ją dostać.

    jak wrażenia z pierwszego numeru?

    OdpowiedzUsuń
  4. Podarowałaś trochę słońca tym żółtościami. :-) Słoik dla optymistów.

    OdpowiedzUsuń
  5. mango! muszę kupić, bo teraz to mi się będzie śnić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, jak pięknie, słonecznie i cieplutko.:)
    Mam mango i sobie jutro zjem :)
    Pozdrowionka :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy11:46:00 PM

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy12:27:00 AM

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy2:56:00 AM

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy4:47:00 AM

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, na pewno wypróbuję, pomarańczy mam mnóstwo:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy9:02:00 AM

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Sliczne fotki! A usta też musze zakupić, jestem bardzio ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. smoothies są super! fajnie to wszystko napisałaś:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy8:07:00 PM

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  16. taś, taś wiosno.

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy9:38:00 PM

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy12:29:00 AM

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy2:03:00 AM

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  20. mniam!! :) ja ostatnio koktail robiłam z mleka, banana i kiwi

    OdpowiedzUsuń
  21. napisz koniecznie co uważasz o "Usta" ; )

    OdpowiedzUsuń
  22. Z tym szczęściem bywa różnie. Ja też kupiłam. Z pozoru wyglądało na soczyste i piękne, a w środku było czarne jak smoła i wylądowało w koszu :)) Cieszę się Twoim szczęściem! Dobrego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  23. rak kupiłam nędzne mango i teraz się "boje" zaufać mu;)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja smoothie uwielbiam. bo w ten sposób mogę się naszprycować witaminami kiedy mam awersję do jedzenia. o!

    OdpowiedzUsuń
  25. i tu pasowałby kubeczek w żółte paski z empiku:):):):)pzd:)

    OdpowiedzUsuń